reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dieta Maluszków

Moja jajkowej normy nie zjada. Próbowałam jej słynne jajko na miękko podać - pierwszą łyżeczkę zjadła z ciekawości a później już tylko pluła na odległość:baffled:

Hitem od wczoraj jest za to tuńczyk w sosie własnym. Byliśmy na jedzonku i M. miał w sałatce tuńczyka, młoda mu całość wyjadła. Dzisiaj na śniadanko puszkę otworzył i też jej smakowało:-)
 
reklama
Antek dostał jakiejś awersii do jajek bo ostatnio nie je wogóle. Owszem jak widzi jajko to krzyczy mama jajo czy to w lodówce czy w sklepie ale na tym ten zapał się kończy.Nie mam pomysłu co mu dawać jeśc , żeby to jadł.Jemu nic nie smakuje.

Najbardziej martwi mnie to , że z małej ilośi owoców przeszliśmy na całkowity brak owoców. Nie wiem co on sobie ubzdurał ale na próbe podania jakiegokolwiek owocu ma odruch wymiotny. Ostatnio zrobiłam mu pyszny deserek z owockami ze słoiczka- truskawki,maliny itp uformowałam w łądne kuleczki żeby go zainteresować ale olał mnie
Podam wam przepis

Kasze jaglana ugotowac z łyżka masła . Ostudzic wymieszać z jogurtem greckim. Dodac dowolne owoce i odrobine cukru waniliowego. Uformowac kuleczki i podać udekorowane rodzynkami albo cynamonem ....Objadłam się za Antka bo było nieziemsko smaczne.
 
ja zauważyłam ze małemu jak się daje coś nowego ni ważne co nawet nie zbyt fajne tak jak np grepfrut , czy poprostu inne produkty mniej apetyczne to on i tak zjada w wielkich ilościach ...bo to nowe...a jak juz jee ciagle to samo tylko w innej formie, kolejności to chęć do jedzenia przechodzi.
i moim ostatnim sposobem na zawsze nowe menu i nie powtarzajace sie z co raz nowymi dodatkami jest własnie zapisywanie co Kcper jes w poszczególny dzień i planowanie menu. jest mi łatwiej przygotować jego posiłki, mam orientację ile czego zje, i czy jego dieta jest urozmaicona tak by dostawał wszystko czego potrzebuje.
 
Elvie- nie dawaj Lence nic z puszki, bo to jest konserowane, do tego do puszki pcha sie starego tunczyka, a te zyja dluuuugoooo i zbieraja i odkladaja podczas zycia wszelkie mozliwe paskudztwa, w tym chyba ten nieszczesny olow :-(

Kamisia- a tu akurat Antka rozumiem, bo ja nie cierpie owocow, poza nielicznymi wyjatkami i dziwactwami jak figi, granaty, melon, arbuz i jablka... awokado tez lubie ;-) a reszty moze nie byc; bez wymienionych tez sie obejde, ale jak mam juz cos zjesc, to wlasnie te owoce 'wejda'... jestem zmora wszelkich imprez z salatkami owocowymi w tle i robie za dziwadlo... trudno.
 
ja tez owoce jem okazjonalnie- i najlepiej wchodzą mi mandarynki. No chyba że dostane pod nos obrane i pokrojone jabłko to wciągne.Strasznie mnie boli to , że Antolek nie je nawet jabłek- ta jego kupa mu się nigdy nie ureguluje jak tak dalej bedzie wybrzydzał. Przygode z debridatem zakończyliśmy - niestety nie pomógł....więc miałam nadzieje że regularne spozywanie jabłek zadziała
 
Moja to owocowa panna, wczoraj w knajpie nawet cytrynę ssała, bo do rybki nam podali.
Poza tym hitem są granaty. Lubi też świeżego ananasa, bo ją intryguje. Najpierw się nim bawi a później ma frajdę jak tata obiera i jemy. Avocado kupiłam i dzisiaj mam zamiar po raz pierwszy jej podać. Do tej pory jedynie kaki i mango u Leny nie przeszło.

aniez - nie pomyślałam z tym ołowiem. Jakąś alternatywę dla puszkowego tuńczyka muszę zatem wynaleźć,bo mi zależy by rybki jadła.


Trochę ją sposobem mamyPaulinki chcę utuczyć, ale wiecznie zapominam o tym, by tą nieszczęsną oliwę do zupy dolewać:zawstydzona/y:
 
kamisia - a może jabłka przez sokowirówkę i soczek wypije? Suszone śliwki i morele moja też chętnie wcina a one chronią przed zaparciami. Testowałaś? Jak Lenka była młodsza to ja często śliwkę moczyłam i później do blendera do różnych posiłków podawałam. Te słoiczkowe śliwki z gerbera o ile dobrze pamiętam mają w składzie tylko 29% śliwek a reszta to właśnie woda.
 
Elvie- a lososia nie wciagnie? Moje dzieci ryby kochaja w kazdej postaci (nawet smazone przejda), ale najwieksza ich miloscia jest losos z pieca, najlepiej na szparagach :szok: mamusia tez lubi :zawstydzona/y: w Piotrze i Pawle promo na lososia- 30 zeta za kg, jakby ktos chcial sprobowac :)

Kamisia- no masz... a jak Ty mu to jabluszko kladziesz przed nim, to co on z nim robi?
 
aniez - dzięki za info, właśnie promocji na łososia szukałam, bo my też lubimy. Wczoraj M. sobie zamówił, ale młodej bardziej tuńczyk podszedł niż łosoś. Ona jeszcze tilapię chętnie je i bardzo lubi. Mąż tej naszej babki od kredytu łowi i był ostatnio w Kołobrzegu na dorszu - mamy obiecanego, więc czekam;-)
 
reklama
Dobra cena na ryby czesto jest w Oszolomie, mi tez znajomi czesto przywoza, ale u mnie przerob ryb jest kosmiczny :szok:
 
Do góry