Witam...
Kate zdrowka dla was, no niestety czesto tak jest, ze maluchy najgorzej znosza chorobe...
Mama, Gal kciuki za ten nowy cykl... Mama tylko teraz bez fochow na toma podczas cyklu prosze ;-)
Gal no to niech miesien odpoczywa, wspoczuje bolu, oby juz bylo coraz lepiej... a co do synka, najgorzej trafic do pediatry ktory z gory zaklada, ze matka szuka dziecku choroby i bagatelizuje wszystko... przez 2 takie (bo najpierw lekarka rodzinna, a potem lekarka w szpitalu ) moja Livka majac 9 miesiecy trafila do szpitala z silnym zapaleniem nerek.... mam nadzieje, ze trafisz na pediatre ktory Ci pomoze z interpretacja tych wynikow...
Co do wykresu, to chyba Piranha sobie gdzies zapisala
no ale juz wkleilam do sygnatury ...
A co do teorii ,ze po poronieniu latwiej zajsc w kolejna szczesliwa ciaze... to mi lekarz mowil, ze po poronieniu samoistnym, organizm jest nastawiony na ciaze i wiele kobiet po stracie, szybko zachodzi w kolejna ciaze, ktora przebiega ksiazkowo... zreszta jestem tego przykladem ... w lipcu poronilam samoistnie w 8 tygodniu, we wrzesniu zaszlam w ciaze z Livia :-) czego wam dziewczyny (mama, Gal) zycze...
truskafffka kciuki....
Kate zdrowka dla was, no niestety czesto tak jest, ze maluchy najgorzej znosza chorobe...
Mama, Gal kciuki za ten nowy cykl... Mama tylko teraz bez fochow na toma podczas cyklu prosze ;-)
Gal no to niech miesien odpoczywa, wspoczuje bolu, oby juz bylo coraz lepiej... a co do synka, najgorzej trafic do pediatry ktory z gory zaklada, ze matka szuka dziecku choroby i bagatelizuje wszystko... przez 2 takie (bo najpierw lekarka rodzinna, a potem lekarka w szpitalu ) moja Livka majac 9 miesiecy trafila do szpitala z silnym zapaleniem nerek.... mam nadzieje, ze trafisz na pediatre ktory Ci pomoze z interpretacja tych wynikow...
Co do wykresu, to chyba Piranha sobie gdzies zapisala
A co do teorii ,ze po poronieniu latwiej zajsc w kolejna szczesliwa ciaze... to mi lekarz mowil, ze po poronieniu samoistnym, organizm jest nastawiony na ciaze i wiele kobiet po stracie, szybko zachodzi w kolejna ciaze, ktora przebiega ksiazkowo... zreszta jestem tego przykladem ... w lipcu poronilam samoistnie w 8 tygodniu, we wrzesniu zaszlam w ciaze z Livia :-) czego wam dziewczyny (mama, Gal) zycze...
truskafffka kciuki....

Chodzi o tabletki z koenzymem Q10. Co do Acardu to rozrzedza krew, poprawia ukrwienie macicy, czyli ułatwia implantację zarodka. Nie wiem czy zwykła aspiryna nie ma za dużej dawki, na in-gender polecają Baby Aspiryn o dawce 81 mg, Acard zawiera chyba 75 mg aspiryny. Co do cynku to brany przez kobietę nie ma wpływu na planowanie płci (jedynie łykany przez mężczyznę sprzyja poczęciu chłopca), ułatwia po prostu zajście w ciążę gdyż poprawia jakość komórki jajowej, podobno likwiduje uszkodzenia i ułatwia implantację. Z innych wspomagaczy polecana jest witamina E w dawce 400 iu (ja łykałam, podobno wzmacnia zewnętrzną część komórki jajowej i ułatwia implantację), kwas foliowy 800-1000 mg (wzmacnia wewnętrzne części komórki jajowej), witamina B12 150 mcg (zwiększa działanie kwasu foliowego, zapobiega poronieniom), witamina B6 (wydłuża fazę lutealną, podnosi progesteron).

