ironia wielkie &&&&&&&&&
blusia tak mi szkoda twojejmalej, a z nowymi smakami to powoli, niech mała wydobrzejem bo teraz to wiadomo zle sie czuje to humoru nie ma i pewnie ja wszytsko drazni
asinka super, ze tak pienki wspominasz slub, jeszcze raz wszytskiego naj
po szczepiniu w miare ok, zanim wszlismy norbert na korytarzy wszytskich zaczepial, gadal plul wiec furore zrobil a juz w gabinecie pokazal klase, jak go pani centymetrem dotkenly jak mierzyla glowke to sie rozdarl i wolal: mama mamamama juz juz do konca wizyty byl wtulony we mnie jak małpka, panie nie mogly go tam pozmierzyc i osluchac, samo szczepienie ok, troche pojeczal,gorzej przezyl dotyk centymetrem, wazy 8,5 mierzy 69cm - jakos malo, moze zle go zmierzyla

a co do mleka to mnie wyslala do alergologa

co do dominisi to na razie dowiedzialam sie od niej tyle ze dokucza jej taka dziewczynka( juz w sumie dawno o tym mowila, ale myslalam ze to takie dzieciece klotnie) ale skoro ona mi wyje przed pojsciem do przedszkola i drze sie na caly dom ze nie idzie bo boli ja brzuszek i ze klaudi nie chce widziec- tej kolezanki, no to musze isc do pani przedszkolanki i delikatnie porozmawiac, na razie rozwiaze ten problem a reszte pozniej postaram sie rozgrysc
no to ide odpoczywac po ciezkim dniu, chcociaz lekjce mialam dzis fajne
