gorligorligor
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Grudzień 2012
- Postów
- 552
Majorcia dzięki! pójdę do gin. Spróbuję się zapisać w przyszłym tygodniu, ale pewnie będę czekać. Ale zgadzam się z Tobą w 100% i też tak uważam, że te poronienia u niektórych kobiet mogą wynikać właśnie z tego tsh! Widzisz, moja znajoma, która też od lat walczy z tarczycą i chyba nawet hashimoto, to jest tylko na diecie (bardzo ścisłej i bez łykania prochów), no ale ostatnio zaszła w ciążę i zaraz ją straciłaZ mojego doświadczenia hormony pewniejsze Ja bym brała zresztą biorę Dla zdrowej dzidzi zrobiłabym wszystko ja gdybym nie brała pewnie stracilabym i ciąże z córką przed nią straciłam dwie na początku było wszystko ok a potem ciąża spowalniała i w końcu się zatrzymywała Już tu pisałam że jak zaszłam w ciążę z córką to już na drugi dzień robiłam bete i tsh przy czym tsh już szło do góry i było dużo powyżej sama zaraz zwiekszałam dawkę o 25 euthyroxu i biegłam do endo i tak miałam zwiększane dawki przez pierwsze trzy miesiące a potem mi spadało aż miałam 0,3 i znów miałam zmniejszane dawki i nie wiem ale bardzo ważne było żebym od początku brała jod
Ciężko tak komuś doradzić to i tak zależy wszystko od tego czy jest Ci potrzebne czy też nie i o tym musi zdecydować dobry endokrynolog więc jak cię to niepokoi to musisz znaleźć dobrego lekarza