Hej.
Ewelin ten ból Ci niezłego stracha napędził. I od razu pewnie 1000 myśli jak tam dzidziolek. Jutro po wizycie na pewno się uspokoisz. Powodzenia. A ja na razie się już nie nakręcam. Może w przyszłym roku zacznę jak sił starczy. Oczywiście nadal marzę o dziewczynce tylko może już tak natychmiast jej mieć nie muszę

. Ale z drugiej strony mała różnica wieku by mi się przydała między dziećmi

. Ty masz dobrze bo chłopaki bez trudu się dogadują a teraz to już tylko małej królewny brak, ale zleci jak z bicza i będziesz ją miała przy sobie.
Ja małego "intensywnie" odstawiam już pare ładnych tygodni z mizernym skutkiem. Czytam już w internecie co by tu zrobić. Piszą, że by sobie (.)(.) cytryną wysmarować. No to ja dawaj po cytrynę. Mały nawet się nie skrzywił

. Gdzieś indziej, że ocet. Jasne trochę się skrzywił, ale potem znowu się przyssał. Ach nic nie pomaga. Butla nadal na nie, niekapek tylko z wodą. Także ciężki przypadek mi się trafił
Daria już myślisz o czwartym?? Widzę, że bardzo chcesz mieć tą drugą córę. To sobie pomyśl co my mamy samych chłopców czujemy
Elmo też kciukersy trzymam za wizytę.
Antosia Dorcia niedługo i wy tutaj się pochwalicie II kreseczkami