Hej dziewczyny od jakiegoś czasu śledzę forum ale nigdy nie miałam odwagi napisać, mam problem z zajściem w ciążę.. Od ponad pół roku się staramy z partnerem o dziecko. Jakiś rok temu zatrzymał mi się okres na 3 miesiące po wykluczeniu ciąży udalam się do lekarza zrobił mi usg oczywiście prosiłam o cytologie a on stwierdził że nie ma potrzeby i powiedział że wszytsko jest okej, po tygodniu strasznie bolał mnie brzuch zaczął rosnąć poszłam znowu do tego "konowała" a on stwierdził że mam torbiel wielkości pomarańczy dał mi duphaston po 7 dniach brania duphastonu dostałam okres poszłam na kontrolę okazało się że się wchlonela, mam nieregularne okresy już od paru lat proszę go o pomoc a on na to że "taki Pani urok" w końcu zmieniłam ginekologa bo już miałam dość.. U kolejnego lekarza dostałam duphaston na wyregulowanie cykli i od 3 miesięcy biorę ten lek od 19dc przez 7 dni 2 tabletki dziennie i zawsze na 2 dzień dostawałam okres a teraz cisza okres powien przyjść 7 dni temu ale go nie ma zrobiłam test zaraz na 3 dzień ale wyszedł negatywny.. Do tego okropny ból piersi co się nie zdarzało wcześniej i dzień temu pojawił się biały gesty mleczny śluz oraz drobny trądzik na czole... Boję się zrobić kolejny test że będzie negatywny, że znowu rozczarowanie, w poniedziałek jak nie przyjdzie @ idę do swojego gin bo wraca z urlopu.