Witam wszystkich serdecznie,
Chciałabym podzielić się swoimi problemami i ciężką drogą w staraniu się już o drugą ciążę. Miałabym też kilka pytań i mam nadzieję trafić na kobiety które miały podobnie, a jednak udało się wszystko wyprostować i zajść w ciążę.
Rok temu w sierpniu pojawiło się podejrzenie u mnie dysplazji 3 stopnia w związku z czym musiałam wyciągnąć wkładkę domaciczna która nosiłam już przez kilka lat. Oczywiście odbył się zabieg,w którym pobrali wycinek z szyjki macicy do badania. Wyniki były znakomite okazało się,że powstał stan zapalny,który fałszował wynik. Od tamtego momentu wkładki nie wkładałam ponownie i zaczęliśmy starania o drugie dziecko. To było w październiku. W międzyczasie pojawiły się torbiele na jajnikach,ale stosunkowo małe. Brak miesiączki przez 3 miesiące, która była wywoływana duphastonem,ale momentem kulminacyjnym był lipiec kiedy to miesiączka trwała miesiąc i nie pomagały żadne leki na zatrzymanie w związku z czym trafiłam do szpitala gdzie wykonali mi zabieg abrazji. Po 3 tygodniach otrzymałam wyniki histopatologiczne gdzie wyszło,że mam polipa ednomentrialnego. Gdy poszłam do ginekologa nie mógł pobrać cytologii ponieważ zaczęłam znowu krwawić,ale wykonał USG gdzie potwierdził,że polipa już nie ma. Wyczekałem aż skończy mi się miesiączka (zaczęła się 27 sierpnia,a skończyła 12 września) po czym po 7 dniowej przerwie pojawiła się znowu! Trwa do dzisiaj,ale nie wytrzymałam i zadzwoniłam do ginekologa pod którego jestem opieka i zalecił mi orgametril żebym mogła w środę poddać się normalnemu badaniu i żeby można było pobrać cytologię. W ciągu tej przerwy 7 dni owulacja nie wystąpiła (zrobiłam już chyba z 20 testów owulacyjnych w 20 dni) dodatkowo wykonałam cały pakiet badań hormonalnych gdzie są w porządku. Proszę poradzcie mi coś i powiedzcie,że w końcu te problemy się skończą i będziemy mogli wreszcie cieszyć się upragnioną ciąża. Czy któraś też zmagała się z takimi problemami,a jednak udało się zajść w ciążę i donosić bez problemu? Będę wdzięczna za rady i wasze opowieści.
Pozdrawiam
Chciałabym podzielić się swoimi problemami i ciężką drogą w staraniu się już o drugą ciążę. Miałabym też kilka pytań i mam nadzieję trafić na kobiety które miały podobnie, a jednak udało się wszystko wyprostować i zajść w ciążę.
Rok temu w sierpniu pojawiło się podejrzenie u mnie dysplazji 3 stopnia w związku z czym musiałam wyciągnąć wkładkę domaciczna która nosiłam już przez kilka lat. Oczywiście odbył się zabieg,w którym pobrali wycinek z szyjki macicy do badania. Wyniki były znakomite okazało się,że powstał stan zapalny,który fałszował wynik. Od tamtego momentu wkładki nie wkładałam ponownie i zaczęliśmy starania o drugie dziecko. To było w październiku. W międzyczasie pojawiły się torbiele na jajnikach,ale stosunkowo małe. Brak miesiączki przez 3 miesiące, która była wywoływana duphastonem,ale momentem kulminacyjnym był lipiec kiedy to miesiączka trwała miesiąc i nie pomagały żadne leki na zatrzymanie w związku z czym trafiłam do szpitala gdzie wykonali mi zabieg abrazji. Po 3 tygodniach otrzymałam wyniki histopatologiczne gdzie wyszło,że mam polipa ednomentrialnego. Gdy poszłam do ginekologa nie mógł pobrać cytologii ponieważ zaczęłam znowu krwawić,ale wykonał USG gdzie potwierdził,że polipa już nie ma. Wyczekałem aż skończy mi się miesiączka (zaczęła się 27 sierpnia,a skończyła 12 września) po czym po 7 dniowej przerwie pojawiła się znowu! Trwa do dzisiaj,ale nie wytrzymałam i zadzwoniłam do ginekologa pod którego jestem opieka i zalecił mi orgametril żebym mogła w środę poddać się normalnemu badaniu i żeby można było pobrać cytologię. W ciągu tej przerwy 7 dni owulacja nie wystąpiła (zrobiłam już chyba z 20 testów owulacyjnych w 20 dni) dodatkowo wykonałam cały pakiet badań hormonalnych gdzie są w porządku. Proszę poradzcie mi coś i powiedzcie,że w końcu te problemy się skończą i będziemy mogli wreszcie cieszyć się upragnioną ciąża. Czy któraś też zmagała się z takimi problemami,a jednak udało się zajść w ciążę i donosić bez problemu? Będę wdzięczna za rady i wasze opowieści.
Pozdrawiam