Witam wszystkich niedzielnie!
mama05, może to zakłócona tempka a może jednak lekki spadek przed skokiem?

U mnie dokładnie w 10dc tempka lekko zleciała w dół by w 11dc mocno podskoczyć do góry, trzymam kciuki by u Ciebie było to samo! Spało mi się wyjątkowo dobrze (obudziłam się kilka razy ale dla mnie to standard, za to sen miałam bardzo głęboki i dzięki temu bardziej wypoczęłam, to pewnie dlatego, że byłam nieludzko zmęczona i nerwy już odpuściły). Krzysiu też spał lepiej, obudził się ze 2 razy ale szybko ponownie zasypiał, za to wyjątkowo mało się wiercił i przewracał, nie obudziłam się zatem rano zepchnięta na skraj materaca
Dziewczyny, przypomnijcie proszę, kiedy kiedy która testuje, pamiętam, że
sylwia w poniedziałek a
mama05 w czwartek,
juliana,
axarai,
Gal,
Marzycielko, dajcie znać kiedy trzymać kciuki
Kinga, śliczna babeczka z Ciebie a z synka prawdziwy przystojniak!
Gal, śliczny wykresik, widać, że u Ciebie pięknie przyrasta progesteron i ciałko żółte pracuje jak należy. W ustawieniach zaznacz sobie by wyświetlało Ci linię pomocniczą, będzie jeszcze ładniej

A co to są te zielone pionowe linie w I fazie cyklu? Z wykresu wynika jakoby owulka była w niedzielę, a my na kafe założyłyśmy, że kiedy była? Granicę wyższych temperatur bardzo dobrze zamieściłaś. Kiedy testujesz?
tusia, mi też te paski zawsze pokazywały ten sam wynik, doszłam do wniosku, że coś robię nie tak. A nie myślałaś o zakupie Sylku?
Księżniczko, witamy w naszym gronie, super, że dołączyłaś do nas! Im nas więcej tym raźniej i tym więcej można się podzielić doświadczeniami i wyciągnąć różne wnioski
Daria, ja na 2 taka sama krechę czekałam kilka dni, może nawet tydzień, kreska będzie coraz ciemniejsza z dnia na dzień i raz jeszcze z całego serca mocno Ci gratuluję!
kosmo, dzięki kochana! Ano faktycznie jestem nieziemsko szczęśliwa, normalnie co jakiś czas w przypływie emocji ponownie mi łzy szczęścia do oczu napływają

Ja wszystkie moje egzotyczne palmy i juki kupowałam na eBay (głównie z Niemiec) gdyż w Polsce ciężko dostać jakieś ładniejsze egzemplarze, jest jednak np. taki sklep
http://oaza-palmy.pl, który zajmuje się głównie sprzedażą tego typu roślin. Co do tej srebrnej palmy to mam jedynie małą sadzonkę, która wykiełkowała z nasion, niestety trochę zeschło jej się jak na początku ciąży źle się czułam i nie miałam głowy do niczego, mam nadzieję, że jeszcze odbije. Poszukam jednak większej sadzonki tej palmy (ciężko dostać), jak znajdę to dam Ci znać :-) Palmy niestety strasznie łapią przędziorki ...a może coś innego, np.
Dasylirion longissimum albo
Yucca rostrata? :-) Miałam też przepiękne drzewko mandarynkowe (owocowało cudnie dając kilkadziesiąt ślicznych małych mandarynek) ale też przędziorki mi je załatwiły. I nie smuć się proszę kochana, mnie też czasem łapią ostatnio dołki ale zwalam na hormony ciążowe ...zresztą niebawem kolejne USG 26 stycznia namaluje uśmiech na Twojej twarzy od ucha do ucha :-)
Lorelain, widać na wykresie, że estrogeny Ci już ładnie przyrastają, pewnie niebawem owulka :-)
pierogatko, dzięki kochana! Zobaczysz, damy radę i za jakiś czas zobaczysz na USG ślicznego, małego chłopczyka!
sylwia, czemu masz złe przeczucia? Będę mocno trzymać jutro kciuki od samego rana!