reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Czerwiec 2011

Jak to zazwyczaj bywa, chodzi o znalezienie "złotego środka";-)

witajcie! wszystkie, włącznie z ironią;-)
my odebraliśmy wczoraj gotowe okularki dla Leo i z tej okazji skoczyliśmy na lody - z bitą śmietaną:-)jak odpalę starego lapka to wrzucę fotkę mojego okularnika. Jak dla mnie - Natalka Kukulska w chłopięcym wydaniu. Ale chyba dobrze leżą i nieźle w nich widzi, bo jak założył w sklepie, tak w nich biegał i skakał do końca dnia, jakby nic nowego na nosie nie miał.
 
reklama
hej

andariel dokladnie "zlotego środka", ja przy dominicie bylam bardzo stanowcza, norbert ma bardzo pofolgowane ale też dlatego,że go nie uchronie , bo znajomi w wiekszości maja starsze dzieci okolo wieku dominiki i wyobracie sobie co by sie dzialo jakby wszyscy jedli coś slodkiego a norbert by patrzył, chyba by ich wszytskich wygryzł:-D zresztą kązdy robi jak uważa i każda z nas chce jak najlepiej
felka maialm gorszy dzien, bo takie samopoczucie mnie po prostu dobija

ironia niewyobrażalne z tymi klientami
 
Ostatnia edycja:
A tak poza tym to tęsknię za Ninką, wiecie? Wiem, że jej dobrze w przedszkolu (okazało się, że jest najnowocześniejszym p-lem w Gorzowie), że uczy się nowych rzeczy itd., ale jak spaceruję z Leo ścieżkami dotąd zwiedzanymi we 3, to mi się łzy do oczu cisną. Wczoraj pani mi powiedziała, że Ninka miała mały wypadek, tj. zasiusiała gatki i leginsy w wc (inne dzieci to też widziały, bo to była kolejka do wc przed spacerem). Rozpłakała się. Okazało się, że Ninka nie siada na desce, tylko na niej stoi. Myślałam, że to dlatego, iż jej zawsze klarowałam, że poza domem siusia się na stojąco, ale Ninka mi powiedziała, że "tam" nie ma nakładki sedesowej i boi się, że wpadnie do środka:baffled:tłumaczyłam jej zatem wczoraj co i jak, ale nie miała specjalnie przekonanej miny. Uczulołam dziś panią by zwróciła na to uwagę.
 
dziewczyny absolutnie się z Wami zgadzam, choć jak na razie biszkopt i herbatnik u dziadków oraz lody/rurka plus niespodziewane i raz na jakiś czas rarytasy u nas wydają mi się dobre i tak na razie pozostanie, tak w ogóle to myślałam nad wprowadzeniem jednego dnia słodkości w tygodniu (chyba norweska metoda?), nie mylić z jednodniowym obżarstwem słodyczami, ale to raczej za jakiś czas; amen co by się nie powtarzać
andariel :* a p-lu są niższe kibelki? u nas na przeciwko kibelka jest umywalka i Emi potrafi (bez podnóżka) władować się na kibelek, rączkami opiera się o umywalkę i sika, gadzina jedna:-p duża buźka dla Ciebie!

ciekawe jak u Silvy?
 
Ostatnia edycja:
A jaka jest różnica między " jednodniowym obżarstwem słodyczami" a "dniem słodkości"? Serio pytam, mnie się to jawi jako jedno. I akurat mnie nie przekonuje, bo na myśl, że dzieciak mógłby się tym wszystkim - za przeproszeniem - porzygać, robi mi się źle:baffled:
 
Młoda chyba nigdy nie jadła bitej śmietany....
Z różnych "dzieciowych" słodkości to kupuje jeden rodzaj jogutrów w Rossmanie, batoniki Hipp lub Rossmana takie z ziarnem i ciasteczka typu kruchu czy biszkopty. Reszty co do zasady nie uznaję.
Wczoraj po lekarzy byłyśmy w cukierni, wybrała sobie duży rogalik tylko niestety nie było słowa, że tam jest czekolada..... :angry:Nic się nie stało - założyłam śliniak - ale jeśli jakieś dziecko by było uczulone.... :baffled:
Felkaa - ja jestem czarny charakter na BB :evil:
 
Ja bym się obawiała, że przez to, iż tylko w jednym dniu w tygodniu dziecko może dostać jedną słodycz, taka słodycz już w ogóle urośnie do rangi wszech-mega- nagrody. Że dziecko będzie odliczało do np.soboty, bo wtedy dostaje takie fajne coś. Chyba bardziej do mnie przemawia pozwalaie na słodycz bardziej regularnie, ale oczywiście na ustalonych wcześniej wspólnie zasadach typu: nie przed obiadem, albo że jak nie zjada posiłków to ze słodyczy nici itd.
Bitą śmietanę Leo wcinał z goframi nad morzem, jak ja zresztą:-p
 
Witajcie!
Trasia niestety tak to u nas jest. Jak próbujesz do czegoś dojść, to wszystko pod górkę :-/ mam nadzieję, że udało Ci się wszystko załatwić :tak:
Andariel wcale Ci się nie dziwię, że tęsknisz za Ninką. Cały czas spędzaliście w trójkę, a teraz Ninka wkroczyła w nowy etap. Nam jak się uda, to Tymek w przyszłym roku trafi do przedszkola i też sobie tego nie wyobrażam... Tyle czasu razem. Ale możesz być dumna, że masz taką dzielną córę :-) dawaj zdjęcia Leo w okularkach. A że tak spytam, okulary odnośnie czego, bo nie kojarzę?
Marta ale ten czas ucieka... Ty 27 tydzień, a Ninka za chwilę 0,5 roku. Jak samopoczucie?
Felkaa Twoje zdanie, Twoje dziecko i Twoje zasady i nic nikomu do tego. Wszyscy powinni Twoje zdanie szanować. Do mnie też się doczepili, że Nince uszy przebiłam. A co to kogo? Ja chciałam, ja zrobiłam! Do tego mógł się jedynie doczepić Sz. Więc "walcz" z rodziną a propo Twoich zasad, bo masz słuszność. Tymek dostaje słodycze, ale w ograniczonych ilościach - jednego lizaka, gumę czy tam co innego, ale zdecydowanie woli owoce, więc słodyczy Mu nie bronię, ale z głową.
Forever ja też dopytuje o sytuację "zjechania"... I nie uważam, że forum się zmieniło. Może intensywność opadła, ale tak jest ok. A Krysia w żłobku w tym roku czy babcie, nianię bądź inne instytucje?:-)
A my po tym wczorajszym intensywnym spotkaniu... Fajnie było, ale za mało czasu i wszystko za szybko. Nogi to mi do du..i wchodziły na koniec. Padłam o 21.30 :-D Ninka poznała kolegę, który urodził się tego samego dnia co ona. Myślałam, że Ninka będzie jakoś odstawać od równieśników wagą czy wzrostem, ale wszystko ok :-) pokażę 2 zdjęcia:
 

Załączniki

  • 20130905_142309.jpg
    20130905_142309.jpg
    26,8 KB · Wyświetleń: 41
  • 20130905_142409.jpg
    20130905_142409.jpg
    24,7 KB · Wyświetleń: 43
reklama
Podziwiałam już Ninkę i kumpla na fb, strasznie fajnie się takie foty ogląda. A okularki w zw.z uciekającym okiem Leo, tj.taki jakby zez rozbieżny na jedno oko + w bad.komp.wyszła niewielka wada. Zobaczymy co to da.
 
Do góry