reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2012

Alijenka 50centyl to idealna :-) a bilans fajny.

Sylka to sobie maly ciezarek ponosilas :-)

Andzia moj brat za zlamanie nogi dostal 500zl, a leczy ja juz drugi rok, moja mamuska za upadek z drabiny i poobijanie 800zl wszystko zalwzy od ubezpieczalni.

Zaza sportowiec z Ciebie :-)

Aronia chyba nie musze pisac, ze zaxdroszcze placu zabaw :-)

Munka kciuki trzymam :-)

Ja od 5tej na nogach i jakos nie jestem senna, pewnie emocje :-) tort zrobilam i powiem, ze nawet wyszedl bez wiekszych wpadek :-) mam nadzieje, ze Antkowi sie spodoba i bedzie smacxny.
A dzis moj synek zarobil klapsa :-( pierwszego i mam nadzieje, ze oststniego. Mial taki bezdecj, ze malo zawalu nie dosyalam :-( dtraszne przezycie.
Czas na spanie o 7ej pobudka.
 
reklama
hej kobiałki

no fajny bilans bo jakaś nowa młoda pediatra u nas w ośrodku dlatego może to tak wyglądało, a i jeszcze ciśnienie malej mierzyli ale to już porażka, mierzenie o tak aby było cos wpisane w książeczce

andzia ja nie cierpię PZU i już nigdy się tam nie ubezpieczę ja miałam z nimi ciągle problemy, tak mi ubezpieczyli mamę od śmierci że jak zmarła to nie dostałyśmy ani złamanego centa, ale to też jej wina bo tak czytała to co podpisywała. Ja bym pisała odwołanie a co tam nie zaszkodzi.

Aga tort śliczny zresztą już Ci to pisałam, ehhhhhhhhhhhh że ja tak nie potrafię :-:)-:)-(

A tak w ogóle to ja chyba dałam ciała z tortem bo przecież dziś wolne, a nie wiem czy jak zamówię go jutro to mi zrobią na sobotę :-:)-:)-:)szok::szok::szok:
 
hej

alijenka to wypaśny ten bilans!!! S na pewno kiepsko by na takim wyszedł, bo nie gada a zwierzątka umie naśladować tylko dwa :(

andzia ja oglądam jak tylko mam czas, ale tabelę wyników śledzę cały czas ;) kibicuję Holandii ;)
co do odwołania, to chyba zawsze jest sens, ale warto na pewno zrobić to z glową, jak uzasadnili odmowę?
my z D jesteśmy ubezpieczeni w ubezpieczeniu zbiorowym u mnie w firmie w Warcie i jestem mega zadowolona! za urodzenie dziecka dostałam aż 1600zł, a ostatnio jak D stłukł kolano, obylo się bez gipsu, a dostał aż 6%, czyli niecałe 3000zł bez zbędnych formalności, wystarczyło wysłać ksero kart od lekarza, jakiś tam wniosek i zaświadczenie o zakończeniu leczenia


aga wiem co czujesz... ale mały szybko zapomni




A tak w ogóle to ja chyba dałam ciała z tortem bo przecież dziś wolne, a nie wiem czy jak zamówię go jutro to mi zrobią na sobotę :-:)-:)-:)szok::szok::szok:
u nas to nawet w ten sam dzień można zamówić, może się uda &&&


my dzisiaj mamy w planach grilla nad wodą, a ja właśnie @ dostałam :/
 
A my w domku siedzimy, nic się nie dzieje...nuuuuuuuuuuuuuuudy

Alijenka superowy bilans.

Zaza ojj, też bym pobiegała ale na razie mam zakaz dopóki noga nie wyzdrowieje a nie wiem czy po dłuższej przerwie nadal będzie mi się chciało

Andzia ja mistrzostwa oglądam jak mi się uda. Co do odwołania to zawsze możesz spróbować, może się uda

Aga i jaki w końcu zrobiłaś tort? Antek szybko zapomni o klapsie
 
My w długi weekend w domu :) ot taka odmiana :-D i dobrze mi z tym!! miałam czas na przerzucenie się do nowego telefonu (2 tygodnie na to czekał), zamówienie zaległych książek i takie tam.


dziewczyny a czy wy oglądacie mistrzostwa?

Mój m się dziś zdenerwował.bo PZU .nie dało mu odszkodowania za uszczerbek na zdrowiu za skrecony staw skokowy. Wrr nie wiem Czy jest sens pisać odwołanie. Macie jakieś doświadczenia? 0

ja mistrzostw nie oglądam, bo jak się wciągnę, to będzie źle ;-)

Piszcze odwołanie ile wlezie. Ja mam doświadczenie, tylko, że u mnie skończyło się sądem, no ale dużo większy uszczerbek na zdrowiu.


A tak w ogóle to ja chyba dałam ciała z tortem bo przecież dziś wolne, a nie wiem czy jak zamówię go jutro to mi zrobią na sobotę :-:)-:)-:)szok::szok::szok:

Nie wiem, jak w cukierni u Was,ale u nas jest często tak, że jak się zamawia na ostatnią chwilę, to jest drożej.


Powiem Wam, że mam dylemat co do wyboru opieki dla Gabi - opiekunka/żłobek. Chodzi mi tu o te jej akcje z kupką. Boję się, że będzie strasznie ten czas w żłobku przeżywać. Ona wtedy wisi na nas, chce cały czas na rączki, pokłada się i nawet na spacer z nią nie wychodzimy, bo jak tylko poczuje potrzebę kupki, to chce wracać do domu.
Są dwie opcje: albo będzie dramat, albo jej przejdzie (mojej koleżanki córeczka odblokowała się jak poszła do przedszkola).
Co myślicie??? Bo ja już głupieję!!
 
ja u nas w cukierni nic nie zamawiam bo mi nie smakuje, bita śmietana jest sztuczna i ogólnie strasznie słodko, jak coś zamawiam to w intermarche bo mają pyszne wyroby, a oni też skądś biorą także cholera wie jak to będzie

dziś mam strasznego nerwa, a do tego mała jest nie do wytrzymania dziś wszystko robi na złość

Muńka ja nie dałabym małej do żłobka, wolałabym opiekunkę takie jest moje zdanie
 
Muńka ciężko doradzać. Może jakby zobaczyła inne dzieci w żłobku to ona też by się odblokowała? A przy niani też nie masz pewności czy zrobi kupkę?

Alijenka jak mam nerwa to też mi się wydaje, że dzieciaki bardziej nieznośne

z nudów upiekłam placek z truskawkami
 
Nie wiem właśnie czy lepiej by się czuła przy niani, czy w żłobku. Jak nie sprawdzimy to nie będziemy wiedzieć... Może zapiszę ją do żłobka, powiem jaki jest problem, zobaczę co one na to i zobaczymy czy nie będzie przeżywała tam jakiejś traumy. Najgorsze jest, że to nie ja będę ją zaprowadzać w tym okresie przystosowawczym tylko mąż...wrrrr...

Zobaczcie jaka chata jest do sprzedania w Józefosławiu - tam, gdzie obecnie pracuję. Zawsze ją widzę jak dojeżdżam do pracy i ciekawi mnie jak jest w środku, no i teraz już wiem :-) może któraś chętna???

Z zewnątrz | Działkowa 28a


Postanowiłam w ten weekend oduczać G od pieluchy. Od rana chodzi w majtkach - bilans dnia pierwszego:

zasikana narzutka na kanapie, poduszka, zasiakana narzutka na fotelu, udane siki do nocnika (z moim przypomnieniem, sama ani razu nie zawołała). Dobrze, że dziś słońce to majtki szybko schły, a mamy 3 pary :-)
Do tego kupka na rękę S i do wanny.... Ale ważne, że w końcu zrobiła, bo już trzy dni chyba nie robiła.

Dziewczyny żłobkowych maluszków, powiedzcie mi jak to przebiegało na początku u Was - adaptacja (jak długo), czy dużo płaczu, no i w ogóle cokolwiek, bo ja zaczynam mieć stresa...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam! :-)
Też mam brak weny do pisania ostatnio, ale widzę, że nie jestem sama, więc mam nadzieję, że wybaczycie!
My cały czas w remontach, które strasznie opornie idą. Teraz mam nadzieję, że nieco przyspieszą, bo M na L4 do czwartku. Chciałabym już zacząć ogarniać wyprawkę, ale dopóki nowy pokoik Zosi nie będzie gotowy nie ma sensu...

Spóźnione życzenia dla wszystkich jubilatów! :tak:

My robimy imprezkę w niedzielę i intensywnie myślę nad menu ;-)

Alijenka nie pozostaję Ci nic innego, jak zrobić tort samemu ;-) Fajny ten Wasz bilans, choć Zośka też by pewnie kiepsko wypadła... Muszę się zainteresować jak to u nas wygląda.

Muńka
ja bym postawiła na żłobek. Choćby na próbę tak jak piszesz.

Co do PZU to też nie mam najlepszych doświadczeń - jedna grubsza sprawa w rodzinie zakończyła się w sądzie. :confused2:
 
Do góry