Liju dzieki za odp,ja tez zdecyduje sie,taka sama cene mi lekasz powiedzial,a to Twoja pierwsza laparoskopia?jak sie po niej czujesz?co nalezy ze soba zabrac do szpitala oprocz dokunentow i wynikow badan?tzw.jakies wkladki,recznik,szlafrok,cos jeszcze konkretnego?
reklama
liju
Fanka BB :)
anesia89 to moja 2ga laparo. po tej czuje się troszkę gorzej. tzn. bolą ranki, z pępka troszkę mi ciekła krew (ale ja mam endo w pępku i zabieg troszkę się skomplikował). po 1wszej wyszłam w 1wszej dobie po zabiegu a teraz po 2giej. zabierz ręcznik, szlafrok, piżamkę, przybory toaletowe, kapcie. ja miałam wzięłam normalne podpaski i wkładki higieniczne. Resztę dostaniesz w szpitalu. generalnie samopoczucie zależy czy coś ci wycinają i jak reagujesz na narkozę. a tobie co będą robic? trzymam kciuki!
liju
Fanka BB :)
kate26 prawda, można zajśc nawet z wyższymi stopniami, ale również można miec wielkie problemy z zajściem z I stopniem. każdy przypadek jest inny, ale każdy (jeśli o wiadomo o endo) powinien byc (wg mnie) kontrolowany, bo od I stopnia do wyższych - niedalego...
miliaa, stara!!!! Jest to zajebiste wyjście i raczej bezstresowe.
Pyk pyk i po herbacie... Tego samego dnia jesteś mało kumata i totalnie nieogarnięta,
ale na drugi dzień luzik. Ja normalnie wszystko robiłam, tylko 2 x wolniej, trochę bolał brzuch, ale bardziej macica tak koło pępka niż cięcie.
Samo miejsce cięcia nie boli w ogóle, bo jest odrętwiałe całkiem.
Gatto masakra to karmienie dla mnie.
Boli jak skurczysyn, mało leci, krew strupy, normalnie czarna cholera.
Sciągam teraz laktatorem i próbuję pobudzić, żeby więcej leciało, działa pomalutku
i młody jest pół na pół z mlekiem bebilon.
anesia powodzenia, jesteś na najlepszej drodze do maluszka...
liju ściskam cały czas, od ciebie też będę hihihi
a co z tym karmi bo nie doczytałam??





Gatto masakra to karmienie dla mnie.



anesia powodzenia, jesteś na najlepszej drodze do maluszka...
liju ściskam cały czas, od ciebie też będę hihihi

a co z tym karmi bo nie doczytałam??



tere fere karmi rzekomo pobudza laktacje, ale ja bym chyba nie probowala. Jesli chodzi o karmienie to fakt boli przez pierwszy miesiac. Kup sobie w aptece masc na sutki i smaruj, nie wiem jak sie w PL nazywa, a to co jest u nas dziala fajnie. Ja uzywam tez silikonowych kapturkow..boli mniej
moja tylko nie chce cyca i toczymy walke
dzis przeryczala przy cycu pomiedzy ciagnieniem, w rezultacie sie zmeczyla, zjadla malo i butle musiala dostac
aaaa przypomnialo mi sie..czysta lanolina, bo nie trzeba zmywac..ale sprawdz to



aaaa przypomnialo mi sie..czysta lanolina, bo nie trzeba zmywac..ale sprawdz to

Ostatnia edycja:
Gatto, no u nas już któraś położna mówi o bepantenie. Od kilku dziewczyn też słyszałam, ale chyba też jest na lanolinie i też nie trzeba zmywać. Smaruję sobie, ale i tak boli i mam krwiaki. Zakupiłam laktator elektryczny i czekam na niego, bo tym ręcznym to czuję się jak krowa i ręce bolą..hihiihih

Kapturki nie zdają egzaminu na razie , bo za mało leci i za ciężko przez to wyciągnąć małemu nawet kropelkę.


Kapturki nie zdają egzaminu na razie , bo za mało leci i za ciężko przez to wyciągnąć małemu nawet kropelkę.
Już zmieniłam suwak.
Gatto ja jutro powinnam dostać ten laktator elektryczny i zobaczę co warty. Ale cieszę się, że nie tylko ja mam problemy z karmieniem, tzn nie że Ty też masz, ale że to powszechny problem, bo mimo wszystko czuję się jakbym była jakaś wyrodna matka, bo każdy w koło powtarza, że powinno się chociaż 3-4 miesiące pokarmić i tak się dołuję trochę.
Gatto ja jutro powinnam dostać ten laktator elektryczny i zobaczę co warty. Ale cieszę się, że nie tylko ja mam problemy z karmieniem, tzn nie że Ty też masz, ale że to powszechny problem, bo mimo wszystko czuję się jakbym była jakaś wyrodna matka, bo każdy w koło powtarza, że powinno się chociaż 3-4 miesiące pokarmić i tak się dołuję trochę.

reklama
Podziel się: