tialana
Fanka BB :)
Carla ja cię doskonale rozumiem i przypuszczam że my tak będziemy wariować do samego rozwiązania, wcześniej mówiłam sobie będę spokojniejsza jak zobaczę że wszystko jest ok i że bije serduszko i wcale tak nie jest, teraz pojawiają się kolejne obawy, zaczyna mi się panika związana z nadchodzącym 9tygodniem który wcześniej był dla nas decydujący ale powiem ci że za każdym razem kiedy ustają mi objawy i zaczynam się zamartwiać wracają za każdym razem i to ze zdwojoną siłą, nasz organizm może musi czasem chwileczkę odpocząć a potem dawaj to samo
Będzie dobrze, ja wierze w twoje maleństwo i ty też niedługo zaczniesz w nie wierzyć, zobaczysz
A póki co odwagi
Będzie dobrze, ja wierze w twoje maleństwo i ty też niedługo zaczniesz w nie wierzyć, zobaczysz
A póki co odwagi
Trzeba myśleć pozytywnie a to wcale nie jest łatwe.Mój luby za to jakby go nic nie martwilo.Tez bym tak chciała umieć ;-)On twierdzi ze jest ok i już .