witam
U nas dzisiaj strasznie gorąco...dobrze że już poród mam za sobą chociaż jak leżeliśmy w szpitalu to też były takie upały!
Sylwia no powiem że nie jest łatwo z dwójeczką ;-) ale dajemy radę!

Karolek jest grzeczniutki to mogę coś w domu porobić, ale czasami domaga się już zainteresowania

Kacper jak to dziecko tylko na dworze by siedział, dobrze że mój tata pracuje na zmiany to jak jest w domu to Kacper z nim na podwórku urzęduje

czasami pójdzie też do sąsiadów (rodzinki) i u nich siedzi więc mu się nie nudzi przynajmniej
Sylwuś cieszę się że u Ciebie i maluszka wszystko ok

no a może synuś zrobi Wam niespodziankę i wcześniej wyjdzie tak jak u mnie :-)
a
Pajkaa jeszcze 2w1 przynajmniej jeszcze dziś po południu była...udziela się na zamkniętym
Aga_irlandia witaj :-) ale masz babiniec a raczej Twój mąż :-) no ciekawe czy w końcu doczekacie się synka

życzę powodzenia!
Marcelkowa mama powiem Ci że dobrze że zdecydowałaś się na cesarkę w tej sytuacji

najważniejsze jest dobro dziecka i nie można gdybać że a może się przekręci podczas porodu...u nas niedawno był taki przypadek że też dziecko wyciągali kleszczami i uszkodzili główkę dziecka tak że było przez kilka dni nieprzytomne :-( a teraz ma wklęśniętą główkę i jeżdżą z nim po lekarzach (na szczescie ja w tym szpitalu nie rodziłam). Cesarki sie nie bój...ja miałam 2 i nie żałuje

po tygodniu juz śmigałam

jasne ze dłuzej sie dochodzi do siebie i szwy ciagna ale to nic strasznego. W takim razie trzymam kciuki!!!! :-)
A jak tam reszta ciężaróweczek???
Pozdrawiam :-)