reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2012

moje dziecko geniuszem matematycznym nie zostanie - poszedł spać wcześniej o 30 min, a wstał wcześniej o 1h15min, także na nóżkach jestem od 5.15:dry:


zaraz mi się przypomniała moja historia z pilotem...
moja suczka była straszną niszczycielką, więc jak wychodziłam z domu, to zamykałam ją w klatce kennelowej, a drzwiczki dodatkowo zamykałam na łańcuch, bo zwykłe zamknięcie otwierała. Pewnego dnia drugiemu psu zostawiłam otwarte drzwi do salonu, żeby mógł sobie na fotelu poleżeć, a ona wtedy wydostała się w jakiś magiczny sposób z klatki i zdemolowała mi salon
na środku pokoju było chyba wszystko, w tym mój indeks:wściekła/y: zeżarty:wściekła/y: i dwa piloty od cyfry i od tv, jeden zjedzony a drugi dobry, podniosłam oba i tak się wku.wiałam jak zobaczyłam indeks, że ze złości cisnęłam pilotem...
zgadnijcie którym:-D
dla lepszego wyobrażenia wstawiam fotki
kto rano wstaje... :-D:-D:-D

omg ale pies!!! Nie wiem co bym zrobiła!!! Chyba bym się na maxa wkurzyła!!!! i nawrzeszczała... Bo co więcej można? :confused:

Poszukuję żłobka z internatem!!! lub wyślę dziecko na ferie zimowe JUŻ!

Mam wrażenie, że w ogóle nie spał w nocy tylko jojczył o smoczka= cycka. Jestem taaaaka zmęczona- Julian został już wydziedziczony. Teraz muszę się dorobić fortuny by mu jej potem nie dać;-)

Kiedyś były takie, oddawałaś dziecko do żłobka w poniedziałek rano i odbierałaś w piątek po pracy :sorry2: moja teściowa męża i jego siostrę oddawała do takiego........... Ale Rysiek nic z tego nie pamięta :-D

Moje dziecko juz namietnie siada i sie przemieszcza wiec co chwile slysze wrzask jak sie bujnie i upadnie :sorry2: Mysle, ze to bardziej ze strachu, bo zawsze mu sie uda jakos glowe od uderzenia uchronic. Niemniej jednak wylozylabym wszytko gabka gdybym mogla :sorry2: A moze mu kask kupie :blink:

Coś Ty, nic mu nie będzie :-D żadnego kasku nie kupuj, dziecko musi się przyzwyczaić do bólu i do tego, że musi głowę chronić, bo później nabierze złych nawyków i o wszystko się będzie rozbijać. I fajnie, ze tak ładnie się rozwoja :D Moja dzisiaj nam notorycznie wpełzała rano pod kanapę, po kabelek od laptopa...

Witam
U mnie nocka jako tako, wstałam może z 4 razy bo już nie pamiętam dokładnie ile
Teraz mała siedzi w barłogu czyt. niezłożona pościel i łóżko:-D, a ja doprowadzam się do porządku, umyta głowa i tapeta na gębie :-), teraz tylko suszarka w ruch a później prostownica (muszę właśnie zakupić nową)



no ja się cieszę że nie karmię UU bo chyba bym miała sitko z cyca :szok:


kurde a ja nawet do spożywczaka muszę iść z Niuśką
a w łóżeczku moja robi tak samo przewraca się na bok i nogi jej zastygają w powietrzu, ale jak się obudzi i nogi już ma na dobrym miejscu to zasypia spokojnie, moja znowu rano podnosi nogi do góry i słyszę takie chlassss na materac i tak w kółko dopóki ja do niej nie przyjdę

nio idziemy jak burza z zębami ale ja wiem czy to tak dobrze ???!!! oby nie odziedziczyła zębów po mnie :szok:

zazdroszczę tego termomixa, ja mam tak mała kuchnię że nawet nic się w niej nie chce robić, myślałam że w tym roku będzie remont domu i wielkie g.... z tego wyszło nie dostaliśmy kredytu i teraz to nie wiem jak to będzie

mlodak ja też teraz miałam opryszczkę i jakoś mała się nie zaraziła, a Ty nie patrz na wszystko w czarnych kolorach !!!!!!!!!!!!!!!!!!

ja też zawsze używałam elseve i wszystko było oki a teraz coś jest nie tak, dziś umyłam głowę w Niuśki szamponie oilatum :-D
a z tym psem to dobreeee hahahaa, mój zaś jak był mały to obżarł mi wszędzie gdzie mógł dostać tapety i tak poobdzierane do dziś są !!!!!
też mam dość czasami tego psa i nachodzą mnie myśli aby do adopcji go oddać ale nie mam serca na takie coś :szok:


Ja też głowę umyłam i teraz schnie, ale ja używam szamponu do włosów przetłuszczających się z Amwaya - Satinique. Uwielbiam ten szampon :)

Az tym zastyganiem w łóżeczku to nogi były przekopyrtnięte całkiem, ale tułó tak jakby cały do końca się na brzuch nie przekręcił, tylko tak dalej niż na bok a nie do końca na brzuchu :p

A Thermomix się własnie super sprawdza w małej kuchni :) Bo dużo rzeczy robi i wiele miejsca się zaoszczędza przy gotowaniu :)

jej jak tak Was słucham - jak to dobrze, że nie mam psa!!! Nie mam nerwów na takie sytuacje...



Monika śpi od 10:30, ciekawe ile pośpi, o 11 niby powinna zjeść... Ale znając ją zje o 12 albo po 12... niejadek mój

Dzwoniłam dzisiaj do dentysty - na NFZ mam zawdzwonić po 14 - niestety nie możemy jechać bo mąż na 14 ma szkolenie :/ a jutro w pracy, więc mam Szymka na czwartek rano umówić. Dzwoniłam też do dwóch prywatnych dentystów w Pruszkowie, to żaden nie ma na dzisiaj terminu, jutro my nie możemy (nie dojdę tam z dziećmi, za daleko a mąż w pracy), więc też by miał być czwartek najwcześniej... No więc zostaje czwartek na NFZ. Póki co ząbek się rusza coraz bardziej
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej :-)

próbowałam was nadrobi , ale nie da rady :-:)zawstydzona/y: udało mi się tak tylko przelecieć co nieco :tak: :-)

co do nocek to lekka poprawa pobudki od 23 zamiast co godzinę to co 2 :-)
górnych zębów dalej nie ma a dziąsła napuchnięta jakby miały zaraz eksplodować :tak:
raczkowanie osiągnęło nowy level prędkościowy :-) no i powoli rozkminiamy jak się wstaje , trzymając się czegoś :-) młody wędruje za mną po domu i ma nowy sposób okazywania niezadowolenia jak mu znikam z zasięgu wzroku lub chce na ręce :tak: :tak:raczkuje w moją stronę i głośno krzyczy aaaa, ooo , uuu, i udaje że płacze :-)

niespodzianka - tak dukam czyli jestem na dukanie :-)
nawet ie jest żle :tak:
muszę tylko zmusić się do ćwiczeń na orbitreku i platformie to szybciej cel osiągnę :-) Ł juz prawie zdrowy więc może dziś uda nam się z kijkami połazić :-)
młodak - widze że i ciebie czarny i mali biali nawiedzili :-) u nas na szczęście teściowa była i przyjęła a my razem z nią :-)

gratuluje udanych powrotów do pracy :-) napawa to optymizmem ,że nie będzie tak źle :-)

kasieńka - Nikoś to dzielny mały mężczyzna , z każdym dniem będzie lepiej w przedszkolu :-)

josie - współczuje problemów z zasypianiem i jednocześnie podziwiam twoją determinacje ja bym się już dawno poddała :tak:

z tego co pamiętam to pisałyście jeszce o :
- rzęsach - ja z tych co robią sobie :-) i polecam :-) jedwabne zdecydowanie wyglądają sztucznie , ale norki już nie , są jakby lżejsze i nie takie ciemne ,a co z tym idzie efekt bardziej naturalny :-)
- LOTR też kofam i mogę oglądać na okrągło :-) jednak troszkę ubolewam ,że hobbit będzie miał tyle części bo nie lubie czekać na kolejne :-) w związku z tym zastanawiamy się z Ł czy nie poczekać z kinem aż będą wszystkie już , bo przed ostatnią napewno jakiś maratonik zrobią :-)

no to popisałam :tak: młodemu znudziło się samodzielne bawienie się i atakuje mi laptopa :-)
 
Mnie dziś nieźle głowa boli i najlepiej bym się położyła spać, a tu młody się budzi. We Wrocku śnieg pada od rana :)
Zaza niezłe pieski :D mój ojciec raz rzucił mojego psa butem i od tej pory nie mógł żadnych zostawić na wierzchu, bo psiunia mu zjadła :D <dobrze mu tak>

Iwon no jaka zorganizowana mamuśka i perfekcyjna pracownica :D

Alijenka ja też chodzę wszędzie z małym :) ale szczerze jakoś jestem od niego uzależniona i nie mogę bez niego, a może jeszcze nie czuję takiej potrzeby :)
 
Witam!
Nocka nieco lepsza, bo mała tylko raz się wybudziła - spała w leżaczku i pewnie dlatego :sorry2: Ale ja się średnio wyspałam, bo cały czas czuwałam i budziłam się na każde chrząknięcie, gotowa do "ratowania" małej :sorry2:

Właśnie wróciłyśmy od lekarza - osłuchowo na szczęście czysto, więc tylko syropek nam zapisała.
No i standardowo zasnac nie moge. Tyle ze teraz mam powod. Kurna wylazi mi opryszczka chyba.
I teraz patrze ze niby nie usoslo nadal nic nie czuje ale wyglada jak oprycha. Czuje ze nocke mam z glowy bo pewnie zarazilam Szymka. Takie juz moje szczescie i jego - balam sie cytomegalii i mial kontakt z wirusem, balam sie zoltaczki to lezelismy przez nia ponad tydzien a potem 3 miechy anemie leczylismy. Wiec pewnie jutro obudzi sie z wykwitem. Tyle ze u takich maluchow pierwza opryszczka to nie tylko na wardze wychodzi ale w calej jamie ustnej i boli jak diabli. Wiec dziecko nie jada, nie pije. Trwa nawet 2 tygodnie no i moze niezle zaszkodzic w mozgu.
Kuźwa co ze mnie za matka????? Leze i wyje teraz. No i modle sie oby jednak udalo sie go nie zarazic.
Spokojnie! NIe jest powiedziane,że się zarazi. Mój M ma dość często a ja ani razu od niego nie złapałam. Bo tak to chyba jest, że jednym wychodzi a innym nie, choć wszyscy mają ten wirus...

Masz racje - co z Ciebie za matka? Zamiast iść spać, żeby mieć jutro humor i siłe do zabawy z synkiem, to Ty się martwisz na zapas ;-)

zaraz mi się przypomniała moja historia z pilotem...
moja suczka była straszną niszczycielką, więc jak wychodziłam z domu, to zamykałam ją w klatce kennelowej, a drzwiczki dodatkowo zamykałam na łańcuch, bo zwykłe zamknięcie otwierała. Pewnego dnia drugiemu psu zostawiłam otwarte drzwi do salonu, żeby mógł sobie na fotelu poleżeć, a ona wtedy wydostała się w jakiś magiczny sposób z klatki i zdemolowała mi salon
na środku pokoju było chyba wszystko, w tym mój indeks:wściekła/y: zeżarty:wściekła/y: i dwa piloty od cyfry i od tv, jeden zjedzony a drugi dobry, podniosłam oba i tak się wku.wiałam jak zobaczyłam indeks, że ze złości cisnęłam pilotem...
zgadnijcie którym:-D
No ładnie! :szok:
Mój pies na sczcęście nia ma i nigdy nie miał takich zapędów niszczycielskich. Za szczeniaka pogryzł mi jedynie raz buty i nogę od ławy...

Witam porannie

Wczoraj dałam mm po raz pierwszy. Kiedy dać następny raz? Dziś? Za dwa dni?
Moim zdanie spokojnie możesz podać dzisiaj.

Witam







też mam dość czasami tego psa i nachodzą mnie myśli aby do adopcji go oddać ale nie mam serca na takie coś :szok:
Ja mam tak samo. Jakby się tylko taka okazja trafiła to bym się nie zastanawiałą...:sorry2:


Od dzisiaj jestem na diecie. Oprócz porannej kawy z cukrem i mlekiem idzie mi całkiem nieźle ;-)
 
Mnie dziś nieźle głowa boli i najlepiej bym się położyła spać, a tu młody się budzi. We Wrocku śnieg pada od rana :)
Zaza niezłe pieski :D mój ojciec raz rzucił mojego psa butem i od tej pory nie mógł żadnych zostawić na wierzchu, bo psiunia mu zjadła :D <dobrze mu tak>

Iwon no jaka zorganizowana mamuśka i perfekcyjna pracownica :D

Alijenka ja też chodzę wszędzie z małym :) ale szczerze jakoś jestem od niego uzależniona i nie mogę bez niego, a może jeszcze nie czuję takiej potrzeby :)
Aga ja też nie potrafię bez małej nigdzie iść nawet jak byłam z moim K gdzieś w galerii i on z nią zostawał to wchodząc do jakiegoś sklepu najchętniej bym odrazu wyszła i dlatego nie mogę nic sobie kupić :baffled::szok:


maćku spała w leżaczku ??? całą noc ????
a co do psa to kuna ja mam cocera i poprostu katorga z nim nie dość że sierść to jeszcze jest taki głupi że masakra !!!!!!!!!!!!!!


Iwon a ja nie mogę się nadziwić Twojej organizacji mi się to nigdy nie udało :zawstydzona/y:
 
Ostatnia edycja:
A ta w temacie pilotów - nie chwaliłam się jakiego mam zdolnego męża. Ostatnio przełączając kanały udało mu się złamać pilota! :baffled:
.

a to sie da tak??

No i standardowo zasnac nie moge. Tyle ze teraz mam powod. Kurna wylazi mi opryszczka chyba. Pisze chyba bo od rana bylo co tam ale ne wygladalo i nie czulam tego jak oprychy (nic nie pieklo, nie swedzialo, nie robilo sie wokol goraco) ale mimo wszystko bardzo uwazalam na Szymka. Mylam czesto rece, nie dotykalam ust, jemu mylam raczki tez srednio chyba raz na godzine jak tylko gdzies w obrebie twarzy mnie strzelil.
I teraz patrze ze niby nie usoslo nadal nic nie czuje ale wyglada jak oprycha. Czuje ze nocke mam z glowy bo pewnie zarazilam Szymka. Takie juz moje szczescie i jego - balam sie cytomegalii i mial kontakt z wirusem, balam sie zoltaczki to lezelismy przez nia ponad tydzien a potem 3 miechy anemie leczylismy. Wiec pewnie jutro obudzi sie z wykwitem. Tyle ze u takich maluchow pierwza opryszczka to nie tylko na wardze wychodzi ale w calej jamie ustnej i boli jak diabli. Wiec dziecko nie jada, nie pije. Trwa nawet 2 tygodnie no i moze niezle zaszkodzic w mozgu.
Kuźwa co ze mnie za matka????? Leze i wyje teraz. No i modle sie oby jednak udalo sie go nie zarazic.
Jak Wy sobie z tym poradzilyscie bo pamietam ze kilka z Was juz mialo opryszczke po porodzie.

wyluzuj. Opryszczke juz chyba z 6 razy miałam. Ostatnio przez 3 tyg bez przerwy. Z prawej strony, potem z lewej i dla wiekszego szczęści w nosie jeszcze. Obklejam sie plasterkami i tyle. Młoda nawet kilka razy po wardze mnie zdzieliła tak ze plasterek ściąneła i odpukać nie zaraziła się. Na szczeście. Bo uwazam jak tylko mogę aby tego świństwa nie złapała ode mnie.


Poszukuję żłobka z internatem!!! lub wyślę dziecko na ferie zimowe JUŻ!

Mam wrażenie, że w ogóle nie spał w nocy tylko jojczył o smoczka= cycka. Jestem taaaaka zmęczona- Julian został już wydziedziczony. Teraz muszę się dorobić fortuny by mu jej potem nie dać;-)

Padłam.
 
Aylin, josie, Avo najlepszego dla Waszych maluchów z okazji 7 miesięcy :-D:happy2:




kifsi moja mała przed chwilką mi tu też laptopa atakowała i zaczęła zajadać papierowy notesik hmmm troszke tego papieru nasiąkniętego zjadła mam nadzieje że jej nic nie będzie :p
 
Ostatnia edycja:
dzień dobry :-)
weszłam tu rano, doczytałam cały wczorajszy wieczór i dzisiejszy poranek klikam sobie "odpowiedz" i............. wywaliło mnie z netu :baffled: dopiero teraz go odzyskałam ale już oczywiście nie pamiętam co komu itd.
u nas nocka lepsza bo z jedną pobudką na smoka i spanko do 7
zaczęłam dodawać kleik do mleka, ile wy go dajecie? łyżkę? łyżeczkę? jakie-ryżowy czy kukurydziany? bo ja daję łyżkę kukurydzianego ale z kupami się popsuło, dziś były już 4 :dry: dwie takie normalne a dwie takie bardziej gluty kleiste...

josie a słyszałaś o soothie? podobno działa cuda :tak:
 
W końcu jaśniej na zewnątrz i od razu humor lepszy:-) spacerek zaliczony. Pod blokiem od rana ekipa M jak Miłość - ten serial jeszcze leci??:szok:

Moja córa obudziła się przed północą i do 1.30 szalała w naszym łóżku. Darła się aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!! bababababababababababababa!!! nakrywała poduszką głowę i takie tam...myślałam, że zwariuję!! Mąż się zlitował, pozwolił mi spać, a sam zajął się usypianiem. Nie pamiętam tylko, czy obudziła się jeszcze raz w nocy, ale chyba nie, a jesli tak, to dałam jej smoka i zasnęła, bo cyce miałam sporawe po przebudzeniu:tak: wstałyśmy porzed 8.00, więc w zasadzie, to ja wyspana jestem:-D

Karnawał w tym roku krótki, więc już ustawiłam się ze szwagierką na smażenie pączków i faworków, a tymczasem kupiłam sobie faworki w cukierni, bo niedaleko mnie mają przepyszne. Mało oleju, cieniutkie, kruche ....palce lizać!!! uwielbiam!

Obiadek dziś zjedzony tylko dzięki oszustwie - chrupka kukurydziana jeste niezastąpiona:-) niby daje jej chrupkę, ona otwiera buźkę, a wtedy ja pach łyżeczkę do buźki:-D:-D po zjedzonym obiadku dostaje chrupkę do ręki i może robić z nią co chce:-)

No i dziś maluda nauczyła się ściągać książki i gazety z dolnej półki stolika. Szkoda, że nadal do raczkowania się nie garnie - chyba jej fałdzioki na pupie i nogach przeszkadzają :-D

No i standardowo zasnac nie moge. Tyle ze teraz mam powod. Kurna wylazi mi opryszczka chyba. Pisze chyba bo od rana bylo co tam ale ne wygladalo i nie czulam tego jak oprychy (nic nie pieklo, nie swedzialo, nie robilo sie wokol goraco) ale mimo wszystko bardzo uwazalam na Szymka. Mylam czesto rece, nie dotykalam ust, jemu mylam raczki tez srednio chyba raz na godzine jak tylko gdzies w obrebie twarzy mnie strzelil.
I teraz patrze ze niby nie usoslo nadal nic nie czuje ale wyglada jak oprycha. Czuje ze nocke mam z glowy bo pewnie zarazilam Szymka. Takie juz moje szczescie i jego - balam sie cytomegalii i mial kontakt z wirusem, balam sie zoltaczki to lezelismy przez nia ponad tydzien a potem 3 miechy anemie leczylismy. Wiec pewnie jutro obudzi sie z wykwitem. Tyle ze u takich maluchow pierwza opryszczka to nie tylko na wardze wychodzi ale w calej jamie ustnej i boli jak diabli. Wiec dziecko nie jada, nie pije. Trwa nawet 2 tygodnie no i moze niezle zaszkodzic w mozgu.
Kuźwa co ze mnie za matka????? Leze i wyje teraz. No i modle sie oby jednak udalo sie go nie zarazic.
Jak Wy sobie z tym poradzilyscie bo pamietam ze kilka z Was juz mialo opryszczke po porodzie.

tak, jak dziewczyny piszą nie tak łatwo zarazić opryszczką, więc nie denerwuj się na zapas. Dla Szymka zawsze będziesz najlepszą matką pod słońcem!

Koniecznie musimy się spotkać gdy juz wyemigruję z powrotem :)

Ja cały czas czekam:-)

zaraz mi się przypomniała moja historia z pilotem...
moja suczka była straszną niszczycielką, więc jak wychodziłam z domu, to zamykałam ją w klatce kennelowej, a drzwiczki dodatkowo zamykałam na łańcuch, bo zwykłe zamknięcie otwierała. Pewnego dnia drugiemu psu zostawiłam otwarte drzwi do salonu, żeby mógł sobie na fotelu poleżeć, a ona wtedy wydostała się w jakiś magiczny sposób z klatki i zdemolowała mi salon
na środku pokoju było chyba wszystko, w tym mój indeks:wściekła/y: zeżarty:wściekła/y: i dwa piloty od cyfry i od tv, jeden zjedzony a drugi dobry, podniosłam oba i tak się wku.wiałam jak zobaczyłam indeks, że ze złości cisnęłam pilotem...
zgadnijcie którym:-D
dla lepszego wyobrażenia wstawiam fotki

:-):-):-)

Poszukuję żłobka z internatem!!! lub wyślę dziecko na ferie zimowe JUŻ!

Pamka widzę, że ty podobne masz plany wobec dziecia swojego, co ja do mojego:-D

to może jakiś wspólny obóz zimowy???????? jak wyślemy trójeczkę, to będzie taniej:-):-)


Muńka
nie ma jak wypad do sklepu, prawda? :-p A czemu dół - jakiś konkretny powód czy tak se? :wink:

tak nagle spadła mi ciemna chmura na głowę i poczułam przymulenie, brak chęci do wszystkiego. Trochę mi brakuje tego gwaru, który był podczas świąt, no i dokucza tęsknota za siorką, choć niedawno się widziałyśmy. Czekam na koniec stycznia, bo wtedy wyjazd na roczek chrześniaka!:-)

Moje dziecko juz namietnie siada i sie przemieszcza wiec co chwile slysze wrzask jak sie bujnie i upadnie :sorry2: Mysle, ze to bardziej ze strachu, bo zawsze mu sie uda jakos glowe od uderzenia uchronic. Niemniej jednak wylozylabym wszytko gabka gdybym mogla :sorry2: A moze mu kask kupie :blink:

brawo dla dziecia:-)

Zastanawiam się nad tym mm. Chciałabym, żeby jeden posiłek dziennie to było właśnie mm. Łatwiej będzie mi gdzieś wyjść no i chcę tak powoli powoli do roku zakończyć uu.
Wczoraj dałam mm po raz pierwszy. Kiedy dać następny raz? Dziś? Za dwa dni?

jeśli chcesz sprawdzić, jak G reaguje na mleko, to może poczekaj 1, 2 dni. Ja z tego co pamiętam przerwy nie robiłam.

Nie wiem co bym zrobiła!!! Chyba bym się na maxa wkurzyła!!!! i nawrzeszczała... Bo co więcej można? :confused:

Jestem nieprzytomna. Czytając to zdanie zastanawiałam się, czy Ty wspominałaś, że masz psa o imieniu MAX...i tak mi nie pasowało, bo raczej mało wspominałaś o psie... Zajarzyłam potem, ale z mózgu parowało...:-)

Mnie dziś nieźle głowa boli i najlepiej bym się położyła spać, a tu młody się budzi. We Wrocku śnieg pada od rana :)
Zaza niezłe pieski :D mój ojciec raz rzucił mojego psa butem i od tej pory nie mógł żadnych zostawić na wierzchu, bo psiunia mu zjadła :D <dobrze mu tak>

Hehehe!!

Co do zjedzonych butów: gdy pierwszy raz pojechałam pozanać rodziców mojego S, ubrałam pantofelki na koreczku, ponieważ wieczorem wychodziliśmy na 18-tkę do przyjaciela. Grzecznie zdjęłam buciki w przedsionku i weszłam do środka. Niestety, jego (świętej pamięci pies) chciał chyba pokazać, jak bardzo nie lubi nowych dziewczyn swojego pana i rozniósł mi oba pantofelki po ogrodzie. Do dziś nie znalazłam jednego z obcasów:-D Na szczęście jego mama ma taki sam rozmiar stopy jak ja i poszłam na impreze w jej szpilkach. To była najmniej przetańczona impreza ze wszystkich - bałam się, że zniszczę jej buty:-D:-D:-D

zdrówka dla 7-miesięczniaków!!
 
reklama
zaza - niezłe psinki :-D

pamka - Ty to masz pomysły, aż się popłakałam jak przeczytałam o wydziedziczeniu, fortunie i żłobku z internatem :-D:-D

kifsi - u nas ksiądz chodzi sam, bez asysty. I dobrze bo to tylko więcej zamieszania się robi.

Iwon - organizacja i pracowitość - podziwiam. Jak jestem sama z młodym to też mimo zmęczenia organizuję się łatwo, ale jak K jest to wszystko się wali.

Pilota nadal brak. Pytałam Szymka gdzie go wsadził. odpowiedź standardowo brzmiała "papapapapapapapa" :-D

maćku - pilotów może nie łamię, ale kij od mopa to muszę kupować co miesiąc.

kasia natka - kleik kukurydziany rozluźnia kupkę. Ja już myślałam że po żółtku młody taka rzadką i żółtą strzelił, ale poprzedniego wieczoru skończył mi się kleik ryżowy i wsypałam tylko kukurydziany. A zazwyczaj mieszam - na 180ml wody daję 6 miarek mleka 1 miarkę kleiku kukurydzianego i 2-3 ryżowego.

Dzięki dziewczny za wsparcie co o opryszczki - nadal nie mam pewności czy to to. To co pojawiło się wczoraj dzisiaj praktycznie już zniknęło. Pojawiło się w drugim miejscu ale głębiej na wardze to nawet posmarować nie mam jak, plastra tam też nie przykleje. No i mam jednak nadzieję że to nie oprycha. No chyba już by się rozwinęła u mnie na dobre, co nie?
Ale nocka i tak zarwana bo co chwila się budziłam. Młody za to przebudził się dopiero o 7:10, K dał mu smoka i pospał do 7:45.
Byłam dzisiaj w ośrodku po receptę na tą maść na ŁZS i zapytałam pediatry o lek na oprychę to powiedziała że jest. A jeśli mi wyskoczy to też mam się z małym zjawić w przychodni.

A tak w temacie krostek to młodego znów wysypalo na buźce i dlatego maść musiałam drugą kupić bo tamta tylko miesiąc ma ważność. Wygląda nieciekawie, tu nawilżyłam tylko cutibazą bo maści nie miałam:
mmmm.jpg
 
Ostatnia edycja:
Do góry