czesc
Jestem po scanie i tak jak wspominałam mam 3 córke
żeby nie było nie czuje zawodu i rozpaczy bo byłam na to przygotowana od pierwszego scanu w 12 tc. wiec prosze nie piszcie mi tekstów w stylu najwazniejsze, ze zdrowe itp bo wiemy, ze nikt nie marzy o chorym dzieciątku. No i daruje sobie, że niejdna z Was mi zazdosci dziewczynek bo gdybyście miały juz 2 to pewnie byście nie zazdrościły
moim marzeniem był syn, ale przede wszystkim chciałam dziecka i wiedząc, ze nie uda sie poczac syna i tak nie zrezygnowałabym ze staran... Jednak wiem, że planowanie nie jest skuteczne a płeć to przypadek i Ci którzy myslą, ze udało im sie zaplanowac płeć, mieli poprostu szczescie. Planowanie bylo by skuteczne tylko wówczas jesli dieta suplementy itp eliminowały by jeden rodzaj plemników XX lub XY w innym przypadku to zabawa. Bo przeciez w jajowodzie sa plemniki zarówno XX jak i XY wiec ten który zwyciezy i zapłodni ten determinuje płeć a i nic tu nie zmieni faktu, że bedzie XY 100 a XX tylko 10 bo szanse nadal maja oba rodzaje. W kazdym razie, zeby nie było wstawie moje planowanie i uważam, ze nie mam sobie nic do zarzucenia bo zrobiłam wszystko co w mojej mocy aby miec tym razem syna, poprostu nie dane mi być matka chłopca i tyle
Kocham moje dziecko i nie potrzebuje żadnych pocieszen a pisze to wszystko nie po to by kogos zniecheci czy dlatego, ze jestem zaiedziona planowaniem i zgorzkniała, ale dlatego by każda planujaca brała wiekszy dystans i traktowała to całe planowanie troche z przymrózeniem oka, nie nasatawiała sie, że musi sie udac bo później może być rozczarowanie, ja po nieudanych planowaniach Ilaczek mamuskimimi, zakreconej czy Kate od razu podchodzilam do tego z rezerwą, ale chciałam spróbowac by później sobie nie wyrzucać, ze stchórzyłam. Dziecko niezleznie od płci jest cudem i ja ten cud we mnie kocham całym sercem tak samo jak 2 wczesniejsze córki
Moje planowanie synka:
1. Dieta od kwietnia 2014r.
Całkowicie odstawilismy nabiał: ser zółty, kefiry, maslanki, jogurty, twarogi itp. Zrezygnowałam ze słodyczy i napoi gazowanych. Piłam 1 kawe dziennie z kroplą mleka Jedlismy badzo dużo owoców i warzyw polecanych w diecie na chłopca, zwlaszcza ziemniaki, pomidory, jabłka, brzoskwinie, morele, duzo suszonych owoców: morele banany itp. sałatki z sałty lodowej z pomidorami oliwkami cebulą i oliwą z oliwek. Czesto gotoałam zupy warzywne, pomidorówke, spaghetti z miesem wołowym ale bez sera. Przynajmniej 2 razy w tygodniu steki wołowe średnio wysmazone, baby potatoes, surówki z buraczków cebuli octu winnego i oliwy. Jadłam tez kanapki, które troszke smarowalam masłem, ale z duza iloscią pomiadora, sałaty i wedliny, sporo wszystko soliłam. Pilismy soki wyciskane z owoców zalecanych na chłopca. Zasadniczo staralismy sie trzymac wytycznych zwłaszcza do owulacji, po owulacji zdarzały sie odstepstwa od diety. Do tego do owulacji pilismy dużo wody z cytryną. Do owulacji piłam tez Alka Seltzer Gold i gdy pojawiał sie test owu pozytywny piłam 1 szklanke Cream of tartar. Aha i pilam dużo zielonej herbaty, piłam jaj zamiast kawy i innej herbaty wiec moge powiedziec, ze pilam tylko zieloną herbate, wode z cytryną i ASG Do diety przykładalismy sie doścć dobrze, zwłaszcza przed owulacją.
2. Suplementy od kwietnia 2014
Ja
Kwas Foliowy 2400mg
Potas 99mg
Witamina E 400iu
Cynk 25-50mg
L-karnityna 500mg
L-arginina 500-900mg
Koenzym Q10 200-300mg
Royal Yelly 1000mg
Green Tea Extract 500mg
Fish Oil 1000mg
Olej z wiesiolka do owulacji 1000-2000mg
Witamina D 1000iu
DHEA 25mg do owulacji
Syrop z Guajazyl na tydzien przed owulacją
Mąż
Kwas foliowy 800mg
Witamina E 400iu
L-karnityna 1000mg
L-arginina 500mg-1000mg
Koenzym Q10 200-300mg
Żeńszeń 500mg
B-complex 100
Cynk 25-50mg
Fish Oil 1000mg
Witamina D 1000iu
Tribulus Terrestris 500mg.
Suplementy łykalismy codziennie, ja po owulcji niektóre odstawiałam.
3.PH
Ph miałam wysokie, w okresie okołoowulacyjnym miałam powyżej 9 ph, mierzyłam je phmetrem wiec był to pomiar wiarygodny. Męzowi też zdazało mi sie zmierzyc ph nasienia i tez było wysokie ok 9ph. W cyklu w którym sie udało moje ph bez żadnych wspomagaczy wynosiło powyzej 9, ok 9.2-9.4 wiec nie podbijałam ph sodą, po staraniach profilaktycznie zapodawałam sode na palec co 3-4h az do czasu wystąpienia owulacji. Nie wiem czy było to potrzebne, ale wolałam dla wlasnego spokoju tak robić Śluz był rozciagliwy jak białko jajka, zmienił sie na gestrzy dopiero popołudniu na jakies 10h po owulacji.
4. Odsetp
W cyklu w którym sie udało zadziałaliśmy 12h przed owulacją 3h po pikowym teście owulacyjnym było to ok godziny 15 stej. Oboje wzielismy chłodny prysznic, mąz wypił kawe na ok 20-30 minut przed akcją. Seksa był w pozycji od tyłu z moim orgazmem najpierw, później męza. Po wszystkim leżałam jeszcze z 1.5 h i przez pierwsze 20 minut ćwiczyłam mięśnie Kegla. U mnie owulacja wystepuje po ok 15 h od piku LH, jest to zaobserwowane po kilkuletniej obserwacji cykli.
5. Jony
W cyklu, w którym sie udało owulacja wypadła 12 stycznia wczesnie rano ok 3-4 nad ranem. Było to około tydzien po pełni. Księzyc był w znaku męskim. Od wielu miesiecy w sypialni miałam bez przerwy podpiete do gniazdek ładowarki od telefonów i tabletu, sprzety podłączałam zawsze w nocy do ładowania, do tego suszarka do włosow podpieta do gniazdka, w domu rozpylalismy olejki zalecane w wytycznych na chłopca, był one tez w mydle do rąk w zelach pod prysznic i szamponach Mąz czesto palił kadzidełka... Ja do owulacji nosiłam tylko złotą bizuterie - kolczyki, pierscionki, wisiorek, obraczke... Zasadniczo dbałam o odpowiednie jony w otoczeniu
6.Minerały
Mienraly badalam sobie w maju zanim na dobre rozpoczelismy diete i nie były najgorsze, nawet potas i sód dośc wysokie, magnez i wapn był lekko do zbicia, ale mysle, ze to udało sie zrobic bo dieta byla dośc scisła. Minerały z maja 2014
potas 4.1 (3.5-5.1) sód 142 (138-147) magnez 2.11 (1.6-2.6) wapn 2.44 (2.15-2.55)
7.Hormony
Hormony badalismy w maju 2014 i męza były typowo chłopiece, testosteron miał w górnej ganicy normy a estriadol w dolnej.
Jesli chodzi o mnie to w maju 2014 miałam wysoki testosteron a estriadol w srodku nomy.
Mąż: Estriadol 28pg/ml (7.63 - 42.6) Testosteron 7.93 pg/ml (2.8 - 8.0)
Ja: Estriadol 61.4 pg/ml (12.5 - 166) Testosteron 0.62pg/ml (0.06 - 0.82)
Później nie powtarzalismy badan, ale mysle, że mój testosteron był wysoki bo od wrzesnia do grudnia miałam stale opryszczke wargowa a czytalam, ze to od wysokiego testosteronu. Bo przeziebiona nie bylam. W cyklu w którym udało sie zajsc w ciąze miałam niżesz niż zwykle temperatury podstawowe wiec pewnie i estriadol nie był najgorszy