reklama
kasia_2005
Październikowa Mama'06 Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 12 Listopad 2005
- Postów
- 850
Trzymam kciuki. Mam cichutką nadzieję, że obie mamy maluszki w sobie i będzie wszystko dobrzeOk. I na tym poprzestań. Daj znać jutro co i jak. Ja za 2 lub 3 dni będę już wiedzieć co ze mną
gosia_pl
wrzesniowe mamy '08
czesc dziewczyny
czy jest mozliwe ze dzien po zaplodnieniu moze bolec juz podbrzusze, tak na drugi dzien po przytulansku???oczywiscie jezeli byl zloty strzal :-)bo juz sie zastanawiam czy mam myslec ze to jest to , bo strasznie mnie wczoraj bolalo a dzis to pobolewa troche mniej
czy jest mozliwe ze dzien po zaplodnieniu moze bolec juz podbrzusze, tak na drugi dzien po przytulansku???oczywiscie jezeli byl zloty strzal :-)bo juz sie zastanawiam czy mam myslec ze to jest to , bo strasznie mnie wczoraj bolalo a dzis to pobolewa troche mniej
kasia_2005
Październikowa Mama'06 Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 12 Listopad 2005
- Postów
- 850
czesc dziewczyny
czy jest mozliwe ze dzien po zaplodnieniu moze bolec juz podbrzusze, tak na drugi dzien po przytulansku???oczywiscie jezeli byl zloty strzal :-)bo juz sie zastanawiam czy mam myslec ze to jest to , bo strasznie mnie wczoraj bolalo a dzis to pobolewa troche mniej
Moim zdaniem to co boli,to skótki owulacji (czasem ból owulacyjny jest podobny do tego sprzed okresem)No ale z drugiej strony są kobietki, które dokładnie wiedzą już zaraz po..że są w ciąży. Życzę więc udanego strzalu..i czekamy do terminu @ z teścikiem
gosia_pl
wrzesniowe mamy '08
dzieki kasia_2005- masz racje na owulacje czasem mnie pobolewa ale to tak delikatnie, wczoraj rano zaczelo mi bolec a na wieczor to juz ciezko bylo sie ruszac tak bolalo i to raz prawy jajnik a raz lewy , ale bardziej prawy, no ja sie nie nakrecam zobacze co czas przyniesie, tylko bylam w szoku ze juz na drugi dzien takie objawy, moze macica oszalala z dostawy wystrzalowych plemniczkow hehe-a moze to jednak byla owulacja, no ale strzal byl :-)
Czesc dziewczynki, u mnie temp. 36,6 C wiec owulka sie zbliza. Dzis odpuszczam akcje ale jutro nie, do wieczora jak poczekam to bedzie przerwy ponad 48 godz. czyli plemniczki beda mocne, moze uda nam sie powstrzymac do piatku - ale nie gwarantuje, bedzie ciezko. O 16 zrobie tescik, jest dobrze ze sa2 kreski , czyli owulka bedzie- tak. Boje sie zeby ten cykl nie okazal sie bezowul.
Kssiu dzis Oskar badan nie bedzie mial, ide po skier. do laryngol. a on ma dac skier. na rezonans magnetyczny- a na to badanko troszke sobie poczekamy. Kasia 2005 jak tam testowanko, pisz nam tu szybko. Jak maz wrocil blokuje mi komputer, siedzi calymi godzinami. Dorotka do piatku jeszcze pare godzin i wszystko sie wyjasni. Kasiu a co u Ciebie owulka za toba, kiedy test ciazowy? mam nadzieje ze sie udalo, trzymam kciuki.
Kssiu dzis Oskar badan nie bedzie mial, ide po skier. do laryngol. a on ma dac skier. na rezonans magnetyczny- a na to badanko troszke sobie poczekamy. Kasia 2005 jak tam testowanko, pisz nam tu szybko. Jak maz wrocil blokuje mi komputer, siedzi calymi godzinami. Dorotka do piatku jeszcze pare godzin i wszystko sie wyjasni. Kasiu a co u Ciebie owulka za toba, kiedy test ciazowy? mam nadzieje ze sie udalo, trzymam kciuki.
Dziewczyny czyli dzis nie ma byc przytulania, jutro wieczorem moze. Plemniki beda mocniejsze po 48 godz. - kurcze nikogo tu nie ma. A potem komputer bede miala zablokowany przez meza i syna. Zrobie tescior o 16, i dzis przerwa. Zabawa wieczorem jutro, plemniki beda mocne mie wiem czy dobrze sobie to licze, a co mi tam - bzykne meza jutro, dzis niech gromadzi plemniki.
kasia_2005
Październikowa Mama'06 Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 12 Listopad 2005
- Postów
- 850
Cześć dziewuszki,
no i niestety, dziś poranek przywitał mnie @. Czyli niestety. Dla formalności zrobilam jeszcze teściorek ale jest jedna krecha,czyli bez sensu brać luteinkę.
No to ustawiam się na koniec kolejki.Pierwszy dzionek cyklu (jejciu i tak długo czekać)
Coś wam powiem,jak sobie tak myślę, dwie rzeczy-nie warto robić test za szybko i nie warto robić te testy superczułe (betkę wcześniej też nie,bo pokaże)Czytałam opinię o tych testach z allegro i sa naprawde dobre,więc..no spotkało mnie to,co zawsze pisze na testach-samoistne poronienie co wysytępuje w dniu miesiączki.Sporo tego,bo jest aż 50%ciąż.No czyli niepotrzebnie wiedzieć, bo potem żal.
No ale nic, dziś ten najgorszy psychicznie dzionek,jutro będzie lepiej i nastawiam sie z nową siłą na działanie, czyli zaraz zakup testów owu,wstawiam suwaczek..i do dzieła.
Hmm..tak sobie myslę, że może w tym cyklu będzie lepiej zajść,bo podobno (Tak słyszałam)gdy była ciąża,to macica jest rozpulchniona i najłatwiej zagnieździć się potem nowemu zarodkowi.Czyli tej wersji będe się trzymać
No ale teraz trzymam kciukasy za Was, Dorotko-czekam na Twoje wyniki, Kasiu,Beatko-tu czekam na testy
no i niestety, dziś poranek przywitał mnie @. Czyli niestety. Dla formalności zrobilam jeszcze teściorek ale jest jedna krecha,czyli bez sensu brać luteinkę.
No to ustawiam się na koniec kolejki.Pierwszy dzionek cyklu (jejciu i tak długo czekać)
Coś wam powiem,jak sobie tak myślę, dwie rzeczy-nie warto robić test za szybko i nie warto robić te testy superczułe (betkę wcześniej też nie,bo pokaże)Czytałam opinię o tych testach z allegro i sa naprawde dobre,więc..no spotkało mnie to,co zawsze pisze na testach-samoistne poronienie co wysytępuje w dniu miesiączki.Sporo tego,bo jest aż 50%ciąż.No czyli niepotrzebnie wiedzieć, bo potem żal.
No ale nic, dziś ten najgorszy psychicznie dzionek,jutro będzie lepiej i nastawiam sie z nową siłą na działanie, czyli zaraz zakup testów owu,wstawiam suwaczek..i do dzieła.
Hmm..tak sobie myslę, że może w tym cyklu będzie lepiej zajść,bo podobno (Tak słyszałam)gdy była ciąża,to macica jest rozpulchniona i najłatwiej zagnieździć się potem nowemu zarodkowi.Czyli tej wersji będe się trzymać
No ale teraz trzymam kciukasy za Was, Dorotko-czekam na Twoje wyniki, Kasiu,Beatko-tu czekam na testy
reklama
Kasiu tak mi przykro, ale nie martw sie teraz sie uda. Jaja beda jak sie okaze, ze ta co najbardziej ciazy sie wypierala bedzie w niej - prawda. Dorota trzymam kciuki, jeszcze tylko ty zostalas. Laski ale ja jestem cala roztrzesiona, szanse sa 50% na 50%, jak dojdzie do zaplodnienia to super, ale to nie wszystko - nie moze dojsc do samoistnego poronienia. To jest wlanie najgorsze, ale trzeba byc dobrej mysli. Laski powodzenia- teraz testowac bedzie K_asia,POWODZENIA.
Podziel się: