reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Dzięki dziewczyny za kciuki i że jesteście ze mną :)

natusia nie może być mineralna gdyż one mają wysokie ph (zbadalam kiedyś paskiem), to musi być destylowana lub inaczej demineralizowana. Można ja dostać w marketach i na stacjach benzynowych :)

Kurde w dzień pobolewalo mnie podbrzusze lekko a teraz cisza :o mam nadzieję że to cisza przed burzą i że do owu dojdzie.
 
reklama
Mama
.....Kasia uk odsapnij trochę
p.gif

....no wlasnie teraz zasiadlam do was, wzielam lampke winka...a co tam:biggrin2:

Ja zlozylam dzis aplikacje do dwoch miejsc....szpital ( nie, nie, ja nie jestem lekarzem ani pielegniarka) potrzebna osoba na oddzial dzieciecy i druga do przychodni dentystycznej na recepcje.
Obie ofert sa super, ale wszedzie chca na pelny etat, a to dla mnie juz porazka. W kazdej aplikacji zaznaczylam mozliwosc pracy tylko na pol etatu...ja nie mam tutaj nikogo a dziecko trzeba zawiesc i odebrac ze szkoly. Nadziejii sobie nie robie, no ale nic nie szkodzilo zlozyc.

Piranha ja w tym cyklu bralam wiesiolek, kwas foliowy i cynk, natomiast od pozyt testu tylko kwas foliowy i dupka 1x. Wiem, pozniej doczytalam ze podpowiadalas abym brala 2x dupka, ale ten weekend byl taki suuuper i tyle ciekawych miejsc, ze przez moment czulam sie jak w Hiszpanii i wylecialo mi z glowy.
Co do wit B comp chcialam zaczac od nastepnego cyklu, ale kilkanascie stron do tylu wyczytalam, ze to lepiej wplywa na poczecie dziewczynki...no i teraz mam dylemat....jesli tyle czasu nic nie wychodzi no to moze jednak sprobuje z chlopcem???? Dla mnie najgorsze to wyczucie owul, w jakims tam momencie zakluje jajnik czy cos i koniec, przewaznie w dzien pozyt testu. Tak bylo ostatnio...test godz.21 pozyt a podczas przytulanek okolo 24 poczulam bol jajnika....i badz tu madrym....

Nullka trzymam kciuki
 
Nullka dzialaj ale ja tam juz nie wierze w zadne kalendarze.
U mnie w dzien owulki i dzien po ksiezyc byl w znaku zenskim na corke.
Ja ostatnie zakupy do szkoly i przedszkola robie.Jakie to wszystko drogie.
szok.A moj maly to pewnie maly skorpion bedzie nie straszcie mnie.
Ja jestem rak maz strzelec a chlopcy strzelec koziorozec i byczek
 
Andziak ja na to wszystko patrzę z przymróżeniem oka oczywiście. Ja uważam że jednak najważniejsza jest dieta i niskie Ph
 
moja mama skorpion jest i ma charakterek kobieta taki, że m. przy pierwszym był szczęśłiwy, że na grudzień nam padło a nie na listopad:rofl2:
kasia uk: ty nie masz objawów owulki, a mnie kłuje drugi dzień brzuch, a pik LH przyrast, ale jakoś powoli i jeszcze takie mocno grube nie są obie, ale kto wie kiedy będa czy za parę godzin czy za 2 dni...- nie umiem wyczuć czy dziś powinny być przytulanki czy poczekać, ehh Najwyżej zacznę od nowa w przyszłym miesiącu:tak:
nullka: ogromne kciuki, żeby wam się udało - jak u ciebie zadziałały te paski, to i u mnie zadziałają, pytanie tylko kiedy jak od 2 dni mnie pobolewa i kłuje w podbrzuszu, więc myślałam, ze to już, a tu trzeba czekać:)
natusia: moja córa też cała skacze, że do dzieci do przedszkola idzie i łyka każdą witaminke i tabletkę tylko jak jej mówię, że jak nie połknie to nie pójdzie w poniedziałek do przedszkola, bo nie wyzdrowieje:-D

u mnie Miśka już lepiej widze z tym katarem, ale to jakiś wirus, bo teraz ja mam i m. tez już czuje - katar, gardło, kaszel...matko z córką skąd to badziewie się do nas przyplątało, jak jeszcze w przedszkolu nie była minuty...
 
Agagsm alez ja ci zazdroszcze objawow owulki, a co do testu pozytywnego to u mnie wychodzily kiedys, dawno temu tak jak u ciebie. Nigdy nie mialam kreski testowej takiej jak kontrolnej...dopiero lykanie wit B compl pomoglo mi, i ujrzalam identyczne krechy a nawet powiedzialabym, ze testowa jest ciemniejsza od kontrolnej. Teraz 2 cykl jak juz nie biore Wit B compl a mimo wszystko kreska jest super.
3 mam mocno kciuki za pozytywny test owul.
 
Dokladnie ja nawet owul. po nowiu mialam i chinski na corcie.
Ale u nas dieta i ph tez niskie ale jak widac jestesmy z mezem tym malym procentem ktorym nic nie pomaga
 
Ostatnia edycja:
Dzisiaj rozmawiamal z sasiadka.. ma 5 dzieciaczkow, w tym najmlodszy ma 4 m-ce. gadka szmatka i ona mi wyskakuje z tekstem ze jest w ciazy:szok:. Kurcze najpierw myslalam, ze jej nie zrozumialam a pozniej :confused:. Szok....musialyscie widziec moja mine....kurcze jak ona to zrobila to ja juz sama nie wiem.....

Ludzie maja szczescie....
 
kasia uk: bo to tak zawsze jest, że ci, co nie chcą to rodzą, a ci co chcą zajść, to nie mogą:tak:
jak mi się w tym cyklu nie uda to już mam duże plany - m. będzie jadł witaminki i ja też
w pierwszej ciąży nie zrobiłam nic dziewczynkowego, ani diety nie miałam, ani Ph nigdy nie pilnowałam, oprócz odstępu od owulacji, który tez był przypadkowy - 3 dni i była girl, więc ja wierze w odstęp od owulki, ale u nas w rodzinie rodzi się statystycznie więcej dziewcząt niż chłopców - może to też ma jakieś znaczenie ?
andziak: kurcze no nigdy nie ma 100%, że nawet stosując wszystko się uda - póki co niestety nie ma pewności:-(
 
reklama
Hejka babeczki. To znowu ja:-)

Rany julek, czuję się jakby czołg po mnie przejechał:baffled: A przecież to tylko mężuś mi plecki wydrapał:-p

Natusiu
u nas jak jest chociaż trochę słońca, to jest święto, dlatego ja od razu biegiem lecę z dziećmi na spacer, albo do ogrodu. Lata to nie było wcale. Uwierz mi, że słonkiem to się nie nacieszyłam, a już czuć jesień w powietrzu:sorry2:
Moja młodsza, to jest taka aparatka, że jak starsza przed wakacjami przychodziła ze szkoły, to zakładała jej całe ubranie i udawała, że teraz ona idzie. No i biedna tak czekała, że po wakacjach pójdzie, a tu musimy poczekać, bo dla takich 2latków jest niestety długa lista oczekiwania. A nie chcę jej dawać do innej szkoły. Ale cieszę się, że ma taki zapał. Nelcia tez taka była i polubiła szkołę od razu. Życzę, aby i Twój synek szybciutko się odnalazł w przedszkolu:tak:

Pirania
dobrze to ujęłaś, że skorpiony PODOBNO mają trudne charaktery:-p Ja mam brata rodzonego też skorpiona i powiem Ci, że ja i on, to niebo, a ziemia. Nie będę pisać, które jest gorsze z nas, ale ja jestem zupełnie inna. Na pewno coś w tym jest, bo jednak sama znam masę trudnych skorpionów, ale ja z początku znaku, to jak to się mówi, przyjmuje jeszcze cechy wagi. I z tym się akurat zgodzę. Moja Nika i M są bykami. I uwierz mi, że są identyczni. I ona jest córunia tatunia. A Nela jest waga i pewnie dlatego jest mamusina:happy:
Co do obaw, to ciągle mam przed oczami monitor z usg i niby dałabym sobie rękę obciąć, że to chłopieć, ale jednak jak ta babka tak się asekurowała, to mnie jakoś zbiła z tropu. Mówisz, że upewniłaś się na połówkowym? No to ja miałam połówkowe i powinnam być pewna...Ech...chyba czas zacząć wierzyć w swoje szczęście:-)

Kasia uk
więcej wiary w siebie:tak: Sama na pewno wiesz, że tu często potrzebują właśnie osób na pół etatu, także może akurat coś z tego wyjdzie? Ja tam będę mocno trzymać kciuki. Daj znać, jak coś się ruszy w tej sprawie;-)

Andziak
ja jestem skorpion i moja mama mówi, że jak byłam takie małe baby, to normalnie jakby dziecka nie miała. Znak zodiaku to jedno, ale wychowanie i temperament, to drugie;-)

Agagsm
coś mi się zdaje, że te choróbska, to uroki kończącego się lata. Ja już czuję moje zatoki, choć kilka miesięcy był spokój (od marca/kwietnia). Boję się, że mnie złoży tak, jak ostatnio, że bez antybiotyku się nie obeszło. Moje dziewczynki mają astmę i po młodszej już widzę, że zmienia się pora roku, bo kaszel się nasila. Tak to już chyba jest, że po letniej porze wszystkie świństwa w powietrzu latają. I już się boję roku szkolnego, bo w zeszłym, to Nelcia chorowała ciągle...Ech... Kurujcie się kochana i szybko stawajcie na nogi:tak:
 
Do góry