reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Dieta naszych Maluszków

Ja już przestałam się przejmować alergiami... tzn staram się podawać dwa dni z rzędu ten sam obiadek ale jak nie mam drugiego takiego samego słoika to nie rozpaczam, nie ograniczam też ilości w żaden sposób - podaję od razu cały słoik.

Jak zaczynałam wprowadzać nowe posiłki, to po dniu, w którym Adasiek nie zjadł obiadku nie było kupy. Innych dolegliwości nie zauważyłam :tak:
 
reklama
BeataZ nie sądzę żeby małej coś było jak jednego dnia nie zje obiadku. Moja nie co dzień dostaje gluten czy owoce i jest ok.
Basieńka ja daję 2 dni i nie dłużej, jak nic się nie dzieje to coś innego podaję. A czytałam że powinno się podawać nowości nawet 7 dni to samo i dopiero potem coś innego. Np 7 dni marchew, 7 dni marchew z ziemniakiem, 7 dni marchew ziemniak i pietruszka, itd
 
Dziewczyny, wy juz na serio podajecie biszkopty i jogurty w stylu danonki? Ja jak jakas tepa trzymam sie tego schematu zywienia ale widze ze moze przesadzam... Co do kupek to u nas swietnie dzialaja suszone sliwki i suszone sliwki z jabluszkiem z gerbera - na podwieczorem moj maly dostaje kleik ryzowy albo kukurydziany na NAN2 plus pol sloiczka tych owockow i jest super!
 
JULEK mi dziś zrobił awanture bo mu danonka brakoło.
Tak sie darł ,że :szok::szok::szok:!!
Uspokoił sie dopiero jak dałam mu starte jabłuszko.
Widać ,że po jednym danonku łapie dopieo smaka.
Ale taki mały żołądeczek i tyle pożre:szok::szok::szok:!!!:-D:-D:-D:-D

Ja też już dałam na wstrzymanie z tymi alergiami!!
 
bylam dzis na szczepiniu i pytalam o te nieszczesne twarde kupy, i lekarz powiedzial,ze to jest normalne przy rozszerzeniu diety, mogą miec i ciemne i zielone kolory tym sie mamy nie przejmowac, dopiero jak jest wysypka.. to wyeliminowac to co alergizuje.
 
o ja wlasnie widzialam tez sloiczek gerbera czy tam bobovity - suszone sliwki ponoć jest dobre no i kaszka zdrowy brzuszek tez z suszonymi sliwkami.
Co do mieska to ja gotuje w małym rondelku osobno podobno na poczatek ten wywar z miesa nie jest zbyt dobry dla dziecka
 
a czy można cielęcinę??
chcę zrobić z marchewką i ziemniakiem, ale nie wiem czy już można to mięso :-(
i jak najlepiej to zrobić może podpowiecie:confused:
 
reklama
Maju ja bym podała.. są już przecież słoiki z czerwonym mięsem. Cielęcina podobno może uczulać dzieci ze skazą białkową (i wołowina).
Ja rzadko gotuję coś dla Adasia. Ale chyba najlepiej ugotować do miękkości kawałek wołowiny w małym garnuszku. W osobnym marchewkę i ziemniaczka. Potem blenderem potraktować wszystko i ewentualnie dodać wody jakby za gęste było :tak:
Takie obiadki dla dzieci to chyba żadna filozofia? :confused: bo nawet przyprawiać nie trzeba.
Gorzej będzie jak dzieci zaczną nam wybrzydzać "To nie bo czerwone! To nie bo zielone! To nie bo kwadratowe! A to nie bo na miseczce z Kubusiem a on/a chce z myszką Miki!"... na szczęście z Tomkiem tego nie mam :tak:
 
Do góry