hej laski
Zdam tylko relacje, że jest tu cudownie. Tyle do zwiedzania i tak pięknie, że robimy tu kolejny wypad na długi weekend sierpniowy

Dziecko to bezproblemowy grzeczny anioł. Codziennie wracamy do pokoju ok. 21-22. Młoda śpi nam do 9-10 rano

Je wszystko - zupy, gołąbki, ryby. Wczoraj nie chciała słoiczka awaryjnego tylko mała 'barowiczka' krzyczała: "Jeść pod parasolką, jeść pod parasolką"

Jak wiecie nasze dziecko je tylko i wyłącznie samo. Nie ma szans, aby ktoś ją karmił. Drugie danie to pikuś, ale zupa sprawia problem w miejscu publicznym. Pomidorową je ładnie, bo nie rozlewa, a duży makaron wybiera palcami, ale rosół jak nabiera to te cienki nitki często spadają na nią i cała uwalona plus wszystko wkoło

Pampersów od czasów Turcji w ogóle nie używamy, nawet na długie wypady. Zero wpadek, zawsze woła:-) A pies nasz chyba jest pierwszym psem który kursuje wyciągiem krzesełkowym grzecznie podziwiając widoki

Wszędzie ją wpuszczają na zabytki lub czeka przywiązana w cieniu. Pojutrze wracamy.
Urodzinki przebiegły super. Zupa bolognese wyszła genialnie. Mówiłam teściowej żeby nie kupowała hulajnogi, bo P śmiga na biegowym. Kupiła hulajnogę

Polą się nie zajęli nawet na 5min. tylko przy stole siedzieli, a po 2 godz. zmyli się za co M mega wkurzony wygarnął im to. Poza tym dzieć wyszalał się. Dostała też trampolinę, domek na ogródek i jakieś pierdoły do układania.
Sorry, że tylko o sobie jak wrócę poczytam chociaż kilka ostatnich stron i odpiszę wam!
aga tort piękny i pomysłowy!
alijenka bilans super, ja mam zaraz po powrocie
muńka chata to mój klimat - cudo! Ze żłobem nie pomogę, chyba musisz przetestować.
asik zdrówka!