Hej, my jesteśmy. Ja znudzona, zmęczona i marząca o urlopie oraz dodatkowo wk..... Pogoda była.
Młoda ma jazdy - problemy ze spaniem i jedzeniem - ale to pikuś, hardkor to Babcia nr 2. Jak na początku pomysły/teksty mogły być zabawne to później mi siadały nerwy - nie słucha, nie myśli, nie interesuje ją świat kompletnie - poza strojeniem się gdy wreszcie po 3 godzinach porannego ogarniania się czas wyjść oraz "zdrowym jedzeniem" - np. że skoro mówię, że idziemy na plaże to się plażowo należy ubrać a nie przebierać przy stoliku plażowej knajpy.... O jedzeniu napisałam "" bo mimo informacji napisanej obok i informacji powiedzianej pani z kawiarni że do 3 kubeczków wody z lokalnego zdroju pić należy bo pędzi to nic z tego - do tego po taniości - mojej żeby była jasność - chińszczyna - ryba z płyty i warzywa z wody w podobnej cenie - no i 3 dzień kibla i zadręczania mnie tym tematem - wczoraj się "leczyła" na obiad kawą z cytryną i czerwonym winem.... Oczywiście cały świat jest winien no a poza tym się nie zatruła od wielu lat ale to i tamto - i tu spora lista - jej szkodzi.... No i takie Matrixy po kilka, kilkanaście razy dziennie no i pozwalała aby Krysia na głowę wchodziła - w końcu stanęło na moim wychowaniu bo bym kogoś zabiła jak nic. Ja przegłodzić a nie ganiać za panną z fochami z łyżką.
I druga jazda Młodej - nagle "mama" z wyciem pod łazienką, wręcz histerię.
Ironia - Flavon mnie nie powalił, może po kilku słoikach w krótkim odstępie czasu, ale podobno pomaga na brak odporności.
Traschka - powodzenia, co do stronki to bym więcej info dała, choćby dotyczącego okolicy w której działasz.
Madzioolka - sytuacja okropna, a może jakieś połowiczne rozwiązanie np. opiekunka ? Perspektywy dla Twoich Rodziców mocno nieciekawe :-(
Silva - fajnie, że się jakoś ogarniasz

A i Młoda gada coraz więcej i zmyślniej. Dziś nagle rzuciła "p****" - efekt przysłuchiwania się moim komentarzom pod adresem innych kierowców. Najpierw zapytałam czy wie co to znaczy, śmiała się więc dodałam, że Młode Damy nie używają takich słów - i jak na razie spokój.