Ja sie trochę nie zgodzę, wkoncu rodziców ma się dwoje, jeśli przychodzi na świat drugie czy kolejne dziecko to jak przy maluszku więcej czasu spędzać będzie pewnie mama choćby z racji kp, to tata może zająć się starszym rodzeństwem. A każde dziecko potrzebuje naszej uwagi czy 2, 5 czy 7 lat czy 12 lat.
Ja mam różnicę 2 lata, i teraz są w takim wieku że razem się bawią, poświęcam im czas razem, ale też znajduje czas dla każdego oddzielnie (syn nieco ponad 4 lata ma fazę teraz na mapę świata i astronomie, to wiadomo córka jeszcze za mała na takie rzeczy

). I naprawdę nie uważam że starszy syn był kiedykolwiek zaniedbany pod względem czasu jaki mu poswiecalam :-) nawet jak zajmowałam się córka po urodzeniu to on robił to samo z lalką Raidera z Psiego Patrolu i zmieniał pieluchy misiom. Między nimi jest mała różnica wieku i bardzo się cieszę bo potrafią super się razem bawić, zarówno samochodami, jak lalkami (syn jest wtedy tata, córka mama a lalki ich dzieci I bawią się że jadą na wakacje, syn pakuje walizkę Trunky, składa wózek lalkowy i chowa do stworzonego przez nich samochodu z poduszek czy krzeseł, no pomysły mają super). Corka ponadto przy starszym bracie dużo się uczy, odpieluchowala się w wieku 1 rok i 5 msc.
Ja mysle ze dużo zależy od rodzica, bo są i tacy co przy 1 dziecku, wolą włączyć mu bajki niż poczytac ksiazke.