reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Dla mnie 2 to idealnie. Czasem się zastanawiam czy będę miała to drugie dzieciątko bo coś nie idzie. Mąż też bardzo chce. Budując dom przewidzielismy pokoik dla 2 maleństwa. A teraz jak go chcemy to nie ma...

Ja niestety mam problemy hormonalne i nie wiem ile czasu zajmie mi wyprowadzenie tego wszytkiego. Póki co ciąża wykluczona. Ale z drugiej strony może i dobrze, córka ma 3,5 roku i nie wyobrażam sobie „zaniedbać” jej, teraz ma swój czas na rozwój i wiem, że jestem jej potrzebna. Im będzie starsza tym łatwiej będzie mi z niemowlakiem i wiem, że wtedy nie zaniedbam żadnego z dzieci.
 
reklama
Ja niestety mam problemy hormonalne i nie wiem ile czasu zajmie mi wyprowadzenie tego wszytkiego. Póki co ciąża wykluczona. Ale z drugiej strony może i dobrze, córka ma 3,5 roku i nie wyobrażam sobie „zaniedbać” jej, teraz ma swój czas na rozwój i wiem, że jestem jej potrzebna. Im będzie starsza tym łatwiej będzie mi z niemowlakiem i wiem, że wtedy nie zaniedbam żadnego z dzieci.
Mam podobne podejście.. Nasze dziecko ma 7lat
 
Haha odnośnie pokoików. My mamy mieszkanie, gdzie jeden pokój stoi pusty i jesteśmy w trakcie sprzedawania domu który ma 200m2., i śmieje się, żeby nie było akcji, że sprzedamy dom, a ja zajdę w ciąże bliźniaczą ! Bo wtedy chyba trzeba będzie go odkupić [emoji23][emoji23]
 
Ja sie trochę nie zgodzę, wkoncu rodziców ma się dwoje, jeśli przychodzi na świat drugie czy kolejne dziecko to jak przy maluszku więcej czasu spędzać będzie pewnie mama choćby z racji kp, to tata może zająć się starszym rodzeństwem. A każde dziecko potrzebuje naszej uwagi czy 2, 5 czy 7 lat czy 12 lat.
Ja mam różnicę 2 lata, i teraz są w takim wieku że razem się bawią, poświęcam im czas razem, ale też znajduje czas dla każdego oddzielnie (syn nieco ponad 4 lata ma fazę teraz na mapę świata i astronomie, to wiadomo córka jeszcze za mała na takie rzeczy :) ). I naprawdę nie uważam że starszy syn był kiedykolwiek zaniedbany pod względem czasu jaki mu poswiecalam :-) nawet jak zajmowałam się córka po urodzeniu to on robił to samo z lalką Raidera z Psiego Patrolu i zmieniał pieluchy misiom. Między nimi jest mała różnica wieku i bardzo się cieszę bo potrafią super się razem bawić, zarówno samochodami, jak lalkami (syn jest wtedy tata, córka mama a lalki ich dzieci I bawią się że jadą na wakacje, syn pakuje walizkę Trunky, składa wózek lalkowy i chowa do stworzonego przez nich samochodu z poduszek czy krzeseł, no pomysły mają super). Corka ponadto przy starszym bracie dużo się uczy, odpieluchowala się w wieku 1 rok i 5 msc.
Ja mysle ze dużo zależy od rodzica, bo są i tacy co przy 1 dziecku, wolą włączyć mu bajki niż poczytac ksiazke.
 
Wszystko ma plusy i minusy. Ja osobiście nie chciałam drugiego dziecka jak mój synek był mały. Miałam wrazenie że za dużo mnie ominie jak pojawi się kolejne dziecko. Ominie i przy synku i przy 2 dziecku. Bo nie poświece tyle czasu ile bym chciała. Bo nie będę mogła celebrować każdej chwili tak jak bym chciała. I wiem że starsze dziecko też wymaga poświęcania czasu, ale wygląda to inaczej. Nie karmie go, nie przewijam. Wspólny czas wygląda inaczej. Z mężem jesteśmy z tych rodziców co mnóstwo czasu spędzają z dzieckiem, z przyjemnością. Mąż też nie chcial małej różnicy wieku. Ale wiem też że są minusy tej sytuacji. Z taką różnicą szansa na wspólne zabawy jest niewielka. Elenaa to prawda że jest 2 rodziców ale zwykle jeden z nich (tata) musi zarabiać na rodzinę więc chodzi do pracy i wtedy mama musi podzielić uwagę na 2. Mnie by to nie dotyczyło bo mąż pracuje w domu, jednak myślę że w większości przypadków tata wychodzi do pracy na minimum 8h+czas dojazdu.
U mnie w najbliższej rodzinie dzieci z różnica niecałych 2 lat. Na początku ciężko. Mama mówi że nie pamięta nic z tego okresu (teraz są w wieku szkolnym) Ale bawią się razem i tłuką na potęgę :) A mam kolegę który ma syna 8 lat starszego i córkę. Mówi że dla nich rewelacja. Mała zapatrzona w brata z wzajemnością. On albo żona mogą prosić, mówić, grozić i nic. Wtedy wkracza do akcji brat i mówi żeby zrobiła to czy tamto. Słucha go z wielkim uwielbieniem :laugh2: Spędzają razem mnóstwo czasu ale w zabawie brat pełni rolę bardziej opiekuna. Ale jest za nią strasznie.
Prawda jest taka że nie ma złotego środka. Jedne mamy czują tak jak Elenaa i są zadowolone, inne tak jak Megi i ja. I wspaniałe że każdy może żyć tak jak chce i marzy :)
 
Ja uwielbiam maluchy. Dobrze ze mam jeszcze w domu takiego" prawie "3 latka.
Ja na razie odpuszczam. Może za rok wrócę do tematu a.moze już nie. Nie mam nacisku już w sobie.
 
No wiem właśnie, zawsze są plusy i minusy. Ja mialam rodzeństwo z małą różnicą wieku i może dlatego tak też chciałam mieć u siebie :-) i jestem zadowolona i marzy mi się trzecie aby urodziło się w przyszłym roku ale może dlatego że dzieciaki są już samodzielne, same jedzą i ubierają się, odpieluchowane od roku to młodsze. Ale to też zależy od dzieci, bo jak czasem pierwsze jest high need baby jak u mojej koleżanki to czasem większa różnica wieku jest wręcz zalecana dla zdrowia psychicznego rodziców :-) dlatego kazdy musi zloty srodek znalezc dla siebie.
 
reklama
Ja sie trochę nie zgodzę, wkoncu rodziców ma się dwoje, jeśli przychodzi na świat drugie czy kolejne dziecko to jak przy maluszku więcej czasu spędzać będzie pewnie mama choćby z racji kp, to tata może zająć się starszym rodzeństwem. A każde dziecko potrzebuje naszej uwagi czy 2, 5 czy 7 lat czy 12 lat.
Ja mam różnicę 2 lata, i teraz są w takim wieku że razem się bawią, poświęcam im czas razem, ale też znajduje czas dla każdego oddzielnie (syn nieco ponad 4 lata ma fazę teraz na mapę świata i astronomie, to wiadomo córka jeszcze za mała na takie rzeczy :) ). I naprawdę nie uważam że starszy syn był kiedykolwiek zaniedbany pod względem czasu jaki mu poswiecalam :-) nawet jak zajmowałam się córka po urodzeniu to on robił to samo z lalką Raidera z Psiego Patrolu i zmieniał pieluchy misiom. Między nimi jest mała różnica wieku i bardzo się cieszę bo potrafią super się razem bawić, zarówno samochodami, jak lalkami (syn jest wtedy tata, córka mama a lalki ich dzieci I bawią się że jadą na wakacje, syn pakuje walizkę Trunky, składa wózek lalkowy i chowa do stworzonego przez nich samochodu z poduszek czy krzeseł, no pomysły mają super). Corka ponadto przy starszym bracie dużo się uczy, odpieluchowala się w wieku 1 rok i 5 msc.
Ja mysle ze dużo zależy od rodzica, bo są i tacy co przy 1 dziecku, wolą włączyć mu bajki niż poczytac ksiazke.
Relacja między dziećmi jest największym plusem mniejszej różnicy wieku, u nas są 3 lata między chłopcami i 10 i 13 między nim i Ninką, masz rację , chyba rożnica 18 lat pozwoli uniknąć dzielenia czasu pomiędzy dzieci, po przy 3 latach czy 11 różnicy zawsze trzeba ten czas podzielić między dwoje , a w moim przypadku na troje dzieci. Podzielić nie znaczy zaniedbać.
 
Do góry