Dzięki dziołchy za odpowiedź w sprawie szczepionki. Tak właśnie myślałam, że dziś tylko Wzw i darmowo, ale wolałam się upewnić, bo nie miałam przy sobie kasy:-)
Jesteśmy po szczepieniu, Gabi tylko chwilkę zapłakała, a potem zajęła się dzidzią na okładce książeczki zdrowia. W poczekalni była kobitka, która oczywiście myślała, że Gabi to chłopiec

a specjalnie ubrałam ją w fiolety


za to starsza pani w windzie, zaskoczona, że w bloku mieszka dzidziuś od razu poznała, że to dziewczynka i widać, że była z tego bardzo dumna....hehehe;-)
Gabi waży 8270 i mierzy 70cm :-) powoli na widoku druga dolna jedynka.
Do kina tez bym poszla u nas sa nawet filmy takie ze z dziecmi mozna chodzic :-)
u nas też są seanse dla mam z dziećmi :-)
no trochę się boję SKMką wracać ale pocieszam się tym, że mąż co i rusz wraca tą SKMką i jak się bili to tylko "znajomi" między sobą.
no to jakieś pocieszenie... :-)
MsMickey Muńka Rysica a wy to same idziecie do kina?! a ja myślałam, że kochane mamusie dzieci zabiorą tak jak Aga

;-) to nie szalejcie tam za bardzo, bo będę zazdrościć;-)
no tatausiowe też muszą się od czasu do czasu wykazać :-) a swoją drogą, to mój jeszcze o tym nie wie
josie - wpadaj kiedy tylko będziesz mogła, my na pewno o Tobie nie zapomnimy;-)
dziewczyny - pytanie bo wchodzę juz po raz 3 i zapominam zadać. Czy robiłyście jedno USG bioderek czy potem jeszcze jakies?
Byłam wczoraj na rehabilitacji i panie doktor zwróciła mi uwagę ze mała ma 7,5 msc i zabiera się za raczkowanie. I jeżeli nie ma zawiązków kości biodrowych to należałoby ją hamować aby nie chodziła jeszcze. Więc sugerowała kolejne USG.
Wg teorii w wieku mojej nuny dzieciaki powinny się wokół własnej osi obracać - i to wystarczy. A na raczkowanie i chodzenie jest za wcześnie. A mi się wydawało ze moja to już jedna z ostatnich jest pod względem postępów chodzeniowych....
chrzani kobita jakieś farmazony!! jakie zawiązki kości biodrowych?? przecież o zawiązkach możemy mówić w życiu płodowym, a nie po urodzeniu. Owszem, bioderka nie są jeszcze w pełni wykształcone, ale są.
Co do raczkowania, to biorąc pod uwagę książkowy rozwój malucha, to faktycznie dzieciaki mają jeszcze czas, bo 10-ty miesiąc życia jest tym miesiącem, w którym maluszki zaczynają raczkować. Teraz są reakcje podporowe, pełzanie itp. Ale faktycznie patrząc na nasze maluchy, chyba powinni stworzyć nowe normy rozwojowe

Kolejne USG na pewno nie zaszkodzi, ale jak dla mnie koniecznością nie jest. Moja miała tylko raz.
sto lat dla Monisi!!:-)