Witam!
My też po imprezce - było całkiem sympatycznie, choć jubilatka padła ok 18 i obudziła się w kiepskim stanie z gorączką. Okazało się, że to piątki w natarciu... Wszystkie cztery

Kasienka współczuję bliskiego spotkania z kleszczem i kataru u Sary :-(
My też po imprezce - było całkiem sympatycznie, choć jubilatka padła ok 18 i obudziła się w kiepskim stanie z gorączką. Okazało się, że to piątki w natarciu... Wszystkie cztery

Ktoś już to kiedyś pokazywał. Ile paczek trzeba kupić, żeby się pobawić?Kupiłam też Gabi piasek kinetyczny (pokazała mi go Hatszept) i godzine robiliśmy baby na podłodześwietna sprawa!!!!
A próbujesz z laktatorem? Może to faktycznie chwilowy kryzys... W każdym razie trzymam kciuki!!!Hej
Melduje ze zyje ale jest ciezko bo ten sam problem co z jaskiem, karmienie mi nie idzie... Walczymy poki co, karmie godzinami ale dzis juz dokarmilam bo ilez mozna patrzec jak glodne dziecko placze i oszukiwac je pustym cyckiem... Wiec ogolnie mam troche dola

Gratki! :-)Dostałam tą pracę![]()
!!!! W środę mam się stawić w sprawie uzgodnienia konkretów.
I jak poszło?Przepraszam, ze milcze ale byla siorka i przygotowania do dzisiejszego egzaminu....
Kasienka współczuję bliskiego spotkania z kleszczem i kataru u Sary :-(