reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

czy kupować ubranka dla dziecka dużo wcześniej?

ja jestem w 28 tyg ale właściwie wszystko już mam kupione (łóżeczko, materac, wózek, kosmetyki, art pielęgnacyjne, pieluchy itp). Ciuszki mam po 1 synku więc tylko muszę je przebrać i wyprać. Miałam przodujące łożysko, teraz mam krótką szyjkę. I co? przez to mam nic nie kupić? no bez jaj.
 
reklama
Hej. Jestem 23 tygodniu ciąży. Zaczynam zastanawiać się nad kupnem pojedynczych ubranek dla synka, jednak mam odnośnie tego lekkie opory szczególnie przez ostrzegającą mnie przed tym mocno mamę. To samo według niej tyczy się wybierania imienia, które powinno się wybrać dopiero po urodzeniu... Aczkolwiek w tej kwestii postawiłam na swoim i imię już wybraliśmy. Sama jestem zdania, że ciąża to powinien być czas radości i oczekiwania na dziecko a nie życia w ciągłych obawach do samego końca, szczególnie wtedy, gdy jak na razie wszytko jest ok. Jednak przez takie rady gdzieś strach przed kupnem czegoś się pojawia, bo co jeżeli coś pójdzie nie tak? Potem będzie, że to przez to, że wcześniej zaczęłam kompletować rzeczy... Same rozumiecie....Podzielcie się kiedy Wy zaczęłyście kupować pierwsze rzeczy?
Ja pierwsze rzeczy zaczęłam kupować jak poznałam wyniki amniopunkcji, wiele rzeczy mam po 1 córce, teraz powoli dokupujemy to co nam brakuje. To jest sprawa indywidualna kiedy co kto kupuje, ale jeśli sie obawiasz teraz kupować fakt można po porodzie, ale może być cieżko, moja mała rada zakup dla siebie rzeczy do szpitala wcześniej, oraz jakieś pojedyncze rzeczy dla dziecka (kosmetyki, pieluszki jakieś ubranka do szpitala - bo nie każdy szpital ma oraz ubranko jakieś jak dziecko wyjdzie ze szpitala).
P.S. to że są jakieś komplikacje w ciąży to nie kwestia zabobonów, bo znam dziewczyny które nic nie kupiły a niestety ciąża obumarła i to nie na początku ale w okolicach 30 tygodnia...
 
Każdy robi jak uważa , ale ja kupowałam wszystko dużo wcześniej. Płeć poznałam późno ok 20 tygodnia wiec wtedy po kolei kompletowałam wyprawkę. Jest tego sporo wiec jak sie rozłoży na kilka miesięcy to i obciążenie finansowe mniejsze. I na spokojnie można przemyśleć wszystko, pooglądać w internecie itd. Ok 32 tygodnia brałam sie już za pranie i prasowanie. W 37 tygodniu byłam prze szczęśliwa, ze skompletowałam wyprawkę wcześniej bo już nigdzie mi sie nie chciało biegać:) ciagle miałam w głowie, ze jak bym wcześniej urodziła to chce mieć po swojemu zrobione, a nie ze mi mąż porobi byle jak;)
 
Kochana, obawy Twojej mamy są jasne. W latach jej młodości do tego typu spraw podchodziło się inaczej, ona to pamięta i dlatego tak Ci radzi. Niemniej jednak jeśli z dzieciątkiem wszystko ma być dobrze, to będzie dobrze, bez względu na to, czy kupisz ubranka i akcesoria dla niego, czy też nie. Tu nie ma żadnego połączenia ;)
Warto zacząć zakupy wcześniej z kilku względów. Po pierwsze nigdy nie wiesz, czy w tracie trwania ciąży nie pojawią się jakieś komplikacje (Oby nie!) które zatrzymają Cię np. w szpitalu. Wtedy całkowicie odpada chodzenie po sklepach, oglądanie, porównywanie. Po drugie, nie każdy musi mieć tyle pieniędzy, by za jednym razem kupić wszystko co niezbędne. Dzięki kupowaniu "na raty" mniej odczujesz ten spory wydatek. Masz czas na to, by porównać, poczytać opinie dotyczące różnych produktów, dzięki czemu nie kupisz pierwszej lepszej rzeczy, tylko będziesz do tych zakupów dobrze przygotowana. Poza tym takie zakupy to ogromna przyjemność. Ja kompletując wyprawkę miałam z tego wielką radość i cieszę się, że na spokojnie sobie to wszystko przeglądałam i kupowałam :)
Gdy tylko poznałam płeć dziecka wystartowałam z zakupami, bo wcześniej tylko zgłębiałam opinie nt. różnych rzeczy.
Myślę, że śmiało możesz rozpocząć swoje zakupy, a mamę uspokój tym, że jesteś pod stałą kontrolą lekarza i że dziecko rośnie zdrowo, więc nic nie stoi na przeszkodzie, byś rozpoczęła poważne przygotowania do jego przyjścia na świat :)
 
Ja rodziłam początkiem grudnia, ciąża leżąca wiec powolutku od lipca kupowałam ubranka. Coś zamówiłam przez internet a te droższe rzeczy zostawiłam na koniec. Prałam i prasowałam na pollezaco końcem sierpnia. Nie miałam nikogo do pomocy.

Dawniej nie było takiej pomocy medycznej jak teraz, było wiele wypadków i stad te obawy ludzi
 
Ja też kupowałam przed porodem.Teraz jestem w 11 tyg dopiero a mam już wszystko,głównie po starszych dzieciach.Ale...moja bratowa oczekiwała pierwszego dziecka,kupili wózek,kołyskę a w 38 tyg.urodziła martwą córeczkę.
 
Ja też kupowałam przed porodem.Teraz jestem w 11 tyg dopiero a mam już wszystko,głównie po starszych dzieciach.Ale...moja bratowa oczekiwała pierwszego dziecka,kupili wózek,kołyskę a w 38 tyg.urodziła martwą córeczkę.
[emoji15][emoji15][emoji15]
Ogromnie współczuje bratowej.
Ale to nie znaczy ze straciła dziecko przez wózek i kołyskę.
Tysiące kobiet robi wyprawkę przed porodem.
Gdyby nie to forum to nawet nie wiedziałbym ze w średniowiecznej Polsce jeszcze takie zabobony istnieją [emoji43][emoji5]


[emoji1283][emoji654]️[emoji654]️[emoji654]️[emoji776]1.01.2018[emoji776][emoji1286]/[emoji1285]
[emoji166][emoji780]
[emoji593]Gabriel
 
ja miałam wszystko kupione, wyprane, wyprasowane już w 31tc. Nawet łóżeczko pościeliłam i zafoliowałam i dzięki Bogu, bo w 33tc zaczęła się akcja porodowa ( zatrzymana) i już do końca leżałam. Chyba bym się zapłakała jeśli nie mogłabym robić tego sama.
 
reklama
My zaczęliśmy kompletowanie wyprawki od połówkowego usg jak dowiedzieliśmy się, że bedziemy mieć dziewczynkę. Pomału kupowaliśmy ciuszki w rozm 56-68 i szukałam fajnych promocji. Nieco później kupiliśmy fotelik i wózek, bo na to trzeba było zaczekać i porzadnie zastanowić się co chcemy i jaki chcemy. Na poczatku lipca w domu pojawiła się komoda i pod koniec miesiąca ogarniałam ubranka. Najcięższe było prasowanie ;) Teraz na 2 tyg przed porodem mąż skręcił łóżeczko by materacyk wywietrzył się i poodychał ;)

Na pewno nie ma sensu kupowanie zapasu na zaś kosmetyków czy pieluch. Tego wszedzie dostatek.
 
Do góry