Cześć
Czy któraś z Was mogłaby mi poradzić jak zachęcić 15 miesięczne dziecko do jedzenia owoców.
To mój odwieczny problem, z którym się borykam
Jeszcze jak był mniejszy i gotowałam mix owocowy, czy to z owoców mrożonych , czy też surowych , to jako tako zjadł ten deserek.
Ale teraz gdy już trochę rozumie , co się koło niego dzieje mam wielki problem z podaniem mu jakiegokolwiek deserku poza serkiem danonka lub bakomy:-( . Próbuje podawać mu różne przepyszne deserki które wyczytałam na stronach internetowych, tak aby nie nudziło go jedzenie( kluseczki, kisielki, budynie itd...). Niestety w większości kończy się na tym iż zje łyżeczkę albo dwie " moich nowości ", wiec jedyne co zje to "suche" naleśniki, bo jak posmaruję mu musem to już go nie zje, lub też makaron który uwielbia ale tez w wersji "bez dodatków", no chyba że z mięskiem
. To wszystko mnie bardzo smuci, bo przecież owoce są zdrowe i maja dużoooooo witamin - dzieci moich koleżanek jedzą większość owoców- a ja nie wiem co robić
, bo ilekroć chcę odrobinę podać nawet owocka na surowo np. malinę, a to są owocki sezonowe , których zabraknie zima , to niestety jest kategoryczne NIE z jego strony i zakrywanie buźki rączką . Proszę pomóżcie mi , doradźcie co i jak mam uczynić ażeby mój synek w końcu polubił owoce , bo ja nie mam już pomysłów 
P.S Jedyne owoce które zje to kęs jabłka, i dwa kawałki pomarańczy( ale boje się ją podawać w większych ilościach , bo mamy problem z alergią i do końca nie jest ustalona jej przyczyna )
Czy któraś z Was mogłaby mi poradzić jak zachęcić 15 miesięczne dziecko do jedzenia owoców.

To mój odwieczny problem, z którym się borykam

Ale teraz gdy już trochę rozumie , co się koło niego dzieje mam wielki problem z podaniem mu jakiegokolwiek deserku poza serkiem danonka lub bakomy:-( . Próbuje podawać mu różne przepyszne deserki które wyczytałam na stronach internetowych, tak aby nie nudziło go jedzenie( kluseczki, kisielki, budynie itd...). Niestety w większości kończy się na tym iż zje łyżeczkę albo dwie " moich nowości ", wiec jedyne co zje to "suche" naleśniki, bo jak posmaruję mu musem to już go nie zje, lub też makaron który uwielbia ale tez w wersji "bez dodatków", no chyba że z mięskiem



P.S Jedyne owoce które zje to kęs jabłka, i dwa kawałki pomarańczy( ale boje się ją podawać w większych ilościach , bo mamy problem z alergią i do końca nie jest ustalona jej przyczyna )