macy mam dokładnie te same obawy więc doskonale Cię rozumiem, i też nie jest oazą spokoju - niestety:-(
Matik dziękuję
mamuśkamimi zapewne chodzi Ci o magnolię SUSAN (różowa, kwitnie 2 razy w sezonie) - moja ulubiona
, a pozostałe krzaczki to może Krzewuszka (występuje chyba w 3 odmianach, ja tyle mam), drzewko TULIPANOWIEC, ZŁOTOKAP, krzew BUDLEJA (różne rodzaje), MIGDAŁEK, FORSYCJA (żółta i różowa)

Żylistek Arietta (zasadziliśmy w zeszłym roku)
fajny jest też JAŚMINOWIEC (krzak - fajnie pachnie tylko mszyce go lubią),

MAHOŃ i MAHONIA - rosną podobnie (kwitną na żółto a później mają takie fioletowe jakby jagódki)


ja zbytnio nie pielęgnuję tych krzaków ale mam podłoże gliniaste na działce (jedynie je przycinam na wiosnę). Chyba wszystkie nazwy wpisałam o których pamiętam
kate.. dziękuję. Ja mam zamiar posadzić przed tujami krzaczki bukszpanu jeszcze - między nimi tylko tak je wysunąć do przodu bardziej - żeby takich luk między nimi nie było - fajnie go można kształtować
Matik dziękuję
mamuśkamimi zapewne chodzi Ci o magnolię SUSAN (różowa, kwitnie 2 razy w sezonie) - moja ulubiona
, a pozostałe krzaczki to może Krzewuszka (występuje chyba w 3 odmianach, ja tyle mam), drzewko TULIPANOWIEC, ZŁOTOKAP, krzew BUDLEJA (różne rodzaje), MIGDAŁEK, FORSYCJA (żółta i różowa)
Żylistek Arietta (zasadziliśmy w zeszłym roku)
fajny jest też JAŚMINOWIEC (krzak - fajnie pachnie tylko mszyce go lubią),

MAHOŃ i MAHONIA - rosną podobnie (kwitną na żółto a później mają takie fioletowe jakby jagódki)


ja zbytnio nie pielęgnuję tych krzaków ale mam podłoże gliniaste na działce (jedynie je przycinam na wiosnę). Chyba wszystkie nazwy wpisałam o których pamiętam
kate.. dziękuję. Ja mam zamiar posadzić przed tujami krzaczki bukszpanu jeszcze - między nimi tylko tak je wysunąć do przodu bardziej - żeby takich luk między nimi nie było - fajnie go można kształtować
Ostatnia edycja:

. Masz juz coscik skomlpetowanego na wyprawke: wozek,ciuszki itp?
tym bardziej ze corcia moja byla bardzo wymagajaco czasowo... staralam sie ja odkladac do lozeczka ale jak plakala to mi sie serce krajalo i bralam ja na rece.. teraz jakos sie to samo uregolowalo i od 5 miesiaca zaczela nam ladnie spac... kladziemy ja okolo19:30 a wstaje bez przerwy o 7 rano i w dzien dwie krotkie drzemki po okolo 1 godzinke. Co do blizniakow to mi tez sie marzyly przy pierwszym starnku teraz to bym sie chyba bala ciazy blizniaczej majac juz jednego szkraba w domku... ale moze nam kiraa zdradzi sekret na blizniakow bo chyba nie ma forumowej ciotki ktora nie wierzy w blizniakow u kiry:-)