reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2011

reklama
ha, my też dostaliśmy kiedyś paczkę lizaków dla Niny - dostała dopiero po 2 roku życia, chodziła z nim jakby nie wiem jaki skarb w dłoni dzierżyła :-D potem chodziła wiele dni i przezywała, że jadła lizaka bo jest już dużą dziewczynką:-D ale generalnie lizakom mówię stanowcze NIE;
 
no chyba wszyscy mówimy lizakom stanowcze "nie";-) pewne rzeczy traktuję jako naprawdę bardzo wyjątkowe raz na kilka miesięcy (lizak). Ale pewne słodycze zaczynam dawać coraz częściej, głównie dlatego że widzę jak Marysia reaguje na słodycze. Grzecznie poprosi o kostkę gorzkiej czekolady - dostaje kawałek (np po antybiotyku) i nawet go nie zjada w całości. Ona nie przepada za słodkim, słodkiego soku np nie ruszy. Taki kawałeczek czekolady jej zupełnie wystarcza i nie prosi o więcej.
 
Traschka u nas jest podobnie, Mateusz prosi o niam niam i podchodzi do tej szafki gdzie są słodycze, dostał ostatnio kinder czekaladki no i chciał, dałam mu a on zajdł do połowy jednej czekoladki i dalej nie chciał :-)
a gorzką czekaladę to wymusi i 2 kostki:zawstydzona/y:
 
a ja nie wiem nawet co to za Sowa, ale brzmi przepysznie!!

a lizaka to Kubi sobie spróbował raz, w papierku i też się cieszył :-D

andariel w sumie to nawet rozumiem decyzję o kolejnej ciąży.. ale może kiedyś coś się zmieni, nigdy nic nie wiadomo... a co do planów po powrocie to na pewno wszystko się ułoży...właśnie tak sobie myślę, że do końca lata na spokojnie będziesz mogła dokładnie zorientować się w możliwościach i wtedy podjąć jakieś decyzje..

kati to Mati i katarek nawet ma... biedaczek z niego, rzeczywiście wszystko na raz :( obserwujcie, bo co w sumie macie robić... a Ty już ok?

trasiu u mnie Kubi wcina suszoną żurawinę bez żadnego namaczania itp, baaaardzo lubi!

Aestima to powodzenia w odpieluchowywaniu :) skoro Miesio chce to nie macie wyjścia! u nas dalej cisza w tym temacie, a ja też raczej nie poganiam...
 
Adariel, Aestima to Wy bedziecie miały do siebie blisko :-)
kasiawilde ja jeszcze ciągle zasmarkana i dla tego ten jutrejszy laryngolog- jak mi sie uda zarejestrować... na razie mam L4 do piątku.
A Mati ma wszystko na raz i znów od ok północy śpiz nami, chce mnie ściskać a ja muszę sie odwracać od niego plecami:-( czasem aż płacze i tylko mama mama
 
kati to mam nadzieję, że Ci się uda dostać do tego laryngologa, nasz nfz to jedna wielka porażka :/ co do Matiego to wiem, że to strasznie przykre, ale co możesz zrobić? to dla jego dobra..
 
reklama
trasia lekarze najczesciej strasza,ale to dobrze,lepiej dmuchac na zimne,na pewno bedzie wszytko w porzadku i bedziesz juz niedlugo nam to pisala:-)

Co do picia to moja maly żlopie a nie pije,czasem to juz mu tak bardzo rozcieczam picie ,zeby tyle nie pil.Gabrys pije z takiego bidonu ze slomka,jak mial roczek to go juz przestawilam na ten bidonik .Dzis przyszedl do mnie kubek lovi360 ale zauwazylam ,ze ciezko bedzie go przestawic ,nie ma to jak ciagnac przez rurke:-)bez trudu przechylania kubka.
Dziewczyny czy wasze dzieci maja taka szorstka skore na policzkach?bo zauwazylam ost ,ze moj maly ma,a z tego co wiem to dzieci male czesto maja taka.
 
Do góry