reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Czerwiec 2012

Ja zaczelam brac kwas foliowy od kwietnia (przed ciaza z Kuba), staranka mielismy zaczac od czerwca, ale zaczismy od lipca, a we wrzesniu sie udalo - w sumie prawie pol roku wczesniej sie dofoliowywalam.
 
reklama
Kwas foliowy meeega wazny! Ja prawdopodobnie przez niego (jego brak) straciłam siostrę w 1983r...urodziła sie z roszczepem kręgosłupa (najczesciej własnie z braku kwasy foliowego) i zmarła po 3 tygodniach...pytałam mamę, czy brała kwas foliowy..."tak...jak tylko sie dowiedziałam, ze jestem w ciaży"...czyli standardowo 2 miesiac...6-7 tydzien...a juz wtedy jest po sprawie...to juz wtedy mówiac brutalnie nie musiała nic brac...cewa nerwowa jest juz ukształtowana...

Dzięki za namiar na ten marimer!

Tez z tymi chusteczkami macie racje...:/ z Piterem stosowalismy własnie te wieksze kwadratowe waciki i wode, bo on darł sie od chusteczek - bo zimne ;) a z D. od początku "jedziemy" na chusteczkach nawilzanych...rzeczywiscie warto jednak wrócic do tych wacików...

Aronia, podziwiam zaangazowanie w forum i te printscreeny ;-)
Tez Twoje podejscie do bezpieczenstwa dziecka jest mi bardzo bliskie, ale z porównaniem do zwierzat sie nie zgadzam :-p bo zwierzeta tez dosyc czesto potrafią zagryzac swoje małe :sorry2: pewnie stoją tez za tym konkretne powody, ale juz nie dociekam ;)

A ja w ogóle nie prasuję :-p nigdy nie prasowałam ;)

MsMickey, czyli juz jestes zdecydowana na sn? A jak sie czujesz w ogóle?
Munka, oczywiscie, ze jestem chetna na to "kinderowanie"...tylko nie o 14.00, bo to srodek drzemki P....
Kasienka, a Ty jak sie czujesz prawie miesiac po porodzie? Doszłaś juz do siebie???

Chorowitkom zdrówka!
Ja nie wychodziłabym na dwór dzień po gorączce, ale ja z panikujących matek...:sorry2:

Gerlz, chciałabym wrócic do tematu sprzed roku...:sorry2: nie jestem zadowolona ze spacerówki espiro...źle sie podbija na progach/kraweznikach...mały/niewygodny kosz na zakupy...mozecie polecic jakies inne spacerówki - pytam głównie pod kątem D. za kilka miesiecy....
 
No i mam skutki spania dziecka w dzień ponad 4h- jeszcze skacze po mnie :szok::szok:no, ale nic chory to mu pozwoliłam tyle spać na co dzień tak nie ma.
 
Aga hihi to milej zabawy :D

Hatszept ja spacerowke parasolke mam cosatto supa lite czy jakos tak i nie narzekam:) po prawie roku intensywnego uzywania (kupowalismy na wiosne) nic sie nie zepsulo. Przede wszystkim ma super dwustronna wkladke/ spiworek, dziecko sie nie zsuwa. jak pare razy bez tej wkladki wyszlismy to masakra:)

Aha no ale na sniegi i plaze sie nie nadaje

A co ci w espiro nie pasuje? Aaa juz doczytalam :D ty masz espiro magic?
 
Ostatnia edycja:
Josie, trudne pytania zadajesz :-p chyba espiro magic bo wygląda praktycznie identycznie jak na linku:
https://www.markowymix.pl/esklep/330-espiro-magic-nowe-kolory-2014.html
Te kółka wkurzające...ciezko sie podjezdza pod krawezniki...miejsca na zakupy malutko i ciezko sie wkłada...wolałam spacerówkę Tutka...ale ona masywniejsza i niestety jakos kiepsko wyprofilowane siedzisko, ze P. sie z niego zsuwał, wiec kupilismy espiro....z siedziskiem nie ma problemu, ale gorzej jest z jazdą...
 
Hatszept, sprobuj moj cybex onyx lub vybex topaz (wieksze kolka). Uzywamy, nic sie nie psuje. Profil siedziska fajny, Go jezdzi bez pasow i siedzi wygodnie, lezy tez, bo na plasko. Buda wielka. Sklada sie latwo, rozklada tez.
Zdecydowalam sie na sn, zobaczymy;-)
Mam nr do poleconej poloznej, bede chcoala spotkac sie z nia razem z Pe.
Zdrowka dla chorych&&&&

Chetnie mogevwybrac sie na ten kindercos.

Alijenka, ja tez zazdroszcze dziewczynom energii do wymyslania potraw...
 
No i fajnie z tym sn! Będę trzymac kciuki!
Moja kolezanka urodziła cc w sierpniu 2012 (taka sytuacja jak u mnie - parła przez 2h przy pełnym rozwarciu i nie wyparła ;)) a w listopadzie 2013 (chyba tydzien po mnie) sn - poród chyba 2-3h - szybko i sprawnie :)
Dzieki za namiar na wózki!
 
Andzia jutro wrzucę przepis.
Alijenka obecnie fitti z biedronki, lub taki jak mi się uda dopaść.
Munka w sprawie chusteczek ufam sroce. I uzywam tych bezzapachowych. Podmywanue woda i wacikami przy kupach nuny sie nie sprawdzilo.

Bylysmy na urodzinach w centrum zabaw a potem kontynuacją u znajomych. Imprezowe dziecko padlo dopiero teraz. Ale nie wierzę ze pośpi do 9 wiec tez idę spac
 
reklama
Laski, zadne bohaterstwo z tymi screenami :-p Brak internetu oznacza u nas brak telefonu stacjonarnego, e-poczty, TV (nie mamy telewizora a chyba niedlugo ranczo zaczna puszczac), radia (mieszkamy w takiej niszy, ze malo stacji lapie, z reszta bubinek pourywal i polamal wszystkie anteny - za przyzwoleniem taty :szok:), skypea... - innymi slowy bryndza na calego a i to nie wiadomo jak dlugo :wściekła/y:Takze screeny z bb to mala kara za tyle strat w rozrywce i informacji :-p

Hatszpet - sa tez zwyrodniale matki wsrod ludzkich samic... Ja sie powolywalam na przyklad dobrych zwierzecych mam ;-)
2 godziny parcia bez skutku to nie jest powod do cc. To kwestia dobrego lekarza. Ja tak mialam, bo glowka byla wieksza (ciaza przenoszona) niz pelne rozwarcie a krocze samo z siebie nie peklo. Wystarczylo 0,5 cm naciecie, pomoc ze strony lekarza i bejbiszonek w ciagu 1sek byl na swiecie :-) Jedyny zal jaki mam, ze mnie wczesniej nie ciachneli (choc o to blagalam). Ranka z naciecia krocza wygoila sie blyskawicznie, juz po tygodniu wygladalam jak dziewica :tak:


Kasiekz - Aneta (moja doradczyni laktacyjna) to pracujaca w szpitalu pielegniarka dziecieca, ktora organizuje spotkania dla dzieci do lat 2. Alfa Omega ona nie jest (nie umie nam na przyklad nic doradzic na nasze cyrki ze spaniem :sorry2:no ale tu nikt nie ma pomyslu, z nami wlacznie :confused2:) ale glgupia tez nie jest a przede wszystkim jest na biezaco w kwestiach karmienia i opieki. Takze puki mam z nia kontakt moge przynosic jakies newsy na forum :tak:

Ide bo dzienny limit bajtow na sluzbowym necie sie wyczerpuje :rofl2:

A! Zapomnialabym o czyms waznym: agaundpestka, asik i wszystkie inny potrzebujace: zdrowka!!!!
 
Do góry