reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2011

kati - dzięki :) wyprawa w sumie nie taka wielka. bo podzieliłyśmy ją na 2 częsci: 1 dnia Zawoja - Markowe (2 h w moim tempie, zamiast 1,5h), a drugiego dnia MArkowe - Babia - też 2 h. więc całkiem spoko. Po tej wyprawie zaczęłam sie sprawiej poruszać i na mieście - to bardzpo pozytywne :)

Felka, dzięki. całkiem dobrze, choć coraz mniej mi się chce. Czuję, ze TIII bedzie leniuchowaty okropnie...

kati - ja mam podomne odczucia ... ale też mało na bb siedzę, to zawsze inaczej.

Aestima - sporo dziewczyn ma hasimoto, ja osobistych doświadczeń nie mam. Wiem, ze warto chodzić do położnika, który się dodatkowo na tarczycy zna - a jest takich coraz więcej. moja znajoma przeszła ciązę bez kłopotów.
Jak tam Wasze plany rozwojowe?

Trasia, jak tata? jak się macie?

Moon - pogoda wróciła, czas na spacer! ;-)
 
reklama
Hejka!
Przyznaję się bez bicia, że zapomniałam o BB :-( u mnie za mało czasu na wszystko niestety. Uczę się intensywnie niemieckiego - 5.06.mam główny egzamin B1. Także proszę o kciuki. Siedzę w szkole od 8.30 do 12.30 codziennie, wcześniej dzieci zawożę do przedszkola, o 16 odbieram w międzyczasie obiad robię, a potem na 17 lecę do pracy na 2h i nogi to mi wchodzą do du**. Jeszcze nie raz jadę gdzieś kolegom jakie sprawy do urzędów załatwiać. Szprecham już w miarę ok po niemiecku. A dzisiaj byłam na rozmowie o pracę i prawdopodobnie od 16.06.będę pracować 5h dziennie :-)

A jak po majówce? Buziaki
 
hej
Melduję, ze w czwartek miałam wypadek samochodowy, gościu wjechał mi do tyłu. Z dzieckiem ok, a ja trochę poturbowana, mam skręcenie i stłuczenie kręgów szyjnych, piersiowych i lędźwiowych. Wczoraj bardzo źle się czułam ale dziś już ciut lepiej.
Jak będę się lepiej czuć to Wam więcej napiszę.
 
asinka ja zawsze mówiłam że ty jesteś najlepsza! Szalona :)



Kati dobrze ze wszystko ok, odpoczywaj dużo!


U mnie wszystko ok, w końcu nie jestem już w ciąży więc wręcz wspaniale jest :) w ogóle nie odczuwam że mam dwójkę dzieci bo stacha jakby nie było tylko ola jak była wariatka tak jest nadal ;) ale ogólnie wszystkie ładnie i pięknie ;)


Zdrówka wam i dzieciaczkom ;)
 
kati, no nie brzmi to dobrze ... biedaczko i co? leżysz w szpitalnym niewygodnym łóżku... ? Daj znac co z Tobą. Dobrze, ze z dzieckiem ok. trzymajcie się tam!
 
hej
ja dalej wylizuję sie z wypadku raz lepiej raz gorzej...
Nutria w szpitalu nie leżałam - nie było potrzeby (chyba bali sie ciężarnej na ortopedii)

ale mam dziś inną smutną wiadomość, koleżanka z lipcówek 2015 zmarła na stole operacyjnym przy cc :-( Trzeci synek, trzecia cc - Filipek żyje a mama nie... nie potrafimy się otrząsnąć na forum...
 
Hej
U nas nadal cudnie:-) Mila skonczyla 3 m-ce, ja wiem, ze czas szybko leci ale teraz przy dwojce to juz ewidentnie za szybko. Inne teraz to moje macierzynstwo, jakby pelniejsze, oj jestem szczesliwa i to bardzo :-) Emi poszla do p-la i po 4dniach lekki katar, zatrzymalam ją w domu, na szczescie nic sie z tego karku nie rozwinelo i Milenka nic nie podlapala. A tak w ogole to Mila przesypia cale noce! Juz od m-ca! Czad! Wiec jestem wyspana jak nigdyhihi jakby mi ktos powiedzial ze dziecko w wieku 2m-cy przesypia cala noctylkona piersi to bymnie uwierzyla a tu prosze, moja spi:-D Emi nawetchetnie chodzi do p-la choc wolalaby siedziec z nami w domu, Milenka jest wpatrzona w Emi, fajnie sie na nie patrzy, cudowne uczucie!!!! Emi jest bardzo opekuncza, zero jak na razie objawow zazdrosci, co mnie cieszy, choc nie powiem, ze bardzo sie staralam nie zaniedbywac Emi po ur Mili, zwl w pierwszym m-cu. I teraz piekna pogoda, choc nie dziasiaj, wiec duzo na dworze siedzimy
 
Ostatnia edycja:
Asiu dzięki, a na razie nic nie wiemy wczoraj miała mieć sekcję... aż się nam pisać nie chce, ja wczoraj chodziłam za Matim i non stop chciałam go przytulać... straszne to, nawet w nocy nie spałam

Felka pieknie czytać taki pozytywny post :-)
Mam nadzieję, ze z moimi chłopcami będzie podobnie... a jakie książeczki czytaliście Emi przed urodzeniem Milenki?
I jak angażowałaś Emi przy Milence?
 
reklama
Kati masakra, wstrząsnęło to mną okropnie! Biedne dzieci i mąż :( niby człowiek świadomy zagrożenia wynikającego z cc ale tak tego do siebie nie dopuszcza :(
A ty kochana kuruj się i nie myśl o tym bo spokój jest Ci potrzebny


Felkaa super ze tak wam fajnie :) u nas podobnie. Ola zakochana w stachu i on w niej też, zawsze Az się z radości trzęsie i skacze jak ją widzi :)
Pod tym śmieszej straszny z niego do wszystkich się cieszy i zagaduje :) sąsiadka ma z niego radoche bo ja go wystawiam na ogród w wózku a ten godzinę leży patrzy na drzewa i gunga coś na głos i się śmieje :) niezły typek z niego. Ze spaniem to od urodzenia luz był. A dziś przeszedł sam siebie, spał od 19-8.30 przegięty facecik ;)
 

Załączniki

  • 1432108620904.jpg
    1432108620904.jpg
    35,2 KB · Wyświetleń: 50
  • 1432108673484.jpg
    1432108673484.jpg
    27 KB · Wyświetleń: 56
Do góry