reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy mamy szanse na dziecko?

reklama
A jak poprawić parametry nasienia? 🙂
Kochana, z takich domowych sposobów to
- włączyć ruch o średniej intensywności ( jakieś spacery np)
- nie przegrzewać jajek! Żadnego laptopa na kolanach, telefonu w kieszeni, jeśli jest sauna - unikać, mój też przy prysznicu zawsze leje chłodną wodą. Po domu najlepiej bez gaci, spać bez gaci albo w czymś meeega luźnym
- spróbować zwiększyć odżywczość diety. Mój też zawsze jadł "tak jak ja" a potem jak przemyślałam to to nasza dieta była monotonna. Takie 'superfoods' na plemniki to orzechy brazylijskie, sok pomidorowy, kwasy omega 3 (dużo ryb włączyłąm do diety). Dodatkowo dobam o masę, naprawdę masę warzyw w diecie wciskam gdzie mogę szpinak, brokuły, jakieś soczewice, cukinie. Włączyłam dużo kasz. Ogólnie jak sobie wpiszesz "płodna dieta" w google to dużo można się dowiedzieć :)

U nas jeszcze mąż bierze suple (tenfertil on, wiem, ze polecane jest profertil i fertilman plus) no i mamy też kurację hormonalną.
Zobaczymy co będzie.
A wyniki mamy słabsze niż Wasze :)
 
Kochana, z takich domowych sposobów to
- włączyć ruch o średniej intensywności ( jakieś spacery np)
- nie przegrzewać jajek! Żadnego laptopa na kolanach, telefonu w kieszeni, jeśli jest sauna - unikać, mój też przy prysznicu zawsze leje chłodną wodą. Po domu najlepiej bez gaci, spać bez gaci albo w czymś meeega luźnym
- spróbować zwiększyć odżywczość diety. Mój też zawsze jadł "tak jak ja" a potem jak przemyślałam to to nasza dieta była monotonna. Takie 'superfoods' na plemniki to orzechy brazylijskie, sok pomidorowy, kwasy omega 3 (dużo ryb włączyłąm do diety). Dodatkowo dobam o masę, naprawdę masę warzyw w diecie wciskam gdzie mogę szpinak, brokuły, jakieś soczewice, cukinie. Włączyłam dużo kasz. Ogólnie jak sobie wpiszesz "płodna dieta" w google to dużo można się dowiedzieć :)

U nas jeszcze mąż bierze suple (tenfertil on, wiem, ze polecane jest profertil i fertilman plus) no i mamy też kurację hormonalną.
Zobaczymy co będzie.
A wyniki mamy słabsze niż Wasze :)
To są nasze pierwsze starania o bobasa chcieli byśmy chociaż jedno mieć 😁 ja przez dwa lata leczyłam się bo groziła mi cukrzyca i cały czas mysleliśmy że problem jest po mojej stronie a dzisiejsze wyniki nas scieły z nóg. Chętnie skorzystam z tej diety i ja na nią przejdę żeby mężowi było łatwiej 😁 Pójdziemy do lekarza specjalisty za 2 tyg ( już nie mogę się doczekać 😁 ) to nam powie co i jak 🙂 a tel zawsze nosi w kieszeni dobrze ze o tym mówisz o tym zwrócimy uwagę na takie rzeczy 🙂 a co jest właśnie że mój mąż nie lubi gorąca.. Myje sie w zimnej wodzie. A nawet lubi spać bez bielizny 😁😁 Ja gdzieś wyczytała że na jakość spermy wlpywaja pozytywnie nasiona słonecznika ale do tego dokupie mu orzechy 😁 dziś ginekolog zalecił mezowi brać fertiman plus 🙂
 
To są nasze pierwsze starania o bobasa chcieli byśmy chociaż jedno mieć 😁 ja przez dwa lata leczyłam się bo groziła mi cukrzyca i cały czas mysleliśmy że problem jest po mojej stronie a dzisiejsze wyniki nas scieły z nóg. Chętnie skorzystam z tej diety i ja na nią przejdę żeby mężowi było łatwiej 😁 Pójdziemy do lekarza specjalisty za 2 tyg ( już nie mogę się doczekać 😁 ) to nam powie co i jak 🙂 a tel zawsze nosi w kieszeni dobrze ze o tym mówisz o tym zwrócimy uwagę na takie rzeczy 🙂 a co jest właśnie że mój mąż nie lubi gorąca.. Myje sie w zimnej wodzie. A nawet lubi spać bez bielizny 😁😁 Ja gdzieś wyczytała że na jakość spermy wlpywaja pozytywnie nasiona słonecznika ale do tego dokupie mu orzechy 😁 dziś ginekolog zalecił mezowi brać fertiman plus 🙂
Tak, ja włączyłam nasiona słonecznika, orzechy brazylisjkie, migdały i pestki dyni, do tego czarnuszkę i nasiona chia. Zwróć też uwage, żeby włączać strączki, fasolę, ciecierzycę, groch. Powodzenia! Daj znać jak po wizycie u andro bedziecie :)
 
Hej , niestety nie jest w stanie porównać wyników mojego partnera teraz ale też były nieciekawe. Pol roku brania profertilu, zero telefonu w kieszeni, brak gorących kąpieli i ćwiczeń - lekarz nam poradził że jeśli partner nie umie ćwiczyć tak aby się nie przegrzewać to najlepiej żeby ćwiczenia siłowe odstawił zupełnie. I się udało ! Najlepiej pogadać z lekarzem, nasz lekarz od samego początku nam powtarzał że niestety słabe nasienie to bardzo popularny problem .. kazał nam też nie popadać w skrajności i od czasu do czasu ( najpierw w okresie okoloowulacyjnym ) wypić sobie po winku do kolacji żeby było milej 😁 trzymam za Was kciuki !!!
 
Hej , niestety nie jest w stanie porównać wyników mojego partnera teraz ale też były nieciekawe. Pol roku brania profertilu, zero telefonu w kieszeni, brak gorących kąpieli i ćwiczeń - lekarz nam poradził że jeśli partner nie umie ćwiczyć tak aby się nie przegrzewać to najlepiej żeby ćwiczenia siłowe odstawił zupełnie. I się udało ! Najlepiej pogadać z lekarzem, nasz lekarz od samego początku nam powtarzał że niestety słabe nasienie to bardzo popularny problem .. kazał nam też nie popadać w skrajności i od czasu do czasu ( najpierw w okresie okoloowulacyjnym ) wypić sobie po winku do kolacji żeby było milej 😁 trzymam za Was kciuki !!!
Bardzo dziękujemy 🥰 bardzo byśmy chcieli aby się udało. I gratulacje bobaska , dzięki takim wpisom widzę cień nadziei . Po majówce wrowadzamy dietę na poprawę nasienia też zacznie brać fertiman więc może się uda 🙂 też mąż opowiadał że kiedyś dostał kopniaka w jaja i to bardzo konkretnie mam nadzieję że to nie wplyneło na jego nasienie..
 
Witam
Dziś odebraliśmy wyniki badań nasienia. Mężowi wyszło że jego plemników jest mało są mało ruchliwe i są uszkodzone główki ( czy jakoś tak) czy są pary co miały podobny problem? Czy zostaje tylko in vitro? Czy jest jakaś nadzieja?
Po pierwszym wyniku nie wyciągałabym takich strasznych wniosków. Nasienie jest dynamiczne i samo zmienia się w czasie. Czasem ludzie biorą suplementy i widza poprawę a to czysta zmienność produkcji. Ogółem suplementy coś poprawią, ale nie naprawią DNA plemnika jeżeli jest uszkodzone. Nie zwiększą ilości plemników jeżeli spermatogeneza nie działa dobrze, albo tylko jakiś % jąder produkuje plemniki. Dobry androlog da wytyczne co robic, zrobi badania i poda leki. Czasem jest tak, ze plemników jest mało, ale maja silny potencjał do zapłodnienia i nawet mężczyzna nie wie, ze jest ich mniej niż powinno. Plemników w nasieniu ogółem jest duzo, ale mają wady. Trzeba zrobić test HOS i chromatyne i wtedy myśleć o dalszym leczeniu. Znam przypadki gdzie jest duzo plemników, ale ślepych i jest in vitro. Znam tez przypadki gdzie plemników jest mało i jest dwójka dzieci. To jest zależne od wielu czynników. A co do in vitro jest to tez metoda diagnostyczna. Często pary dopiero przy in vitro dowiadują się o innych problemach. Do inseminacji trzeba mieć minimum 10mln plemników, ale to tez nie do końca tylko o ilość chodzi. Jednak skuteczność jest duzo mniejsza. Warto powtórzyć badanie, bo może jakiś zły czas był i zrobić posiew. No, ale to androlog powie. U nas tez czynnik męski jesteśmy po in vitro. Mamy syna i bliźniaki :-) u nas było tylko in vitro. Chociaż diagnostyka trwała bardzo długo nie znaleźli przyczyny, nie poprawiło się. A jak widać mamy dzieci tylko musieliśmy skorzystać z bardziej zaawansowanych metod:-)
 
Po pierwszym wyniku nie wyciągałabym takich strasznych wniosków. Nasienie jest dynamiczne i samo zmienia się w czasie. Czasem ludzie biorą suplementy i widza poprawę a to czysta zmienność produkcji. Ogółem suplementy coś poprawią, ale nie naprawią DNA plemnika jeżeli jest uszkodzone. Nie zwiększą ilości plemników jeżeli spermatogeneza nie działa dobrze, albo tylko jakiś % jąder produkuje plemniki. Dobry androlog da wytyczne co robic, zrobi badania i poda leki. Czasem jest tak, ze plemników jest mało, ale maja silny potencjał do zapłodnienia i nawet mężczyzna nie wie, ze jest ich mniej niż powinno. Plemników w nasieniu ogółem jest duzo, ale mają wady. Trzeba zrobić test HOS i chromatyne i wtedy myśleć o dalszym leczeniu. Znam przypadki gdzie jest duzo plemników, ale ślepych i jest in vitro. Znam tez przypadki gdzie plemników jest mało i jest dwójka dzieci. To jest zależne od wielu czynników. A co do in vitro jest to tez metoda diagnostyczna. Często pary dopiero przy in vitro dowiadują się o innych problemach. Do inseminacji trzeba mieć minimum 10mln plemników, ale to tez nie do końca tylko o ilość chodzi. Jednak skuteczność jest duzo mniejsza. Warto powtórzyć badanie, bo może jakiś zły czas był i zrobić posiew. No, ale to androlog powie. U nas tez czynnik męski jesteśmy po in vitro. Mamy syna i bliźniaki :-) u nas było tylko in vitro. Chociaż diagnostyka trwała bardzo długo nie znaleźli przyczyny, nie poprawiło się. A jak widać mamy dzieci tylko musieliśmy skorzystać z bardziej zaawansowanych metod:-)
Bardzo dziękuję za tyle nowych informacji 🙂 mam nadzieję że uda nam się doczekać chociaż jednego dziecka ale bardzo mnie martwi to że są uszkodzone główki nie wiem czy coś się z tym da zrobić tak naprawdę nie wiem nic jestem w tym zielona a wizyta u lekarza dopiero za 2 tyg. Musimy uzbroić się w cierpliwość bo niestety czeka nas długa droga narazie mąż dostał tabletki i poczekamy na następne badanie nasienia 🙂
 
reklama
Bardzo dziękuję za tyle nowych informacji 🙂 mam nadzieję że uda nam się doczekać chociaż jednego dziecka ale bardzo mnie martwi to że są uszkodzone główki nie wiem czy coś się z tym da zrobić tak naprawdę nie wiem nic jestem w tym zielona a wizyta u lekarza dopiero za 2 tyg. Musimy uzbroić się w cierpliwość bo niestety czeka nas długa droga narazie mąż dostał tabletki i poczekamy na następne badanie nasienia 🙂
Nie nastawiaj się, nie musi być to długa droga. Nawet jeśli nasienie się nie poprawi to jeżeli jesteście młodzi i zdrowi to duza szansa, ze będziesz w ciąży po pierwszym transferze. My byliśmy młodzi i poszło szybko i w miarę łatwo. Po 5 latach jak wróciliśmy po kolejne dziecko i procedury od nowa to już nie było tak łatwo. Przy in vitro bardzo istotny jest wiek kobiety. A i jeszcze jedna rzecz to nie jest tak, ze jak in vitro to już napewno nie będzie dzieci poczętych spontanicznie. Bo zdarzają się „wpadki” po in vitro:-) in vitro to metoda, która przybliży Cię do upragnionego dziecko. Dopóki nie zajrzy się w proces zapłodnienia, tworzenia zarodków to się nie wie jak sytuacja wyglada. U nas żaden cud się nie wydarzył, chociaż cudem jest syn i córki bo gdyby nie in vitro nie było by ich na świecie. Ja bym walczyła o poprawę nasienia na min 10mln / ml bo to pomogą potem selekcjonować nasienie. Im słabsze nasienie przy in vitro tym bardziej kosztowna metoda, a i niektóre procedury nie wchodzą w grę. Na szczescie są kliniki w PL które świetnie panują nad czynnikiem męskim.
 
Do góry