reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Czy to skaza białkowa? Co robić?

dmuchawiec

lipcóweczka'09,
Dołączył(a)
22 Wrzesień 2009
Postów
4 032
Miasto
Grajewo
Witam!

Moja córeczka ma obecnie prawie 10 miesięcy.
Do końca 6 miesiąca karmiłam ja wyłącznie piersią. Jadłam wszystko, na co tylko miałam ochotę.
Potem stopniowo wprowadzałam inne produkty, począwszy od soków jabłkowego i marchwiowego.
Nastepnie podawałam samą słoiczkowa marchewkę, marchew z ziemniakiem itd., potem mięsko, produkty zawierajace glute. W 7 miesiącu zaczełam tez dokarmiac Zosie mlekiem modyfikowanym NAN, a potem Bebilon (lepiej smakowało).
Do końca 8 miesiąca wszystko było w jak najlepszym porządku.

W miesiącu 9 tym pojawiła się ciemieniucha w postaci "czapeczki" na czubku główki. Nic nie pomagało, w koncu zeszła po użyciu maści ze sterydami.
Niestety to nie koniec problemów- po krótkim czasie pojawiła się wysypka na buzi. Poczatkowo były to drobne krostki i sucha skóra. Potem z krostek zrobiły się czarwone plamy.
Wysypka nasila sie pod wpływem ciepła- po drzemce, po ciepłej kapieli, blednie na chłodnym powietrzu. Ponad miesiac krostki były tylko na buzi i nigdzie indziej. Myslałam, ze to kontaktowa`alergia i starałam sie wyeliminowac wszystko, co mogłoby uczulac. Przez tydzien podawałam Zyrtec i przez trzy dni smarowałam mascia sterydowa. Wszystko pieknie zeszło, ale po tygodniu pojawiło sie z powrotem. Wrociła tez ciemieniucha, a w zgieciach kolan pojawiły sie rozowe suche plamy. Dzis jest drobna wysypka na szyji, na klatce piersiowej i kilka krostek na udach.
Podejrzewam skaze białkowa, choc Zosia nie ma zadnych innych objawów- bóli brzuszka, biegunek itd.

Prosze o rade.
 
reklama
Skaza białkowa (alergia pokarmowa), może być reakcją nie tylko na mleko krowie , ale również na gluten, orzechy, kakao, ryby, jaja i niektóre owoce. Czy zaobserwowała Pani jakąś zależność być może wystąpienie objawów alergii zbiegło się z wprowadzaniem nowego produktu?
Proszę napisać jakie produkty obecnie je córka.
Ile córka przytyła od 8 miesiąca jaki był średni przyrost wagi wcześniej?
 
Dziękuję za odpowiedź:-)

Zosia urodziła sie z niską waga urodzeniową. Wazyła zaledwie 2150g choc urodziła się o czasie. Ale karmiona wyłącznie piersią przybierała bardzo ładnie:
koniec 1 miesiąca- 3012g
koniec 2- 3963g
koniec 3- 4689g
koniec 4 -5206g
koniec 5 - 5800g
koniec 6 - 6000g
koniec 7 - 6320g
koniec 8 -6550g
koniec 9- 6869g

Poczatkowo szła po 3 centylu, potem spadła poza siatkę:-(

Za 11dni konczy 10 miesiecy, a nie wazy jeszcze 7 kg:-(

Jadła jak dotad:
nadal mleko z piersi
mleko modyfikowane
kaszki ryzowe smakowe
kaszki "zdrowy brzuszek" nestle wielozbozowe
kaszki słoiczkowe Hipp (sporadycznie - uwielbia je!)
kasze Sinlac
Obiadki słoiczkowe gerber i bobovita rózne- z marchwia, ziemniakami, piertuszka, selerem, groszkiem, kukurydza,pomidorami, brokułami,ryzem, kluseczkami, miesem z kurczaka, indyka, królika, cielecina, jagniecina, łososiem
Desery słoiczkowe z jabłkiem, brzoskwiniami, morelami, winogronami, bananami, malinami, twarozkiem

Jednak wszystkie te produkty wprowadzałam dopiero od poczatku 7 miesiaca, robiac to stopniowo i obserwujac reakcje Zosi. Nic niepokojacego sie nie działo.

Teraz Zosia je : mleko kozie od trzech dni- w ramach eksperymentu
mleko z piersi
kleik ryzowy bez dodatków, kleik kukurydziany bez dodatków
obiadki- marchew, miesko z indyka i ziemniak bez innych dodatków
jabłuszko słoiczkowe

Po dwóch tygodniach takiego menu, jesli objawy alergii znikna, będę stopniowo podawać wcześniejsze produkty. Czy to będzie ok?

Na razie plamy na buzi wyraźnie zbladły- w sumie została tylko suchosc skóry w tych miejscach.
Dodatkowo robiłysmy badania krwi- morfologie i mocz- wynik 4tego maja)wybieramy sie do pediatry i alergologa.

Czy zdaniem Pani moge podawac dziecku mleko kozie?
Synek mojej znajomej pije Nutramigen więc miałam "przyjemność" go spróbować, Zosia też. Jest ochydne:sorry: Nie mam pojęcia jak zdołam namówić małą do picia tego świństwa, gdyby sie okazało, że to jednak skaza.

Jeszcze raz dziękuję za pomoc!
 
Ostatnia edycja:
Witam, widzę że założyła Pani że to uczulenie na białko mleka krowiego, moim zdaniem raczej jest to mało prawdopodobne, jeśli wysypka zeszła, a Pani nadal karmi piersią nie stosując u siebie diety bezmlecznej, to znaczy że nie wyeliminowała Pani ten alergen z diety a objawy ustały.Alergeny bowiem mogą być nie tylko w pokarmie córki ale również w Pani mleku niestety trzeba również prześledzić swoje menu.
Nie wprowadzałabym mleka koziego, można zmienić mleko modyfikowane na Bebilon HA (stosuje się go również u dzieci z podejrzeniem alergii na białko mleka krowiego) nutramigen w ogóle nie wchodzi w grę. Ja na Pani miejscu nie stosowałbym tak ograniczonej diety u dziecka, które jest w grupie ryzyka niedowagi, a wykluczyłabym z diety córki oraz swojej (cytrusy w tym banany, białko jaja kurzego, orzechy, gluten-tylko u córki w tym kaszki zdrowy brzuszek).
Wiem, że najczęściej wysypka kojarzy się z uczuleniem na białko mleka krowiego, ale często nie jest nim powodowana, gdyby naprawdę córka była uczulona na ten alergen to już wcześniej zaobserwowałaby Pani objawy, zakładam że Pani nie jest na diecie bezmlecznej. Bardziej obstawiałabym gluten i to jego wyeliminowałabym w pierwszej kolejności.
Układ immunologiczny dziecka nie jest jeszcze w pełni rozwinięty i nie radzi sobie z niektórymi alergenami, ale jest to sytuacja przejściowa,może tak być iż ponownie taka reakcja na ten sam alergen nie wystąpi.
Dodatkowo uczulenie nie musi być koniecznie konsekwencją alergii pokarmowej może zmieniła Pani córce proszek do prania może jakieś kosmetyki.??
Na pocieszenie powiem że prawie każda mama miała jakiś incydent "wysypkowy" u swojego dziecka, niestety w dzisiejszych czasach jest to niemal nieuniknione, jeśli nie ma dodatkowych objawów to przeważnie leczy się wysypki objawowo, nie mniej w Pani sytuacji faktycznie skonsultowałbym się z pediatrą w celu stwierdzenia czy zwolnione tempo przyrostu masy ciała jest konsekwencją alergii.
Jeśli pediatra/alergolog zdiagnozuje uczulenie na białko mleka krowiego to proszę pamiętać również o swojej diecie oraz produktach które zawierają "ukryte" białko mleka swoim składzie (było o tym w innych tematach).
 
Witam :-)

postanowiłam "podpiąć się" pod ten temat bo mam podobną sytuację...

Moja córeczka ma teraz prawie 9 miesięcy. Od urodzenia do ukończenia 6mż była karmiona wyłącznie piersią i przez pierwsze 4 miesiące zycia nic strasznego się nie działo :-) był jeden incydent z rybą - ja zjadłam a ona potem zrobiła zieloną kupę. Po ukonczeniu 3 mż skończyła ulewać, ładnie przybierała na wadze więc skończyłam prowadzenie dzienniczka (zapisywałam co jem, ile i jakich kup robi Monia, o której ją karmiłam, jak długo i takie tam...)
Jak mała miała 4,5 miesiąca na rączkach i nóżkach pojawiła się wysypka - myślałam ze to wina białka mleka krowiego bo moje starsze dziecko miało uczulenie właśnie na mleko i na gluten... Pojechaliśmy do alergologa - pani dr kazała mi przez 3 dni jeść dużo produktów mlecznych, zrobić testy z krwi na obecność p/ciał i po pobraniu krwi Monice przejść na dietę bezmleczną na 3 tygodnie a potem przeprowadzić prowokację. Przeżyłam święta Bożego Narodzenia bez serniczka i śledzia w śmietanie ale się nie dałam :-) ;-) 19 dnia mojej diety bezmlecznej (restrykcyjnej bardzo...synek był 4 lata na takiej diecie i wiedziałam gdzie może byc ukryte białko mleka krowiego) wysypka wróciła :-( :-(
potem odebraliśmy wyniki testów z krwi i we krwi Moniki p/ciał na białko krowie nie było...

alergolog kazała powoli wprowadzać nowe produkty - 3 dni nowości i 4 dni przerwy na obserwacje... niestety cały czas skóra Moni była lekko wysypana :-(
wprowadziłam marchew, jabłko, gluten, ziemniaka, kukurydzę, indyka, kurczaka, ryż i brzoskwinię...
po brzoskwini Monika dostała wysypki w noym miejscu - pod szyją - dokładnie tam gdzie kończą się ubranka. Wysypka wyszła po jednorazowym podaniu brzoskwini więc ją odstawiłam ale w sobote podałam małej surowe jablko w gryzaczku siateczkowym (zalecenie neurologopedy) a w niedzielę dałam jej starte jabłko - i wtedy zaczęła się masakra :-( wysypka się zaogniła i zaczęła swędzieć :-:)-(
poleciałam do alergologa i pani dr kazała odstawić wszystkie owoce pestkowe a obiadki zawierające marchewkę miałąm przed podaniem dziecku zagotować...

od tego czasu zamiast rozszerzać Monice dietę to raczej jej ją ograniczam... probowałam królika, dynię i banana - ten ostatni jej ewidentnie nie służy, bo zamiast zestalić stolec Monika dostała po nim rozwolnienia :-(
odstawiłam marchew - Monika je w tej chwili tylko jeden rodzaj słoiczkowego jedzenia - puree jarzynowe z indykiem z Hippa, gotuję jej ziemniaka i daję herbatkę... o deserkach nie ma mowy bo wszędzie jest jabłko :-(

nie wiem czy mi się wydaje, czy faktycznie wysypka się zaognia po podaniu nowych produktów ale nie chcę jej zaszkodzić...
w czwartek idziemy do lekarza i będę wiedziała ile Monika przybrała w ciągu ostatnich 2 miesięcy... wygląda dobrze :-) oponka na brzuszku jest :-) ale chciałabym też dostać skierowanie na morfologię...

najgorsze jest to że od 21 kwietnia Monika ma tą samą dietę a wysypka nie znika :-( dermatolog twierdzi że to alergiczne zapalenie skóry ale jeszcze nie AZS, alergolog ze AZS... a ja nadal nie wiem co mogę dawać dziecku do jedzenia a czego nie...

mam więc pytanie - czy po przeczytaniu mojej historii nasuwają się Pani jakieś wnioski??? może coś przeoczyłam? moze faszeruję ją czymś co ją może uczulić?

ostatnią nowość dostała 19-21.04 - była to dynia. od tego czasu dostaje:
mleko z piersi
kaszka ryżowa bananowa i owoce leśne
puree jarzynowe z indykiem (indyk, ziemniaki, kukurydza, olej)

aha... po sinlacu miała zielone, luźne kupy :-( odtsawiłam...

Bardzo proszę o odpowiedź,

pozdrawiam
 
Witam,
Nie widzę błędów w postępowaniu, pisała Pani że wprowadziła gluten, rozumiem że nie zaostrza objawów, ryż też jest dobrze tolerowany więc właściwie większość typowych alergenów odpadło, może się jednak okazać (czego nie życzę), że to AZS którego przyczyną mogą nie być alergeny pokarmowe.
Ciekawi mnie czy po incydencie z jabłkiem próbowała Pani jeszcze raz podać jabłko? Może się okazać, że to nie jabłko samo w sobie uczula a pestycydy którymi było skropione, ja bym spróbowała jabłek ze słoiczka ona powinny być z owoców z upraw ekologicznych.
CO do różnorodności diety proszę się nie martwić córka ja wszystkie grupy produktów, a ewentualną małą ilość warzyw i owoców i w konsekwencji niedobór witamin można w tej sytuacji uzupełnić suplementami diety.
Proszę w ramach urozmaicania diety spróbować kleik lub kaszkę kukurydzianą (bardzo rzadko uczula), oraz kaszkę manną (glutenowa), proszę również spróbować pomidory (zupki pomidorowe).
Będę wdzięczna za informację o rozwoju sytuacji.
 
Bardzo dziękuję za odpowiedź :-)

dermatolog twierdzi ze to nie AZS tylko alergiczne zapalenie skóry - że winna jest temu dieta :-(

jabłka nie próbowałam podawać - nawet sama nie jadłam... alergolog stwierdziła że to główny winowajca...
chętnie zrobiłabym jakąś próbę prowokacyjną ale sęk w tym że skóra jest wciąż w kiepskim stanie i nie jestem pewna czy rozpoznam ewentualną reakcję albo jej brak...

czasem rano wydaje mi się że zmiany bledną a w południe robią się bardziej czerwone a mała bardziej się drapie :-(

Dziękuję za radę z pomidorkiem - spróbujemy :-) i oczywiście pochwalimy się efektami

jeszcze raz bardzo dziękuję :-)
 
Pani Agnieszko!

Dziekuję za odpowiedź!

Zgadza sie, załozyłam, ze to alergia na białko mleka krowiego.
I teraz po Pani wypowiedzi znów nie wiem co mysleć.
Wysypka całkiem nie zeszła, nastapiła jedynie znaczna poprawa. Piersią karmie raz, do dwóch razy dziennie i owszem, jem produkty pochodzenia mlecznego- cadziennie masło, raz w tygodniu twaróg, raz w tygodniu jogurt i raz w tygodniu zółty ser, sporadycznie smietane (do sałatek, zup). Mleka nie piję wcale.
Zosia nie je jajek. Nie wprowadziłam nawet zółtka. Od pojawienia sie wysypki nie wprowadzałam zadnych nowych składników. Córcia nie je tez orzechów. Za to ja jajka i orzechy jem, jem tez ryby, ale te wszystkie rzeczy jadłam zawsze, takze w czasie gdy karmiłam tylko i wyłacznie piersia.

Teraz nie daje Zosi kaszek z zawartoscia glutenu, pije mleko kozie. Kupiłam Bebiko HA, ale córeczka nie chciała tego nawet tknać:-( nawet, gdy była naprawde głodna.
Też mam ogromne obawy wobec takiej diety, ale leczenie wysypki objawowo wydaje mi sie kompletnie bez sensu ze wzgledu na to, ze masci sterydowe stosowane u tak małego brzdaca nie sa bezpieczne. Poza tym wysypka po kilku dniach wraca.
Czułam sie zagubiona, nie wiedzac, co mała moze uczulać, dlatego tak ograniczyłam diete. Przeciez wszystko, co jadła wprowadzałam ostroznie, obserwujac mała - naprawde nic niepokojacego sie nie działo- zadnych zielonych kup itd.

Proszku do prania nie zmieniałam od urodzenia Zosi. Nie spi w poscieli z pierza.
Nadal stawiałabym na białko lub gluten.
Ale tak, jak pisze rubi- wolałabym zaczekac, az objawy ustapia, zanim znów podam mleczko lub produkty z glutenem.

Dziekuje za zainteresowanie!
 
reklama
Witam serdecznie, gdyby chciała się Pani upewnić można zrobić badanie swoistych przeciwciał klasy IgE przeciwko białkom mleka krowiego (IgE F2) i jego poszczególnym frakcjom tj. α-laktoglobulinie (IgE F76), [FONT=&quot]β-laktoglobulinie (IgE F77) i kazeinie (IgE F78).[/FONT]
 
Do góry