Cześć wszystkim!
Andziak, już tłumaczę. Niskie pH podobno unieruchamia ogonki męskim plemnikom stąd większe szanse na dotarcie do komórki jajowej mają plemniki żeńskie. Do tego śluz o niskim pH powoduje dodatnie naładowanie komórki jajowej co przyciąga ujemnie naładowane plemniki żeńskie. Co do diety to należy unikać potasu gdyż jony potasowe łączą się z plemnikami męskimi i dodają im szybkości, sód z kolei ma wpływ na metabolizm potasu. Dieta dziewczynkowa bogata w Ca i Mg wpływa na chemię całego organizmu - na obniżenie pH, na hormony, jony, obniżenie jakości śluzu itp. pH musi być niskie aż do owulki gdyż może się zdarzyć, że w międzyczasie wzrośnie (a raczej wszystkich męskich plemników niskim pH w czasie staranek nie unieruchomisz) co spowoduje ujemne naładowanie komórki jajowej i przyciągnie męskie plemniki. Dużo zdrówka dla synka!
Truskafffko, kciuki za idealne wyniki!
ladies, no to mi się udało - synek majowy a córcia czerwcowa :-), samo tak jakoś wyszło bo przy staraniach w ogóle tym się nie sugerowałam.
Czarodziejko, u mnie też szaro i pada, czuję się jakby to jesień była. Nastrój dziś też kiepski bo od wczoraj ścigają mnie drobne problemy ...niby drobne ale jak się tak posypią jeden za drugim to człowiek wysiada. Krzysiu też w nocy się wiercił i marudził, coś wisi chyba w powietrzu ;-)
laura, mikroskop ten może jedynie zastąpić testy owulacyjne, nie powie Ci jednak nic o długości fazy lutealnej i produkcji progesteronu.
Kinga, również miłego dzionka!
Mama i tasha, trzymam z całych sił kciuki i czekam na same radosne wieści!
Dido, Ty chyba też masz dziś wizytę?