reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

dluga podroz niemowlaka

Planujemy z nasza coreczka podroz samochodem z Polski do Wloch ok 1400km. Planujemy na to dwa dni z zatrzymaniem sie gdzies na dluzej w dzien lub na noc. W momencie podrozy bedzie miala 2 miesiace (ok 23 maja). Ewentualnie mozemy z nia jechac poltorej tygodnia pozniej, ale zastanawiamy sie czy to cos zmieni. W ogole czy ktos ma doswiadczenia jazdy tak dlugo z malym dzieciatkiem? Czy lepiej jechac w dzien czy przez noc?

Dziekuje z gory za wszelkie uwagi,
pozdrawiam

Ja jeździłam z synkiem w tym wieku nie raz po 8 godzin .. Bez problemów taki maluszek i tak praktycznie cały czas spi . Przewijałam na stacjach karmiłam w drodze i bez problemów poszło co do uwag to moim zdaniem najlepiej wyjechac po wieczornej kąpieli wtedy być może maluch Ci przespie większość drogi. no i może masz kogoś znajomego np. z fotelikiem MUtsy .. Bo sie rozkłada na płasko. Ja podkładałam synkowi koc w foteliku pod pupke zeby jego pozycja była ciut inna bo jak wiadomo dziecko nie powinno za długo przebywac w tym foteliku.
Do Włoch tez bym pojechała jakbym miała możliwość :-D
 
reklama
My jechalismy nad morze ze slaska jak mała miała 2 miesiace. Zdecydowalismy się na podróz w nocy i był to strzał w 10:-p Mała była na moim mleczku i w ogole w nocy nie spała, znaczy budzila sie co godzine w domu, a w podrózy obudziła sie po 5 godzinach, godzinna przerwa na karmienie, przewijanie, pospacerowanie i dalej jechalismy i tak dojechalismy z 1 postojem, a jechalismy 11 godzin! Z powrotem jechalismy w dzien i był to koszmar... przez pierwsze 4 godziny robilismy postoje co 20 minut... aż w koncu zasneła i prosto do domku:tak:
 
witam, wybieramy sie nasza mala rodzinka do Polski we wrzesniu, coreczka bedzie miala wtedy 4 miesiace, chcielibysmy jechac samochodem ze wzgledu na duza ilosc rzeczy do zabrania w obie strony, tylko tak sie zastanawiam czy taki maluszek moze spedzic tyle godzin w foteliku samochodowym (podroz trwa ok 26 godz), wiadomo - bedziemy robic przerwy, ale nie bedzie za bardzo mozliwosci rozlozyc mala na plaskim rzeczy sobie dluzej tak pospala. Czy ktoras z Was byla w takiej dlugiej podrozy z niemowlaczkiem?
 
Dokładnie ten sam dylemat mam ja, bo chcielismy jechac nad morze (około 6 godzin jazdy samochodem) a mimo to bałabym się, że małemu w foteliku będzie niewygodnie:sorry:
 
My jechaliśmy w tym roku nad morze (6godz. samochodem) z naszą córcią. Zarówno w jedną, jak i w drugą stronę musieliśmy zrobić dwie godzinne przerwy. Jak jechaliśmy nad morze nie bylo słonca, więc podroż przebiegła spokojnie - Karolcia poza przerwami spała cały czas. Za to jak wracalismy świeciło sloneczko i mala się trochę meczyła :-( Szczerze powiedziawszy nie wyobrażam sobie jazdy z dzieckiem przez 26 godzin :no:
 
No ja też mam ten problem. Chciałabym do teściów jechać z mężem, ale mój synek ma 1,5 miesiąca, podróż tak jak u Was trwałaby 6h (350km) i boję sie że będzie mu niewygodnie w foteliku.
 
...moim zdaniem ,warto odczekac z tymi dalekimi podrozami ,az dziecko samo bedzie siedzialo...
... taka zbyt wczesna podroz w foteliku ,nie sluzy niemowlakom -a zwlaszcza ich pleckom...:-(

...moja dzidzia ma 4 tyg. i jutro musimy jechac samochodem do innego miasta...
...sama sie martwie ,jak mala to zniesie.. chociaz to tylko (dla mnie az!) 2 godziny :-/
 
...moim zdaniem ,warto odczekac z tymi dalekimi podrozami ,az dziecko samo bedzie siedzialo...
... taka zbyt wczesna podroz w foteliku ,nie sluzy niemowlakom -a zwlaszcza ich pleckom...:-(

...moja dzidzia ma 4 tyg. i jutro musimy jechac samochodem do innego miasta...
...sama sie martwie ,jak mala to zniesie.. chociaz to tylko (dla mnie az!) 2 godziny :-/

co racja to racja, 4 tygodniowy dzidzius to dopiero sie namęczy:-(, my sobie poczekamy z morzem do przyszłego roku:-), a teraz wyskoczymy co najwyżej do Szczyrku lub Brennej:tak:
 
Ellie1981 nie zabieraj dziecka w tak dluga podroz, to bedzie dla niego wielki stres i katorga. Ja pierwszy raz bylam w polsce jak moj maly mial 5 miesiecy ale lecielismy samolotem i przyznam ze ta podroz to byla wielka meczarnia zarowno dla mnie jak i dla niego. Pozatym tyle godzin w foteliku nawet i z przerwami to raczej nie jest zbyt bezpieczne dla dziecka.
 
reklama
Ja też nigdy nie zdecydowałabym się na tak długą jazdę samochodem. Musieliśmy zabrać Kluska do IMID do Warszawy w wieku 4 miesięcy. Normalnie taki przejazd trwa 3 godziny a z małym jechaliśmy prawie 5 h i praktycznie tylko spał. Trzeba robić często postoje żeby dziecko mogło odpocząć jedzenie zmiana pieluchy. Wydaje mi się że nie dacie rady przejechać całej trasy bez dłuższego postoju w jakimś pensjonacie.
 
Do góry