Strasznie późno wróciliśmy, M próbuje właśnie uśpić Krzysia a ja nadrabiam zaległości, ale żeście się dziewczyny rozpisały, super, że forum kwitnie! Dziękuję wszystkim Wam i każdej z osobna za kciuki i przemiłe gratulacje, do mnie chyba jeszcze nie dotarło, że będę mieć córeczkę, tak mocno wierzyłam, że to synek iż posiadanie córki wydaje mi się jakąś abstrakcją

Przesyłam różowe fluidki
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Noemi, w żadnym wypadku nie mam zamiaru Was opuszczać, razem będziemy kombinować by i Wasze marzenia odnośnie płci maluszków się spełniły!
Kosmo, Ty tyle zrobiłaś w kwestii planowania płci, że po prostu MUSISZ mieć córeczkę, innej opcji nie ma! Przypomnij mi proszę, którego stycznia dokładnie masz swoje USG? Pamiętam, że dwudziesty któryś ale końcówkę zgubiłam

A ten lekarz faktycznie strasznie nieprzyjemny ...a skoro w 13tc pokazywał narządy męskie to się jednak mylił, przecież obie płcie na tym etapie mają taki sam, wypukły wyrostek płciowy, różni się on tylko kątem nachylenia. Będzie córeczka i już, niebawem wspomnisz moje słowa!
axarai,
juliana,
marzycielko,
sylwia_d,
mama05 - kciuki zaciśnięte!
mama05, nie zawsze na wykresie następuje spadek i 2 skok, naoglądałam się dziesiątek wykresów ciążowych na Fertility Friend i niektóre wyglądały jak Alpy a testy ciążowe wychodziły w największych dołkach temperaturowych, Twój przy nich wygląda jak ideał! Ale super zakupy zrobiłaś (uwielbiam tego rodzaju zakupy i w ogóle łażenie po sklepach z wyposażeniem wnętrz), musi być naprawdę prześlicznie!
Gal, ten spadek i potem tak duży skok (u mnie był o 0,3*C, u Ciebie jest podobny) idealnie pasują do implantacji zarodka!!! Trzymam za Ciebie kciuki kochana! Co do Vitaginu C to na pewno trzeba zakończyć jego stosowanie przed staraniami i już nie stosować po staraniach aż do owulki ...ale ile to bezpieczny odstęp to już bladego pojęcia nie mam, ja bym na wszelki wypadek zakończyła na minimum 2 dni przed planowanymi starankami. Ale zdaje się, że zamówiłaś już Sylk więc problem niebawem zniknie gdyż Sylk stosujesz kiedy chcesz, a najlepiej właśnie tuż przed starankami, u mnie spisał się na medal!

Ja sobie przypomniałam oglądając swój szczęśliwy wykresik, że w dniu owulacji (a owulacja była dopiero wieczorem) w ogóle nie miałam śluzu płodnego, był on przezroczysty ale lepki więc na pewno pH było niskie, może to właśnie zasługa Sylka zastosowanego wieczorem poprzedniego dnia.
Na koniec dodam, że moje maleństwo miało tętno 144 :-) (jako że była już mowa o zależności tętna od płci, w co ja osobiście nie wierzę).