Cześć Laseczki!!!

Mój pan mnie już dziś wnerwił na maksa. Albo ja mam omamy, albo on tylko szuka pretekstu, żeby mi dowalić. Ja wiem, że teraz nie zarabiam pieniędzy, ale w domu ma jak w pudełku, gorące obiadki podane, dziecko przypilnowane, zakupy zrobione, poprasowane, nawet w ogródku nic nie musi zrobić, bo żona wszystko robi za niego...
A ta wrednota, jedna, nie potrafi niczego docenić!!!
Żona jest beznadziejna i tyle!!!
Może faktycznie, będzie lepiej jak znów pójdzie sobie do pracy, tylko cholera jedna przychodzi jutro na break, na całe trzy godziny. No ale ja małego idę zaprowadzić do przedszkola i po zakupy.. to może mnie trochę dłużej nie będzie.
Chyba będziemy się długo gniewać a siebie i ze staranek nici...
Mam nadzieję dziewczyny, że Wy miałyście lepszy dzionek...:-(
Ściskam Was mocno i do ranka.
Owocnej nocki!