Witam się leniwie, sobotnio i oczywiście łóżeczkowo
Mieliśmy dziś iść na kolację do znajomych, niestety mąż się boi ze mną ruszać z domu (a raczej z łóżka) zatem zaprosił ich do nas. Tak więc kolacja przyjeżdża dziś do nas

. Prawie się pokłóciliśmy, przecież tylko do samochodu wejść, wyjść i u nich też bym się położyła na kanapie, ale... nie pozwala

. Dobrze by mi to wyjście zrobiło, ale...
MatkaEwa - w której Rudzie mieszkałaś? Ja spędziłam w Rudzie 20 lat swojego życia

. Też pochodzę z Rudy Śląskiej.
W ciąży z Natalką też byłam tak aktywna jak Ty piszesz. Pracowałam do końca, 2 tygodnie przed porodem latałam w kasku po budowach

- a byłam przy tym szersza niż dłuższa

. A teraz zwykłe chodzenie okazuje się problemem, co zrobić...
Teri - jeju, tak mi przykro choróbko! Przytulam Cię mocno i mnóstwa zdrówka życzę. Buziak
Smile - faktycznie pustawo tutaj, od wczoraj jakieś puchy. Gdzie się podziewacie laseczki????
Korba - jak tam dzisiaj nastrój?
Dziewczyny czy myślałyście już o Banku Krwi Pępowinowej??? Rozeznałam temat dość obszernie jeszcze jak byłam w ciąży z Natalką. Niestety wtedy byliśmy zupełnie bez kasy i nie było szans na zdeponowanie krwi. Teraz chciałabym zainwestować w temat, tymbardziej, że najprawdopodobnie krew mogłaby posłużyć dwójce dzieci(mam nadzieję, że nigdy nie będzie takiej potrzeby, ale nikt nie wie co przyniesie przyszłość ).