Andariel, no nie mieści mi się w głowie, że gadałaś do Małego "Adasiu"

TAk się do Lea przyzwyczaiłam!
Z tymi lizakami, to świetny pomysł, żeby przynosić 18 miesięcznemu dziecku

Dobrze, że ten głuptasek dał sobie odebrać

Słodyczy Miesio też nie lubi- czasami dostał lubisia i zawsze wzgardził, biszkopty, herbatniki- jednego zje, ale bez wielkiej chęci, tak od niechcenia więc przestałam w ogóle oferować. Czekoladę- kostkę zje ale tylko gorzką. I do buzi trzeba mu kawalątek włożyć, bo jak do ręki dałam, to histeria, że brudne paluszki

NIe lubi być brudny

Ciast, ciastek domowych- niebardzo. Lubi konkrety, zwłaszcza warzywa, owoce też ale mniej. No ale lizak mu posmakował ... NA szczęście po 10 min porzucił w dywanie
MamoM, jak łatwo można wywnioskować z rozmowy- sowa to cukiernia;-)
Cukiernia Sowa