Elenaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Styczeń 2015
- Postów
- 3 766
Moj mega podobnie rownie duży. Tak samo ciuszki 80![]()
No to tez waga pokaźnaMi chyba też nieNapisałam "chyba" bo miałam 2 dni plamienia i nie mam pojęcia dlaczego bo zawsze ok.6 miesięcy po porodzie wracał.
Metodę hmm po tej ciąży zdecydowanie mi się córki "odechciało" , przez to całe gadanie i współczucie z okazji trzeciego Synka jakoś na przekór całemu światu "wolałabym" 4 Syna
Tak naprawdę to tyle chorób i zła dookoła że marzę tylko o zdrowym dziecku, które damy radę wychowaćPrzyjmę co los da ale raczej celowo starać się w ogóle nie będziemy, trzymam się tej wpadki hahaha tylko tak.bardzo boję się porodu, że nie wiem czy nie stchórzę w ostatniej chwili.. Nie wiem jak to przeskoczyć ale przecież urodzić trzeba a cc chyba też mi się nie widzi, jak pomyślę o tym jak o operacji.. Gwarancji nie mam, że nie będzie źle a póki co mam 2 horrorstory do 1 lajtowego porodu
Wy już jestescie pewni, że startujecie po Czwarte?
Nasz Królewicz też konkretnych rozmiarów mimo, że planowo miał być maluni taki jak najdłużej
Kilka dni przed ukończeniem 2 miesięcy ważył 6500g a ciuszki nosi na r.68 i powoli 74, tylko kombinezon na 80 haha


Co do czwartego bobo to nie wiem, kompletnie nie wiem. Ostatnio zadałam córce pytanie, co jak mama z tatą zdecyduje się na jeszcze jednego dzidziusia i będzie chłopczyk. Ona myśli myśli i mówi : "to nic"





U mnie porody naszczęscie bez komplikacji. Ostatni poród to w ogóle chyba najlepszy, tzn wiaodmo ze boli nim dostanie się znieczulenie. Ale klocek ok 4300g urodzony spokojnie, bez pęknięcia i bez nacięcia. Jakiś ten poród był wyjątkowy, położna nie mówiła kiedy przeć, kiedy nie, powiedziała że sama to wyczuje i tak było, jakoś wiedziałam. Ten poród byl naprawde piękny, taki spokojny. Poprzednie też były w sumie ok