reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Ale napisałaś o pomocy Wielodzietnym gdy wspomniałam o KDR a innej pomocy typowo dla Wielodzietnych rodzin nie znam. Może nie zdaję sobie sprawy, że będę milionerką w związku z posiadaniem Trzeciego dziecka :D

3 dzieci, to dla mnie nie wielodzietność, miałam na myśli te większe rodziny i te które o wszytko ręce wyciągają. A w mediach ciągle słychać, że trzeba szukać środków dla rodzin wielodzietnych. Zamiast tego mogliby szukać środków na NFZ i chore dzieci. Nasze podatki idą na jakieś „mieszkania plus ” itp., gdzie większość ludzi sama musi sobie radzić i to my musimy pracować podwójnie, żeby inni dostali.
 
reklama
3 dzieci, to dla mnie nie wielodzietność, miałam na myśli te większe rodziny i te które o wszytko ręce wyciągają. A w mediach ciągle słychać, że trzeba szukać środków dla rodzin wielodzietnych. Zamiast tego mogliby szukać środków na NFZ i chore dzieci. Nasze podatki idą na jakieś „mieszkania plus ” itp., gdzie większość ludzi sama musi sobie radzić i to my musimy pracować podwójnie, żeby inni dostali.
Dlatego ja od zawsze byłam za obniżeniem podatków i wg mnie taka pomoc miałaby największy sens, nie wspominając już o sprawiedliwości.
Co do Wielodzietności to w Polsce przyjęło się , że są to rodziny posiadające troje i więcej dzieci :) Mam nadzieję, że od września się załapię :) Tzn. Że szczęśliwie urodzę i będę cieszyć się moją wymarzoną Trójeczką <3 Choć obecna dwójka dzisiaj nieźle ciśnienie podnosiła ;)
 
W Polsce trójka i więcej to wielodzietnosc. Z profitow KDR to wiem ze jest 10% w lidlu i u mnie w mieście zniżka za śmieci, a to juz w sumie się opłaca bo za rodzine 2+3 zapłacisz kilka zloty mniej niż za 2+2 :-)
Ale ogolnie temat rzeka jeśli chodzi o świadczenia dla rodzin. Mnie zawsze wkurzało że normalnej rodzinie w sumie nic się nie należy, bo wszędzie brany pod uwage limit dochodowy. Więc w sumie jak zmienili 500+ na każde dziecko to się ucieszyłam, bo wreszcie coś z moich podatkow dostaliśmy. Tak samo z odliczeniem dziecka od podatku, nie rozumiem czemu mając jedno dziecko jest tez limit dochodowy, jak ma się dwójkę to po tysiaka na głowę można odliczyć, w nagle przy trzecim jest juz 2 tys a przy czwartym juz 2.5 tys bodajże. Moim zdaniem kazde dziecko powinno jednakowo być odliczane.
 
Ostatnia edycja:
My możemy sobie analizować, na koniec i tak nam pokażą "faka" haha.

Dziewczyny cieszcie się, że macie synów, wczoraj miałam takie spotkanie z psychologami i podobno dziewczynkę jest dużo trudniej wychować. Ponoć dziewczynki mają od urodzenia zakodowane w głowie "być silnym i ambitnym", chłopcy ponoć nie przechodzą przez połowę rzeczy.
 
Córki pewnie też się zdarzają. Choć ja nie znam. Ale na pewno ktoś się znajdzie. Tylko w owulacje, bo według mojego lekarza wtedy jest większa szansa na ciąże, przed owulacją przy mojej dolegliwości, do ciąży mogłoby w ogóle nie dojść, i twierdzi, że lepiej żeby były świeże plemniki od razu przy komórce, niż te kilkudniowe, które są pochowane w drogach rodnych.
Dziękuję z wyjaśnienie.
 
My możemy sobie analizować, na koniec i tak nam pokażą "faka" haha.

Dziewczyny cieszcie się, że macie synów, wczoraj miałam takie spotkanie z psychologami i podobno dziewczynkę jest dużo trudniej wychować. Ponoć dziewczynki mają od urodzenia zakodowane w głowie "być silnym i ambitnym", chłopcy ponoć nie przechodzą przez połowę rzeczy.
Mnie przeraża okres dojrzewania bardziej u córki. Choc liczę że przejdzie go w miarę łagodnie jak ja. Ale pisałam Wam ze bałam się córki czerwcowego bliźniaka. Bo mam siostre z czerwca i jesteśmy tak różne i średnio się dogadywalyśmy i dogadujemy. Tak samo jej relacje z mamą bywały bardzo różne.
 
O tych różnicach Wam pisałam z przerażeniem, jak zaszłam w tą ciążę ;) Nadal nie wiem, czy byłabym dobrą Matką dla córki ;) Z Synami dogaduję się świetnie i takie jest chyba moje przeznaczenie :)
 
reklama
Nie strasz, bo moj nastolatek daje mi równo popalić, jak ma być gorzej z córka to ja się wypisuje[emoji85]
My możemy sobie analizować, na koniec i tak nam pokażą "faka" haha.

Dziewczyny cieszcie się, że macie synów, wczoraj miałam takie spotkanie z psychologami i podobno dziewczynkę jest dużo trudniej wychować. Ponoć dziewczynki mają od urodzenia zakodowane w głowie "być silnym i ambitnym", chłopcy ponoć nie przechodzą przez połowę rzeczy.
 
Do góry