Dziewczyny, mam dwa pytania:
1. Za radą mamyPaulinki aby utuczyć trochę Lenę zaczęłam dodawać jej do zup oliwę z oliwek. Dodaję łyżkę stołową na miseczkę zupy, miseczka jest dość duża, a Lenka uwielbia makaron, więc sporo zup je z makaronem i generalnie takie gęste lubi. Zawsze zjadała rosołku lub pomidorowej całą tą swoja miseczkę, a odkąd dodaję oliwy to je 3/4 porcji. Zastanawiam się, czy lepiej dawać tą oliwę i niech je mniejszą porcję ale z oliwą czy większą porcję bez oliwy?
2. Drugie pytanie dotyczy mięsa.Ile Wasze dzieci jedzą mięsa? Moja na śniadanie zje pół parówki albo kabanosa, ewentualnie plasterek szynki, chociaż czasem wyje sam ser a szynkę zostawi. Zupy jej gotuję na skrzydełkach lub udkach to do porcji zupki dodaję mięso ze skrzydełka, bez tych skór, same czyste białe mięsko, więc dużo tego nie ma. Musi mieć drobniutkie kawałeczki, bo inaczej wypluje

Ładnie to je kotlety mielone/klopsy, ale są dni, że dostaje na obiad rybkę lub danie bez mięsa, np. makaron zapiekany z jabłkami. Ja jako dziecko mięsa nie jadłam wcale, początkowo mi mama na siłę kazała jeść, więc wyłam po kilka godzin nad kotletem

Później już wcale nie jadłam, aż do 20 roku życia. Teraz jem bardzo mało i zdrowa jestem. Zastanawiam się, ile mięsa powinny jeść dzieci 1,5-roczne?