reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

dolega mi samotnosc

hej ja w pracy dzisiaj nie mogłam wysiedziec, tak to jest po wolnym niestety:baffled:
ale cóż jakiś staż pracy tzreba łapać powoli, chociaż teraz posiedziałbym sobie w domku tak fajniusio się śpi, aż się wstawać nie chce, a po pracy robota w domu jeszcze czeka zawsze -teraz robie obiad na jutro-paluszki rybne ziemniaczki suróweczka, szybki obiadek:-D a jak miło się go jutro zje;-)

wczoraj posprzątałam chatę na błysk, a dziś znowu to samo-Mila porozwalała zabawki i ksiązeczki:szok::wściekła/y: zaraz pogonię ją do sprzątania:cool2:
 
reklama
Hej dziewuchy;-)

ale popisałyście w końcu jest co czytać

a ja ostatnio czasu nie mam jak tata w domu to zamiesznie niesamowite a jak juz mam czas żeby zasiąść i coś napisać te ten się przypałęta i chce czytać co piszę więc wolałam się powstrzymać bo on wtedy się śmieje co my kobiety mamy za problemy:wściekła/y: no ale dzisiaj mam spokój więc jestem:-D

ja ostatnio wogóle przemyślenia mnie dopadły doszłam do wniosku że wcale do pracy nie chce wracać-mimo iż jeszcze dość niedawno chciałam:confused: pogmatwane to dość wiec nie będę was zanudzać

Jolka to kwestia organizacji z tą wyprawą fakt zima temu nie sprzyja bo musisz siebie uburdać i małą ale byle do wiosny:-D u nas znowu -10
Jolka pomyśl sobie takie siedzenie w domu jest ok nigdzie się nie spieszysz nie musisz rano się zrywać żeby siebie do pracy zawieść małą do żłobka o sprzątaniu i całej reszcie nie wspomnę a tak luzik wychodzisz sobie na spacerek robisz spokojniutko zakupy żyć nie umierać podziwiam dziwczyny co wracają do oracy po macieżyńskim te to dopiero mają organizaję

spadam poczytać czarkowi papaśki
 
Helooo
z powodów lekkiego pogorszenia mojego zdrowia zaniedbałamw as wybaczcie :((
zab mi chorował wyrwałam a teraz coś sie chyba dzieje bo ciagle boli w piątek chirurg na mnie czeka wrrr
a wczesniej silne bóle głowy wiec nie wesoło bywa

Ja malej jeszcze w ogole zadnej kaszki nie podaje...narazie jest na samych sloiczkach...w poludnie jakis obiadek z warzywami,ryzem ...a na podwieczorek owoce.Nie potrzebuje wiecej,na razie jej to wystarcza...przybiera dobrze,wazy 7,5 kg. wiec chyba jeszcze nie musze kaszek wprowadzac`?:confused:
Bede jechac na szczepienie jak mala wyzdrowieje to lekarke podpytam.

No a z ta skaza to narazie podejrzenie...ale jej sie robia takie czerwone policzki wieczorami i miala bardzo sucha skore...ale dostalam juz na to krem i problem suchej skory zniknal.
Ale jezeli bedzie sie pogarszac to pewnie tez dostane jakies mleko na recepte.
Byle nie...:no:

moje oba miały nadwrażliwość na białko i z tego co piszesz czyli poliki suche czerwone moze to byc tylko nadwrażliwość u nas ona znikła z czasem ale kazali po troszku wprowadzać potrawy mleczne zaczynając od jogurtu naturalnego
oby mineła bo zycie ze skazą biełkową jest cieższe

pozdrawiam was wszytskie
 
Hej dziewczyny ! :-)
Justyna dzieki za zaproszenie na NK :tak:

Ja wlasnie pojadlam i teraz jestem senna...moj maz tez w domu,przez niego wlasnie jestem mniej zorganizowana...i troche zaczynam sie niepokoic tym brakiem roboty...snilo mi sie dzisiaj,ze paznokcie u stop obcinalam:-D w senniku ma to niby oznaczac straty i niepowodzenia:eek:

Masz racje z tym siedzeniem w domu...ze mamy wiecej czasu na wszystko.
Niby...bo mi go i tak ostatnio brakuje...wszystko z zegarkiem w reku,bo wszystko podporzadkowane pod czas jedzenia malej...
Ja juz raz chyba pisalam,ze ze mnie to wyjatkowo niezorganizowany czlowiek,flegmatyk taki.
A kobiety co pracuja i maja dzieci to juz dla mnie kosmos...:-):tak:
Wiec podziwiam :-) Was TU co niektore.

Mamoczarusia pozanudzaj troche o tym niepojsciu do pracy...ja z checia poczytam:tak:;-)
Agatulka wspolczuje problemow z zebami-znam to...ja to bym najchetniej wszystkie wyrwala i wstawila sztuczne:eek:

Cos mnie znowu jakis dol lapie...chcialabym umiec sie cieszyc tym co mnie otacza ale jakos nie umiem...:baffled: bo otaczaja mnie moje 4 sciany ,za oknem wypizdziawa a ostatnio kazdy dzien dniem swistaka...
Usmiech mojej coreczki mnie cieszy...chociaz cos:-D a ona usmiecha sie ciagle....jeny jakie takie 5 miesieczne bobasy sa slodkie..czasem to az bym ja zjadla hehe;-)
Kurede co za nudy...ide po obiedzie posprzatac,bo na mezulka nie mam co liczyc:dry: Dobrze,ze mamy jeszcze laptopa bo bysmy sie o kompa caly dzien klocili hihihi. Z ta roznica,ze ja nie siedze przy nim caly dzien...:wściekła/y:
 
Jolka udzielam się;-) tzn staram się:sorry2: ale jak mój w domu to nie ma kiedy napisać a do tego to muszę mieć spokój:-p a na nk to zawsze na sekundke wpadam no a teraz to już w śpiku pisze:happy2:
ja czarkowi kaszke podaje ze wzgledu na to że w niej są witaminy i żelazo a że mamy anemie to wcinamy wszystko co ma zelazo

ja też osttnio doła mam chociaż nie ostatnio tylko dzis co s mnie nie tak jest ale dobrze ze sie dzionek skończył i pora spać

a mała pewnie przez zęby ci tak źle śpi kup jej maść na dziąsełka pomaga super- współczuje nieprzespanych nocek

agatulka mam nadzieję ze juz dzisiaj bez bólu.......... współczuję znam to za to panicznie boje sie dentysty przez co zeby mam w opł,akanym stanie

pedze spać bo czarek mnie nie dal wczoraj pospać ach te zębyyyyyyy
dobrej nocki papaśki;-)
 
Hej:-)
Mnie polamalo konkretnie:baffled: wczoraj wieczorem jak chwycilo tak trzyma nadal...
Po kapieli malej smaruje i ubieram ja na przewijaku co postawilam na wannie i sie nad nim pochylalam...i niedawno zaczal mnie pobolewac dolny odcinek kregoslupa ale bagatelizowalam sprawe i jak wczoraj wieczorem mnie scielo to chodzic nie moglam:no:
Przykleilam sobie dzisiaj przeterminowany;-)plaster rozgrzewajacy...data na nim 11.2008 wiec chyba dlatego grzal tylko 3 godziny;-)No ale coz...nic innego w domu nie mam to sie tym ratowalam.

Ide do malej,lezy na macie ale cos marudzi...chcialam napisac wiecej ,ale obowiazki wzywaja ;-):tak: Nara.
Mamoczarusia mialas napisac o '(nie)powrocie do pracy;-):-)
 
hej:-) noi jestem w końcu bo tata na rybach więc mam spokój a i humorek lepszy bo w końcu zaczyna się układać z robotą:tak:

Jolka ja o tym (nie) pracowaniu hmmm dużo też zależy od mojego nastroju danego dnia- bo czasami mam taki dzień że chodze i główkuje -co jest pewnie spowodowane niechodzeniem do pracy :-p jeszcze niedawno chcialam iśc do pracy troche sie oderwać od domu itd hmmmm trudno mi to opisać chyba sama do końca nie wiem czego chce bo jak sobie pomyśle że mam czarka zostawić z jakąś obcą babą na 8 h dziennie kiedy mogłabym to ja z nim być to mi serducho mięknie, zaś z drugiej strony nie chce go wychowac na mamisynka że tylko mama i mama a i do pracy pewnie bym sobie poszla tylko zaś z odwrotnej strony czy mi w domu źle???? chodzę sobie na zakupy na spacerki wszystko na luziku do kumpeli na kawki jak nie do jednej to do innej nigdzie się człowiek nie spieszy....:blink: pogmatwane z poplątanym:sorry2::dry::confused: sama sie chyba do konca nie rozumiem:shocked2:

Jolka a jak mała? dalej źle śpi? przypomniało mi sie że sa czopki Virbucol N działają super bo dziecię po nich śpi spokojnie-my już nie możemy niestety stosować bo czarek za chiny nie da se czopka wsadzić:dry:
mam nadzieje ze z twoimi plecami lepiej.......mi jak coś łópneło tez jak czarek miał 4 miechy to tez sie zwlec z łóżka nie mogłam-ale trzeba bylo tylko ja głópia tego kloca z budą wózka wnosiłam do mamy do bloku:dry:

dobrze że mróz troche odpuścił co można wyjść w końcu na dwór:happy2: i byle do wiosny
papaśki
 
Wiesz...bo moze chodzi o sam fakt wyjscia z domu i odreagowania ale niekoniecznie do pracy ;-)
Ja ostatnio myslalam jak to gwiazdy maja fajnie...opiekunki a one zajmuja sie soba...(tez mi macierzynstwo:dry: )Ale ja juz teraz marze by na jeden dzien mala komus oddac i sie wyluzowac w jakims spa a wieczorem potanczyc w disco:-D
Pomarzyc mozna...;-)

My na 18 mamy termin dom ogladac...bo od jakiegos czasu staramy sie o kredyt na dom no i jeden mamy na oku,jedziemy go obejrzec i jak bedzie OK to sie juz wszystko ruszy i mysle,ze latem bede juz w nim mieszkac:-) Zobaczymy...

A poza tym...mala co noc budzi sie o 24,2,4,6, i o 8 wstajemy...:no:
Mam ochote smoka wywalic za okno,bo to chyba glowny winowajca.
Ale ona bez smoka nie zasnie...mam zamienic smoka na moje rece??:no:
Nie wiem co mam robic...
Dryngne do siostry niech mi przysle te czopki...
 
reklama
hej laski:-)
wy tak piszecie po pracy i nie-pracy:-D, a ja Wam powiem, że ze mną jest podobnie:dry:. Jak siedziałam w domu to też suszyłam męzowi głowe, ze chce do pracy itp Poszłam na staz, na początku byłam zadowolona bardzo, a później hmmm z dnia na dzień było gorzej i mieszane uczucia, powoli nie wyrabiałam z domem, obiadami, dzieckiem itp. ganiałam jak robot
Jeden dzień jestem pozytywnie nastawiona i chętna do pracy, a na drugi ide jak na ścięcie. Nam kobietom trudno dogodzić. Mam szczescie ze staz mam w dogodnych godzinach bo o 15.45 jestem już w domu, ale mimo to 8h to za długo jak dla mnie. Tak pół etatu byłoby idealne:tak:-tylo teraz prpoblem znaleźć prace w dogodnych godzinach na pół etatu, u mnie będzie cięzko:no:
 
Do góry