PATRYSIA u mnie Alanek na poczatku mowil [po co bierzemy tego dzidziusia ze szpitala i ze go nie chce ,tatusiowi nie pozwalam go brac itp]trwalo to ok tygodnia,pozniej mu przeszlo...pozniej przynosil mi pieluszki,chusteczki ubranka dla maluszka a teraz zyc bez siebie nie umieja,razem sie bija,bawia jedza a jeden za drugiego oddał by zycie
