kroma
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Wrzesień 2010
- Postów
- 5 632
ja fanką wampirów nigdy nie byłam, jakoś nie lubiłam tych legend, ale jakoś zmierzch mnie wciągnął i pierw oglądnęłam pierwszą część, nie dawno w Hbo i zaraz książki kupiłam, przeczytałam, wręcz pochłonęłam pierwszą książkę, potem przeczytałam drugą i dopiero oglądnęłam film, tak samo przy trzeciej. Teraz kończę czwartą, ale jakoś mnie wkurza, może że wszystko takie idealne tam jest. Ale zobaczę tę sagi z Anne Rice.
Ja zawsze lubiłam mocne książki,trochę fantastyczne, horrory, dramaty, społeczne, kryminały, thrillery. Romanse to jedynie czytałam "Sagę ludzi lodów" i to jak w podstawówce byłam w ukryciu przed mamą, ale tam troszkę magi było.
Lubiłam też kiedyś Kontza, ale już w sumie mało jego drukują, kiedyś więcej się pojawiało, ostatnio czytałam Frankenstein i u nas ukazały się tylko dwie części, a reszty nie tłumaczą, a w Stanach już chyba 5nta wyszła.
Ja z filmów polecam Temple Grandin, tego Benjamina Buttona też :-), ostatnio Kod Nieśmiertelności, Insepcje z Leonardem i Wyspa Tajemnic też Z DiCaprio.
Jeśli chodzi o starsze to ja jestem fanką Denzela Washingtona i tak Czas Zabijania, i też jest książka John Grisham. i mogłam bym tu wymieniać prawie każdy jego film, ale godne to Deja Vu, Człowiek w Ogniu, Johny Q,
a z horrorami już mi przeszło, jakieś oklepane są, np ta Piła, sama sieczka i flaki, aż się nie chce jeść. Kiedyś to były dobre typu Milczenie owiec i dalsze części Hannibala.
Za młodu to się oglądało takie głupie typu "Postrach z ulicy wiązów".
W sumie ostatni horror jaki oglądałam to był "Ostatni dom po lewej" i gdyby nie koniec to był by fajny.
Kwiat pustyni- czytałam i oglądałam i dopiero jak oglądnęłam to ryczałam jak opętana, ta scena z obrzezania, jak się czyta to i jak się ie widzi to jeszcze można jakoś przeboleć.
Ja zawsze lubiłam mocne książki,trochę fantastyczne, horrory, dramaty, społeczne, kryminały, thrillery. Romanse to jedynie czytałam "Sagę ludzi lodów" i to jak w podstawówce byłam w ukryciu przed mamą, ale tam troszkę magi było.
Lubiłam też kiedyś Kontza, ale już w sumie mało jego drukują, kiedyś więcej się pojawiało, ostatnio czytałam Frankenstein i u nas ukazały się tylko dwie części, a reszty nie tłumaczą, a w Stanach już chyba 5nta wyszła.

Ja z filmów polecam Temple Grandin, tego Benjamina Buttona też :-), ostatnio Kod Nieśmiertelności, Insepcje z Leonardem i Wyspa Tajemnic też Z DiCaprio.
Jeśli chodzi o starsze to ja jestem fanką Denzela Washingtona i tak Czas Zabijania, i też jest książka John Grisham. i mogłam bym tu wymieniać prawie każdy jego film, ale godne to Deja Vu, Człowiek w Ogniu, Johny Q,
a z horrorami już mi przeszło, jakieś oklepane są, np ta Piła, sama sieczka i flaki, aż się nie chce jeść. Kiedyś to były dobre typu Milczenie owiec i dalsze części Hannibala.
Za młodu to się oglądało takie głupie typu "Postrach z ulicy wiązów".
W sumie ostatni horror jaki oglądałam to był "Ostatni dom po lewej" i gdyby nie koniec to był by fajny.
Kwiat pustyni- czytałam i oglądałam i dopiero jak oglądnęłam to ryczałam jak opętana, ta scena z obrzezania, jak się czyta to i jak się ie widzi to jeszcze można jakoś przeboleć.
Ostatnia edycja: