Elenaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Styczeń 2015
- Postów
- 3 766
Ja bylam dość spokojna ale dziś to mnie już wszystko wkur***
Wczoraj przeczytałam rekomendację polskiego towarzystwa ginekologicznego że zalecane cc przy koronawirusie. Inne kraje mają różne zdania na ten temat. Dlatego boje się podwójnie żebym tego dziadostwa nie złapała bo nie chce mieć cc. Dodatkowo pewnie wtedy izolacja matki od dziecka. Kosmos.
I jestem ciekawa czy do maja/czerwca to w miarę wygaśnie, i czy porody rodzinne przywrócą. Jakoś ja ani mąż nie wyobrażamy sobie inaczej aby oddzielnie rodzić.
Ponadto byłam do tej pory dość aktywna, wiec to siedzenie w domu potrafi zdołować. Na zakupy wysylam męża bo boję sie ryzykowac ze względu na ciążę. A tak do tej pory to ja robiłam zakupy.
No i nie wiadomo jak z wizytami lekarzy ginekologow czy endokrynologów.. pełno niewiadomych.
Myślę ze to dziadostwo troche latem przystopuje ale na jesień znów uderzy. Ciekawe ile potrwa nim społeczeństwo wytworzy sobie zbiorową odporność
Wczoraj przeczytałam rekomendację polskiego towarzystwa ginekologicznego że zalecane cc przy koronawirusie. Inne kraje mają różne zdania na ten temat. Dlatego boje się podwójnie żebym tego dziadostwa nie złapała bo nie chce mieć cc. Dodatkowo pewnie wtedy izolacja matki od dziecka. Kosmos.
I jestem ciekawa czy do maja/czerwca to w miarę wygaśnie, i czy porody rodzinne przywrócą. Jakoś ja ani mąż nie wyobrażamy sobie inaczej aby oddzielnie rodzić.
Ponadto byłam do tej pory dość aktywna, wiec to siedzenie w domu potrafi zdołować. Na zakupy wysylam męża bo boję sie ryzykowac ze względu na ciążę. A tak do tej pory to ja robiłam zakupy.
No i nie wiadomo jak z wizytami lekarzy ginekologow czy endokrynologów.. pełno niewiadomych.
Myślę ze to dziadostwo troche latem przystopuje ale na jesień znów uderzy. Ciekawe ile potrwa nim społeczeństwo wytworzy sobie zbiorową odporność