reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2012

Polaa - trzymaj się!!! Musi być dobrze z teściową!!! Będę trzymać mocno kciuki!

Niespodzianka - no racja, jak zapomni to mam sposób ;) Mam nadzieję, że będzie działał dalej.

Iwon - dzięki za troskę :) :* zrobiłam jej przerwę z jedzeniem łyżeczką, tak mi radziła moja znajoma, specjalistka od DI, no i dziś spróbowałam, na początku było to samo a potem jakoś coś mnie tknęło, żeby udawać, że jej zabieram i poskutkowało ;)

a kombinezon ładny, nie psiocz :D Ciepły ma być :) Jeszcze się zdąży wylansować :D

Alijenka - 2300?? strasznie dużo!!! Przykro mi :( No i faktycznie nieciekawie, że nie ma z kim młodego zostawić a na poważniejsze imprezy daleko - no cóż, taka rola matki... I ja właśnie to uwielbiam :) Ja uwielbiam tę monotonię, zajmowanie się dzieciakami i domem - ja bym mogła nigdy do pracy nie wracać, gdybym nie musiała. Trzeba w totka wygrać ;)

Pamka - gratulacje! Twój ma już 7 m-cy a Monika jeszcze 5 m-cy nie ma :-D

Agaundpestka - ja dałam za swój 40 zł, ale też w stanie idealnym - jak nowy :) i jaki mięciutki! :D a jeszcze odbiór osobisty więc nie musiałam płacić za przesyłkę ;)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dzięki Dziewczyny, naprawdę bardzo dziękuję za takie miłe słowa, są mi bardzo potrzebne. Wiem, że muszę być silna, zawsze myślałam, że jestem ale chyba jednak nie :zawstydzona/y:
Teściowa, nigy za Nią nie przepadałam, nigdy, wręcz nie lubię:zawstydzona/y:
ale teraz, tak bardzo się martwię o Nią, Kuba ją uwielbia. Ja płakałam dosłownie cały dzień, bez przerwy, trzęsłam się, słąbo mi było, Kuba przychodził pytał czy płaczę bo babcia Ania chora, Wojtek niespokojny, chyba odczuwali wszystko a najgorsze, że od jutra do soboty będę z Nimi sama, a mam ochotę położyć się i przespać te dni, Boże myślalam, że jestem "twarda" a tak naprawde moja psychika już wysiada :zawstydzona/y::-(

edit. Wybaczcie, że tylko o sobie ale nie mam siły na czytanie, na oczy ledwo widzę :( Przepraszam
 
hehe ja swój kombinezon też prawie nie uzywany - tj sladów brak za 40 zł kupiłam. Przesyłka w cenie :) A drugi za 14 mama na szmatach dopadła - minus ze nie ma bucików. Ale wykorzystam te z drugiego.

Ide poczytać i spać
 
Agaundpestka - ja dałam za swój 40 zł, ale też w stanie idealnym - jak nowy :)

ja za swój dałam 38zł i ponoć dziecko miało go na sobie parę razy co w sumie widać, bo w stanie idealnym jest.

hehe ja swój kombinezon też prawie nie uzywany - tj sladów brak za 40 zł kupiłam. Przesyłka w cenie :) A drugi za 14 mama na szmatach dopadła - minus ze nie ma bucików. Ale wykorzystam te z drugiego.

To widzę, że się wygłupiłam ciesząc się, że udało mi się nabyć mój za 74 zł :sorry2:
 
Iwon nie daj się tym babom zdołować :p Ją też dałam coś ok Twojej ceny za używany (!) i nie żałuję. Tylko nie ma dwóch ekspresow i tego żałuję;-) Nie posluchalam Rysicy;-)

Polaa trzymaj się myślami jesteśmy z Tobą&&&
 
Dzięki MsMickey :sorry2: Tym bardziej, że na allegro naprawdę nie podobał mi się akurat żaden poniżej 80 zł, co ja poradzę, a szukałam cały wieczór :tak:


Dziewczyny od jakiegoś czasu nie chce mi się wieczorem spać :szok: Dosłownie zmuszam się, żeby się położyć o tej 24, bo wiem że rano będę nie do życia. Ale najchętniej, to siedziałabym do trzeciej i nadrabiała różne zaległości, snuła plany i wizje :rolleyes:



Czy bierzecie jeszcze swoje dzieci do odbeknięcia po jedzeniu, w tym po obiadkach? Ja tak, ale mały często jakoś tego nie robi, czasem dopiero jak go położę na brzuszek do zabawy, to za jakiś czas mu się zdrowo odbije ;)


I jeszcze jedno - mój bąbel odkąd zaczął jeść łyżeczką zaczyna czasem tak śmiesznie poruszać buzią, jakby właśnie jadł - myślicie, że jest głodny i daje w ten sposób do zrozumienia? No i czy Wasze też tak robią?
 
Alijenka ja tam sie ludze, ze czasy balangowania jeszcze wroca :D Moze nie w tak szerokim zakresie, ale zawsze cos :D Niech tylko dziecie zacznie przesypiac porzadnie nocki.

Aga czasem kazdy ma zly humor. Ja mam juz pare dni - czekam na okres jak na zbawienie. Z mama sie na pewno pogodzic i usmiech na buzke wroci. I nie ma, ze nie chcesz smecic. Po to tu jestesmy.

No ja walnelam sobie drina i wygarnelam L co mysle. Juz mnie zaczela wkurzac sytuacja - takie drobne rzeczy, ktorych on nie robi. Np. upadnie mu recznik do rak - nie podniesie, wyniesie smieci (jak bedzie pamietal :sorry2:) nie wlozy worka, zrobi pranie - wrzuci swoje rzeczy i 2 pary moich majtek, wykonczy rolke papieru - nie zalozy nowej.... itd. A mnie to cisnienie podnosi, bo do jasnej ciasnej, ja nie jestem sluzaca, zeby za nim chodzic i poprawiac. Ciekawe czy to cokolwiek da.
 
reklama
Dzięki MsMickey :sorry2: Tym bardziej, że na allegro naprawdę nie podobał mi się akurat żaden poniżej 80 zł, co ja poradzę, a szukałam cały wieczór :tak:


Dziewczyny od jakiegoś czasu nie chce mi się wieczorem spać :szok: Dosłownie zmuszam się, żeby się położyć o tej 24, bo wiem że rano będę nie do życia. Ale najchętniej, to siedziałabym do trzeciej i nadrabiała różne zaległości, snuła plany i wizje :rolleyes:



Czy bierzecie jeszcze swoje dzieci do odbeknięcia po jedzeniu, w tym po obiadkach? Ja tak, ale mały często jakoś tego nie robi, czasem dopiero jak go położę na brzuszek do zabawy, to za jakiś czas mu się zdrowo odbije ;)


I jeszcze jedno - mój bąbel odkąd zaczął jeść łyżeczką zaczyna czasem tak śmiesznie poruszać buzią, jakby właśnie jadł - myślicie, że jest głodny i daje w ten sposób do zrozumienia? No i czy Wasze też tak robią?

Ty piszesz o mnie czy o sobie? :-D:-D:-D:-D:-D

Ja odbijam Monikę, bo ona beka jak rasowy pijok, po kilka razy na raz... i uleje jej się zawsze stróżka...

Co do łyżeczki - się nie wypowiadam na razie ;P

Alijenka ja tam sie ludze, ze czasy balangowania jeszcze wroca :D Moze nie w tak szerokim zakresie, ale zawsze cos :D Niech tylko dziecie zacznie przesypiac porzadnie nocki.

Aga czasem kazdy ma zly humor. Ja mam juz pare dni - czekam na okres jak na zbawienie. Z mama sie na pewno pogodzic i usmiech na buzke wroci. I nie ma, ze nie chcesz smecic. Po to tu jestesmy.

No ja walnelam sobie drina i wygarnelam L co mysle. Juz mnie zaczela wkurzac sytuacja - takie drobne rzeczy, ktorych on nie robi. Np. upadnie mu recznik do rak - nie podniesie, wyniesie smieci (jak bedzie pamietal :sorry2:) nie wlozy worka, zrobi pranie - wrzuci swoje rzeczy i 2 pary moich majtek, wykonczy rolke papieru - nie zalozy nowej.... itd. A mnie to cisnienie podnosi, bo do jasnej ciasnej, ja nie jestem sluzaca, zeby za nim chodzic i poprawiac. Ciekawe czy to cokolwiek da.

Mój też nigdy nie wkłada worka, jak wyrzuca śmieci, a jak robi pranie, to zapomina wyjąć, a jak już wiesza pranie to tak, że wszystko jest na maxa pogniecione... więc cholera nie mam lepiej. Ale pocieszę Cię, moi rodzice całe życie się "kłócą" o masło :p Że mama dziubie nożem jak jej się utrafi a tata jej za każdym razem mówi, że ma kroić masło. I tak 35 lat. Obyście tylko takie problemy mieli. ;)
 
Do góry