reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2012

Dolecialam :tak: lot inny niz zawsze bo mloda nic nie spala, probowalam ja polozyc ale piszczala i dalam za wygrana.

Dzis caly dzien najlepiej tylko na raczkach i placz jak tylko odkladam na kocyk, wszedzie ze mna a ja dzis sama- tzn z chorobskiem, ktore nie pomaga i boje sie o mloda zeby czasem nie zalapala :-(

Mam nadzieje, ze szybko sie przyzwyczai do sytuacji i nowego miejsca :baffled: lece bo az sie zanosi.....
 
reklama
Macku zapomnalam odpisac - znalazlam 4 krzesla, ale maz kupil dwa takie krzesla-fotele obite filcem w ikei i uparl sie ze one tez maja byc bo on na starych nie bedzie siedzial, krolewicz. no wiec mamy dwa stare dwa nowe ale w sumie pasuje :) jedno stare stoi przy moim biurku (z czacza:) a drugie oddalam,rodzicom na dzialke :)

kasia natka ja to sobiie bez spaceru nie wyobrazam! jak leje i wieje to biore malego na zakupy byle wyjsc z domu :) moja niania sie dziwi ze nawet w mrozy pozwalam wychodzic normalnie bo z blizniakami to tylko do 0 stopni i wtedy na 20min... to wiecej zajelo ubieranie blizniakow :-D:szok:

Kasienka gratuluje zabkow i super ze ozdrowial :tak:

Munka Rysica a probowalyscie inna lyzeczka karmic? ja wyprobowalam 5 roznych zanim trafilam na taka ktora je bez problemow i nie brudzi sie po kolana:sorry2: mialam canpol, tt, hipp, rosmman chyba tez i w koncu tesciowa majaca manie tupperware kupila mi ich lyzeczke. jest tak malenka ze nic prawie na niej sie nie miesci ale od pierwszego karmienia zaczal nagle normalnie i chetnie jesc i skonczylo sie pranie marchewkoych bluzek i spodni :-)

Jasiek wlasnie urzadza polowanie na skarpetke. rzuca ja na podloge po chwili rzuca sie na nia, szarpie potrzasa gryzie z zapalem po czym wyrzuca i tak w kolko :szok::szok: ciekawe co mu siedzi w glowe????

Bylam dzis w pracy po laptopa. Po drodze zaliczylam henne na rzesy i obciecie grzywki. i zamowilam ta odzywke o ktorej piisalyscie revitalash :-) w koncu wracam do pracy n nie? :sorry2:


acha my dzis oficjalnie zzwinelismy mate. zawadzala tylko w salonie a maly juz kompletnie sie nia nie interesowal. mamy taki dywanik wzdluz kanapy na ktorym sie bawi zabawkami ale jak wypelza na panele to tez sie nic nie dzieje :blink:
 
Ostatnia edycja:
Hej
odpisuję z komórki gdzie nie ma multicytatu niestety...

Więc
Mlodak fajnie musi taki rajdowiec wygladac - uwielbiam takie widoki:-):-):-)

Muńka z karmieniem nie pomogę bo to Gosiakowi wychodzi dobrze. Dziś rano cyc, potem mm z babcią, potem cyc (już ze mną;-)) , zupka jarzynowa prawie cały sloik (marchew, pyr, por), cyc do uśpienia na drzemkę, deserek (jabłko i śliwki bo kupsztala cisnie) pół sloika no i teraz na wieczór będzie cyc.
W nocy pobudki o 2, 5 (do 6) i pobudka o 9.

My też się zastanawiamy nad dywanem, szczegół gdy Gocha odwraca się na plecy z głośnym pyk (czacha o podłogę)... no ale może musi się nauczyć... jakoś nie płacze więc może nie jest źle;-)
Ktoś tu wspominał, ze dziecko ociera skórę o dywan.

Rysica ja też lubię, gdy sypie:-) w ogóle śnieg. W ogóle każdą pogodę. Tylko z Gochą muszę uważać bo sama wychodzę w każdą.

Sunshine cieszę się, ze lot bez problemów większych:-)

A ja właśnie oglądam 1z10 i podniecam się, ze znam niektóre odpowiedzi ... saaad;-)
Gocha znów wydusila kawałek kupy i teraz wietrzy ;-)
 
Mate sprzatnelam w zeszlym tygodniu. Zostawilam koc ale mlody i tak z niego nie korzysta. Klade go tylko na nim na drzemki w ciagu dnia. Na bodziaka zakladam mu podkoszulke z krotkim rekawkiem i smiga gdzie chce.
 
Hi :cool2:

My mamy dywanik i powiem tak.. Leni się na nim bawi owszem, ale jak tylko przypomni sobie, że umie się poruszać, albo wyczai coś ciekawego (eg. kapcie mamy, ładowarka z laptopa, wyłącznik z lampy:sorry2:) to w mig jest na panelach. Poza tym faktycznie jak ma np krótki rękawek to trochę ociera sobie łokcie, albo kolanka jak jest bez spodni, ale w ciuchach jest ok i łatwo jej się poruszać, bo się nie ślizga. Matę też schowaliśmy, bo zainteresowania brak, zresztą u niej nigdy jakiegoś wielkiego nią nie było :sorry2:

Muńka u nas też kłopot z obiadami. Ostatnio np jak karmiłam Leni łososiem to tak super jadła, a dziś jak mama jej dawała to miała odruch wymiotny cały czas :shocked2:

Iwon pytałam, ale chyba nie widziałaś - jak nocki teraz?

josie fajnie, że nińka fajna, przynajmniej będziesz spokojna o Jaśka :blink:No i biureczko eleganckie, też mi się marzy taki kącik tylko dla mnie...

sunshine zdrówka! i szybkiego zaaklimatyzowania Aurelci w domu :happy2:

kasienka i pamka gratuluję ząbków :happy2:
 
moje dziecko wyprowadziło mnie właśnie z równowagi normalnie myślałam że nie opanuję nerwów, po co mi to było !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(
 
Mate sprzatnelam w zeszlym tygodniu. Zostawilam koc ale mlody i tak z niego nie korzysta. Klade go tylko na nim na drzemki w ciagu dnia. Na bodziaka zakladam mu podkoszulke z krotkim rekawkiem i smiga gdzie chce.

spi na kocu na podlodze? to dobre :-D moja siostra jak byla mala zasypiala na podlodze. nie wazne czy na kocu czy na dywanie czy na takiej plastikowej wykladzinie co kiedys byly. bawila sie niby i nagle siup glowa na podloge i spi. rodzice az szli z nia do lekarza pytac czy wszystko ok :-D

alijenka a co sie stalo? ja zawsze w takich chwilach zostawiam w lozeczku ide do lazienki woda na twarz i patrze w lustro. to mnie uspokaja :sorry2:
 
reklama
właśnie już jest w łóżeczku a ja w drugim pokoju
a bo już nie wyrabiam z nią, żadnego lekarstwa jej nie mogę podać wszystko siłą, ze łzami w oczach, już na nic nie mam ochoty nawet jej karmić, wychodzić z nią na dwór, siedzieć w domu z nią i w ogóle wszystkiego bo ciągle jakaś walka z nią, nawet teraz mleka do końca nie zjadła bo się wielce obraziła
 
Do góry