Czarodziejko zaraz przepadły
, ja tam podczytuję codziennie jak mała ma karmienie przy cycku, tylko cięzko pisać,
a wolny czas jak spi to albo spacery, albo gotowanie, albo pranie, lekcje, nauka, wiadomo jak to jest
a siedzę cały dzień i wieczory sama, mąż niby jest ale bardziej na papierze :-), bo rano zawozi chłopców i w domu praktycznie w nocy, teraz też go nie ma, więc musze sobie radzić, a wszystko gotowanie pranie sprzatanie na 5 osób sama
, ja tam podczytuję codziennie jak mała ma karmienie przy cycku, tylko cięzko pisać,a wolny czas jak spi to albo spacery, albo gotowanie, albo pranie, lekcje, nauka, wiadomo jak to jest
a siedzę cały dzień i wieczory sama, mąż niby jest ale bardziej na papierze :-), bo rano zawozi chłopców i w domu praktycznie w nocy, teraz też go nie ma, więc musze sobie radzić, a wszystko gotowanie pranie sprzatanie na 5 osób sama


nie mogę narzekać,koło 18.00 kąpiel,łaskotki,przytulanki,potem cycuś i ok.18.30 już jej nie ma
wstaje o 6.30-z zegarkiem w ręku
ogólnie rzecz ujmując-gdyby to moje dziecię jeszcze jadło cokolwiek oprócz mamusinego cyca byłoby idealnie
ale chyba nie można mieć wszystkiego...wiem że patrząc na jej zdjęcia ciężko uwierzyć że taki z niej cycoholik-niejadek,nawet moja mama się śmieje że chyba mam śmietanę w cyckach 