reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Do tych kobitek ktore mają córki!

shiva, coś mi się zdaje że od nas trochę też to będzie zależało, jaką drogą nasze dzieci pójdą;-) ja tam uważam tak jak ty - kręte drogi są ciekawsze.

córki nie mam, wiec problem z makijażem mi odpadnie /chyba;-)/, ale jakoś nie chciałabym żeby mój syn w dresie chodził na codzień.. bałabym się tego. teraz już nie ma takich subkultur jak kiedyś, wiec zanim dzieciaki dorosną pewnie i to się zmieni, ale będę chyba zwracać uwagę na muzykę jakiej Maciek będzie słuchał. nie będę w stanie mu niczego zabronić, ale mam nadzieję, że pokażę mu kilku fajnych wykonawców i ich polubi. nie mniej gdybym była mamą dziewczynki podpisałabym się pod powyższym postem - dla makijażu i wyglądu typu lolitka stanowczo mówię nie.
 
reklama
shiva popieram!!

każdy z nas przechodził pewnie różne etapy w życiu :) i pewnie tak będzie z naszymi dziećmi :)

co do kolorów :) jak tylko dowiedziałam się że będę miała córkę od razu pobiegłam kupić sukienkę oczywiście padło na różową :)

Gabi ma 10 miesięcy więc jej wszystko jedno w co ją ubiorę a ubieram ją kolorowo :)

ale w szafie nie zabrakło różu ;) w różnych odcieniach :)

ale zdecydowanie najładniej jej w czerwonym, zielonym i granacie :) ogólnie intensywne kolory do niej pasują :)
 
naja - podpisać to się można, tylko żeby to dało efekt...
Mam jednak nadzieję, że w jakimś stopniu będę dla córki autorytetem, że stwierdzi, że wyglądam ładnie, a nie mam kilogramu tylku na twarzy (zresztą zawsze wolałam delikatny, subtelny makijaż). Może tędy droga do sukcesu...
 
Witam
Jestem mama niespelna 3 letniej dziewczynki.I musze przyznac ze w tym wieku sama sobie wybiera ciuszki. Oczywiscie wiekszosc z nich jest w kolorze rozu i bieli.
Uwielbiam ja w takiej kolorystyce:tak: i absolutnie mi to nie przeszkadza:-)-czytaj roz dookola:-)
Juz teraz widze ze coreczka poszla w slady mamusi i ma niezly charakterek wiec bedziemy przechodzily rozne etapy w zyciu. Ten z makijazem rowniez.Kiedys uwielbialam sie malowac i to do przesady obecnie nie maluje sie na codzien.Zapewne moja coreczka tez bedzie miala etap mocnego make-up :-D Przezyjemy i to :)
Antylopka moja mama nigdy sie nie malowala i zawsze byla, jest zadbana osoba a mimo tego ja korzystalam z kosmetykow i to az za bardzo.Na szczescie przeszlo mi to jak mialam 19 lat;-)
 
Moja córeczka uwielbia różowy, większość ubrań ma w tym kolorze i mi to w ogóle nie przeszkadza, jak chce to niech sobie nosi ubranka w różowym kolorze :-)
 
Ja równiez jestem mamą małej damy Natalia ma 5lat i muszę przyznać że z tym ubieraniem bywa różnie,ogólnie dominuje kolor różowy ogólnie odzież nie jestem największym problemem co buty :( MASAKRA uwielbia rózowe jak najbardziej tandetne z największą ilością brokatów i świecidełek :) mam nadzieje ze wyrosnie a narazie musze znosic te powalajace obuwie :)
 
No wlasnie! Problem nie w kolorach ale w "tandeciarstwie". Do przedszkola pozwalam sie jej ubierac jak chce - co mi tam! Ale "na ulice" to jednak staram sie decydowac. W przeciwnym razie wygladalaby jak choinka :) Czasem rece mi opadaja jak ona pokazuje co jej sie podoba....:)))))) Gust ma chyba po tatusiu :)))))
 
No wlasnie! Problem nie w kolorach ale w "tandeciarstwie". Do przedszkola pozwalam sie jej ubierac jak chce - co mi tam! Ale "na ulice" to jednak staram sie decydowac. W przeciwnym razie wygladalaby jak choinka :) Czasem rece mi opadaja jak ona pokazuje co jej sie podoba....:)))))) Gust ma chyba po tatusiu :)))))


hehehe jak bym o mojej Karolince czytała, no cóż trzeba to jakoś przetrwać :-D:-D:-D
 
reklama
No wlasnie! Problem nie w kolorach ale w "tandeciarstwie". Do przedszkola pozwalam sie jej ubierac jak chce - co mi tam! Ale "na ulice" to jednak staram sie decydowac. W przeciwnym razie wygladalaby jak choinka :) Czasem rece mi opadaja jak ona pokazuje co jej sie podoba....:)))))) Gust ma chyba po tatusiu :)))))

hahaha usmiałam się do łez moja też ma chyba gust po tatusiu,chociaż ;) nie do końca
 
Do góry