reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2011

reklama
ja mam samotny wieczór. Marysia śpi a Marcin pojechał na Męskie Granie z całą moją rodziną... trochę zła jestem, bo on był w zeszłym roku i umowa była taka, że w tym roku ja jadę, ale on o tym gadał jak nakręcony od kilku miesięcy. Powiedziałam mu, żeby jechał ale żałuję:zawstydzona/y::-D
Ja miałam dziś małe rozpoczęcie roku z moimi Suzuczkami. o rany, dwa miesiące wakacji i wszystko od nowa trzeba z nimi robić, przerażona jestem! Mam nadzieję, że szybko wrócą do jakiejś formy. No ale strasznie się cieszę, że wszyscy sa dalej ze mną, nikt nie zrezygnował, zawsze to dla mnie stres na początku roku.

Andariel co za opowieść... najwazniejsze dobre zakończenie, na szczęście od początku wiedziałam że takie będzie bo inaczej nie odważyłabym się doczytać do końca. Ściskam was, oby na tym zakończyły się wszystkie trudne chwile z Leosiem.

Mama Matiego jak tam Mati? lepiej coś? U nas też dzisiaj straszne jeki, wyrzyna się ostatnia czwórka. Masakra, nienawidzę jęczenia!!! Dostaję szału, już wole jak płacze, na jęki jestem po prostu uczulona.

forever a może wybierzecie się w góry i odpoczniecie z Krysią od tego bałaganu u siebie? Bardzo chętnie ją przygarnę na kilka chwil:)

Iza oj to tobie ciężko strasznie jak sama wszystko masz na głowie. mam nadzieje, że to tylko jakiś stan przejściowy, który niebawem się zakończy, bo rpzecież się zamęczy. jeszcze Igor pójdzie do szkoły to dojdzie więcej obowiązków. Sciskam! i fajnie, że wróciłaś:)

mrsmoon to jednak zdecydpwałaś się na szczepienie na ospę? Co cię przekonało? Może i mnie przekona:)

martadelka
ale fajnie, że juz jesteś! współczuję podróży, zwłaszcza czasu jej trwania. nie ma to jak polskie drogi...

katamisz to mama nie pomaga wam przy dzieciach? Mi się czasem marzy mieszkanie tuż obok siebie z moimi rodzicami, żebysmy mogli wyjść wieczorem, jakoś odżyć wspólnie. Moja mama bardzo chętna do pomocy, aż mam wyrzuty sumienia, że za bardzo ją Marysia wymęczy czasem.

zołza oddział karmienia pozajelitowego... ech ciężką masz pracę. naoglądasz się trudnych przypadków. Trzeba umieć jakoś się od tego odciąć, bo obawiam się, że ciągle bym sobie wyobrażała,że to moje dziecko tam jest i cierpi...

Madzioolka ja taką fazę na sprzątanie miałam w zeszłym tygodniu! potem super w domku, szkoda że już tego w ogóle nie widać:baffled: I życzę sił twojej pralce:-D

Ironia jak Benio, zjadł coś? Dobrze, że to nic poważnego. ja kompletnie nieprzyzwyczajona do chorób, Marysia przechodziła tylko trzydniówkę i raz miała katar.... kompletnbie nie wiedziałabym co robić przy chorobie.
A może Benio nie chory, tylko nie lubi Myszki Mickey??

kati na dozynki Matiego weż, może mu się spodoba? :)
 
Traschka - a kto gra i gdzie w Twojej okolicy ?
Dziękujemy za zaproszenie - żeby odpocząć na spokojnie trzeba sobie trochę z głowy zdjąć np. dach, zresztą u mnie zawodowo wszystko rusza we wrześniu po wakacjach no i my do żłobka :-D Ale od dawna mam chytry plan wyjazdu grudzień/styczeń w góry i pewnie to będzie Beskid Żywiecki więc mam nadzieję ujrzeć Cię jeszcze natenczas w dwupaku :tak:;-)
 
forever ale ja w 9 meisiącu nie prezentuje się zbyt pięknie :-D Męskie Granie jest dziś w Żywcu, gra m.in. Hey, Brodka, Czesław Mozil, Jazzpospolita. Ogólnie nie jestem specjalną fanką żadnego z tych zespołów ale impreza plenerowa fajna w amfiteatrze, plus znajomi i tańce... no troszkę mi szkoda.
 
Trasiu ja dziś też samotny wieczór, M piwkuje z kolegą, ale z Ciebie dobra żona, oj następnym razem to TY musisz jechać:tak: super, że Suzuczki (co za nazwa:-D) są nadal z Tobą:tak: jak się czujesz? kiedyś kiedyś pytałaś się o mojego M i jego granie (tak mi się przypomniało) - gra hobbystycznie, zdarzają się i koncerty, ostatnio ich utwór puścili w Panoramie:-) u mojej kończą się wyżynać dwie górne czwórki... Już prawie 'całe' wyszły. Na szczęście nie ma tragedii:tak: Oby i u Marysii było lepiej:tak: ja akurat cieszę się, że i jednych i drugich rodziców nie mam za blisko siebie, odległość 20min autem jeszcze zniosę:-p
zołzik jak Ty kusisz tym jedzeniem, niedobra Ty:-p
Madzioolka to faktycznie zaszalałaś z tym sprzątaniem, jak lody?:-p
forever też widzę zarobiona Jesteś... 12 godzin bo jechaliśmy w dzień, wszędzie korki, wypadek, zwężenia, postoi stosunkowo dużo nie było, ale były, auto nie najlepsze, zresztą nawet nie było jak na gaz depnąć:baffled: Emilka na szczęście dzielnie to zniosła:tak: ja nie wiem, kiedy się rozpakujemy... Dziś zrobiłam 2 prania, rozpakowana tylko torba z ciuchami Emilki:baffled:
ironia a Ty, co tak uparłaś się na fugi??? jak Benio? Ma temp?
kati też zazdroszczę Comy:tak:
Izabela my się chyba nie znamy, cześć:-)
moon my chyba też szczepimy na ospę
 
Hej, witam się:) pisze z telefonu, bo jak tylko wlacze komp, to mnie Szymon dopadnie i bedzie jeczal poki mu youtuba nie odpale, co za dziecko:)

Poczytam pozniej. Tymczasem milego dnia!
 
Hej dziewuszki
ale wczoraj naprodukowałyście czytania, aż nadrobić cięzko :shocked2:

Do nas wczoraj o 19:30 zapowiedzieli się brat G. z dziewczyną i moja siostra z mężemze za pół godziny będą a mnie nic do jedzenia bo nie planowalismy gości, tylko samotny wieczór i odpoczynek od wszystkich...
Byłam tak zła ale co mogłam zrobic, przyjechali, posiedzielismy chyba do 1 a ja ledwo żywa tam siedziałam, do tego po 3 Mati dał popis swojego uporu i złości i dziś jestem nieżywa i nieprzytomna :dry:

Trasia Mati bez zmian, nadal budzi sie w nocy, musze go wziąc na ręce, przytulic i potem uspia, a nad ranem czasem godzinke dosypia ze mna w łózku; za to wczoraj w dzien pieknie sie bawił bez zadnych ataków złości i płaczu, nawet obiadku wczoraj zjadł na dwa razy co prawda, ale sporo nawet zjadł

martadelka, moon my tez szczepimy na ospę ale jeszcze nie wiem kiedy bo w październiku Mati ma 5w1 i nie wiem kiedy jeszcze umówić tą ospę żeby była jakaś przerwa miedzy jedną a druga szczepionką...

przepraszam ze wszystkim nie odpisuje, ale tak na szybko tylko wpadłam

witam wszystkie
miłego dzionka :-)
 
heja beni rano miał 37,8 :confused: ale podogny jest...dostał panadol i goni po całym domu... dziś nie wychodzimy nigdzie zeby nic nie złapał... ;-)


zobaczymy jak na wieczór sytuacja bedzie wyglądać
 
reklama
Do góry