dmuchawiec
lipcóweczka'09,
Witam!
Moja córeczka ma obecnie prawie 10 miesięcy.
Do końca 6 miesiąca karmiłam ja wyłącznie piersią. Jadłam wszystko, na co tylko miałam ochotę.
Potem stopniowo wprowadzałam inne produkty, począwszy od soków jabłkowego i marchwiowego.
Nastepnie podawałam samą słoiczkowa marchewkę, marchew z ziemniakiem itd., potem mięsko, produkty zawierajace glute. W 7 miesiącu zaczełam tez dokarmiac Zosie mlekiem modyfikowanym NAN, a potem Bebilon (lepiej smakowało).
Do końca 8 miesiąca wszystko było w jak najlepszym porządku.
W miesiącu 9 tym pojawiła się ciemieniucha w postaci "czapeczki" na czubku główki. Nic nie pomagało, w koncu zeszła po użyciu maści ze sterydami.
Niestety to nie koniec problemów- po krótkim czasie pojawiła się wysypka na buzi. Poczatkowo były to drobne krostki i sucha skóra. Potem z krostek zrobiły się czarwone plamy.
Wysypka nasila sie pod wpływem ciepła- po drzemce, po ciepłej kapieli, blednie na chłodnym powietrzu. Ponad miesiac krostki były tylko na buzi i nigdzie indziej. Myslałam, ze to kontaktowa`alergia i starałam sie wyeliminowac wszystko, co mogłoby uczulac. Przez tydzien podawałam Zyrtec i przez trzy dni smarowałam mascia sterydowa. Wszystko pieknie zeszło, ale po tygodniu pojawiło sie z powrotem. Wrociła tez ciemieniucha, a w zgieciach kolan pojawiły sie rozowe suche plamy. Dzis jest drobna wysypka na szyji, na klatce piersiowej i kilka krostek na udach.
Podejrzewam skaze białkowa, choc Zosia nie ma zadnych innych objawów- bóli brzuszka, biegunek itd.
Prosze o rade.
Moja córeczka ma obecnie prawie 10 miesięcy.
Do końca 6 miesiąca karmiłam ja wyłącznie piersią. Jadłam wszystko, na co tylko miałam ochotę.
Potem stopniowo wprowadzałam inne produkty, począwszy od soków jabłkowego i marchwiowego.
Nastepnie podawałam samą słoiczkowa marchewkę, marchew z ziemniakiem itd., potem mięsko, produkty zawierajace glute. W 7 miesiącu zaczełam tez dokarmiac Zosie mlekiem modyfikowanym NAN, a potem Bebilon (lepiej smakowało).
Do końca 8 miesiąca wszystko było w jak najlepszym porządku.
W miesiącu 9 tym pojawiła się ciemieniucha w postaci "czapeczki" na czubku główki. Nic nie pomagało, w koncu zeszła po użyciu maści ze sterydami.
Niestety to nie koniec problemów- po krótkim czasie pojawiła się wysypka na buzi. Poczatkowo były to drobne krostki i sucha skóra. Potem z krostek zrobiły się czarwone plamy.
Wysypka nasila sie pod wpływem ciepła- po drzemce, po ciepłej kapieli, blednie na chłodnym powietrzu. Ponad miesiac krostki były tylko na buzi i nigdzie indziej. Myslałam, ze to kontaktowa`alergia i starałam sie wyeliminowac wszystko, co mogłoby uczulac. Przez tydzien podawałam Zyrtec i przez trzy dni smarowałam mascia sterydowa. Wszystko pieknie zeszło, ale po tygodniu pojawiło sie z powrotem. Wrociła tez ciemieniucha, a w zgieciach kolan pojawiły sie rozowe suche plamy. Dzis jest drobna wysypka na szyji, na klatce piersiowej i kilka krostek na udach.
Podejrzewam skaze białkowa, choc Zosia nie ma zadnych innych objawów- bóli brzuszka, biegunek itd.
Prosze o rade.